Pomyłka



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-14 14:42 przez Obywatel X.

Nie jestem urzędnikiem.
Nie jest to wytykanie błędów. Bo jak się używa określeń - "Przyzwoitość nakazuje"," no to trzeba je wykonywać sumiennie","urzędnicy sa tak zapracowani" etc To jest wycieczka personalna . To nie jest to merytoryczny atak.Z drugie fajnie jak ktoś mówi o nieróbstwie wśród urzędników a potem dodaje że nie chodzi do urzędu to wypowiedź jest strasznie uczciwa. Hm "Przyzwoitość nakazuje"...... hehe



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-14 14:44 przez Obywatel X.

niestety Bartku - atak był - personalny. Ja też tak to odebrałam. Ale nie ma sensu tego roztrząsać.
Odnośnie wyliczeń czasu pracy, w których lubują się niektórzy, wspomnę tylko, że część czasu tracimy:
-przebiegając z dokumentami kilka/kilkanaście razy dziennie ulicę Warszawską lub idąc po nie do kancelarii;
-stercząc nad rozpadającym się faksem nad głową innego pracownika i usiłując wysłać dokumenty;
-próbując się rano rozgrzać w zimie - temperatura w WC wynosiła 17 stopni, podobnie w niektórych pokojach. Hardcore - dla nieustraszonych.
Te minuty zsumowane dają dość spore sumy minut miesięcznie, a na pewno warunki nie poprawiają komfortu i wydajności pracy.
pozwolę sobie dla uśmiechu przytoczyć Dyrektywę Rady 1999/74/WE ustanawiającą minimalne standardy ochrony kur niosek :
-musi być zapewniony żłób, który może być używany bez ograniczeń. Jego długość musi wynosić co najmniej 10 cm pomnożone przez ilość kur w klatce;
-podłogi klatek muszą być zbudowane w taki sposób, aby wspierać odpowiednio każdy, skierowany do przodu pazur każdej łapy;
-klatki wyposażone są w odpowiednie przyrządy do skracania pazurów;
-kury nioski muszą mieć co najmniej 750 cm2 powierzchni klatki na jedną kurę, ściółkę, w której możliwe jest dziobanie i drapanie
-wszystkie kury muszą być kontrolowane przez właściciela lub osobę odpowiedzialną za kury co najmniej raz dziennie
-wszystkie budynki mają poziom oświetlenia wystarczający do tego, aby umożliwić wszystkim kurom wzajemne widzenie się i by mogły badać swoje otoczenie wizualnie i wykazywały normalny poziom aktywności
-po pierwszych dniach konfekcjonowania, system oświetlenia jest taki, aby zapobiegał powstawaniu problemów zdrowotnych i behawioralnych
-w celu zapobieżenia wyrywaniu puchu i kanibalizmowi, Państwa Członkowskie mogą zezwolić na przycinanie dziobów pod warunkiem, że jest ono przeprowadzane przez wykwalifikowany personel

Ja osobiście odczuwam liczne i urozmaicone zaburzenia behawioralne wizytując nasz WC. A gdyby tak jeszcze odrobina ściółki
...



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-14 15:33 przez maria.

Po moich informacjach na tym forum i na sesji, treść zakładki o bieżącej pracy Straży Miejskiej znikła, podobnie zresztą, jak znikła zawartość zakładek wszystkich wydziałów i instytucji gminnych. Rozumiem, że materiał jest w trakcie redakcji językowej i że wkrótce niezwykle cenne informacje powrócą na stronę gminną. Te informacje na stronie gminnej, niezależnie od ich niedoskonałości, są ogromnym krokiem do przodu w stosunku do wcześniejszej sytuacji i koniecznie należy je nadal publikować.

na pewno warunki nie poprawiają komfortu i wydajności pracy

myślę, że widzi to każdy kto urząd odwiedza...
myślę też, że niestety nie każdy widzi tu związek przyczynowo-skutkowy...
pozostaje życzyć, by ten ewenement (ciśnie się ponownie na usta mit o 9tej najbogatszej gminie w kraju...) zniknął i by znalazło to od razu przełożenie na postrzeganie pracy urzędników (rzecz jasna tych, których ocena wskazuje, że faktycznie pracują) przez mieszkańców...
odnośnie kur niosek...niezależnie od tego jak doceniamy, że ktoś dba o ich warunki bytowe to i tak...wolimy jajka z wolnego chowu ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-14 23:17 przez Artek_Bartek.

Minęło 10 dni od czasu, kiedy ze strony gminnej znikły wszystkie informacje o bieżącej pracy wydziałów UMiG, Straży Miejskiej i jednostek budżetowych. W oświadczeniu burmistrza czytamy: "Szanowni Mieszkańcy Gminy Konstancin-Jeziorna!
Wychodząc naprzeciw Państwa oczekiwaniom zakładka ?Bieżąca praca UMiG? (z wyjątkiem bieżącej pracy Burmistrzów) naszej strony internetowej będzie poświęcona jedynie informacjom istotnym z punktu widzenia Państwa potrzeb i interesów." Na razie informacja istotna z z punktu widzenia potrzeb i interesów mieszkańców brzmi: "PODANY ARTYKUŁ NIE ISTNIEJE." Czyżbyśmy mieli do czynienia z syndromem obrażonego dziecka, które zabiera swoje zabawki, obraca się na pięcie i mówi: "Nie bawię się juź ź wami"? Mam nadzieję, że jest to jednak tylko okres przejściowy na opracowanie nowej formy podstawowej informacji publicznej tak, by była ona aktualna, czytelna i językowo poprawna.

Jaki okres przejściowy? Masz jasno napisane, że będą tylko informacje istotne z punktu widzenia mieszkańca, a nietrudno zgadnąć, że zdaniem naszej Władzy są to informacje, które zaczynają się pojawiać na 3 miesiące przed wyborami samorządowymi, a streścić można je w słowach "zbudowaliśmy i wyremontowaliśmy wiele kilometrów dróg, sieci wod-kan, wyremontowaliśmy szkołę". Po czym w ulotkach przeczytamy jaki, to Skowroński był niedobry i nie można pozwolić, żeby wrócił do władzy, a poza tym ile to ja zrobiłem. Tylko już nie będzie można wymienić sytuacji, do których plebs ma zastrzeżenia i podpisać "ja tego nie akceptuję".

Obśmiałeś gminne komunikaty, to teraz nie będzie ich wcale. No i co narobiłeś?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-24 22:21 przez czaknoris.

Zdaje się, że od tygodnia pracują w Wydziale Promocji 2 osoby. Jak czytamy w BIP - 14 września została pomyślnie zakończona procedura naboru na stanowisko kierownika tego wydziału [www.konstancin.eobip.pl] .

Niestety nadal BIP i gminna stronka www jakie były takie są.

W zakładce sesje RM widać, że RM od czerwca do teraz próżnowała, bo ostatnia sesja XII była 29 czerwca. Są uchwały (dobre i to). ale widać, że protokoły tajne są, bo nie ma ich także w sprawozdaniach z sesji X (31 maja) oraz XI (14 czerwca)

Na gminnej stronce, w zakładce Bieżąca praca urzędu bez zmian

Cicho, nie mów źle, bo zaraz znów ktoś na nas naskoczy.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Jeżeli wybrana Pani nie jest obecnie bezrobotna lub nie prowadzi własnej działalności gospodarczej to wątpię czy już pracuje.

Bo jeżeli gdzieś pracuje to obowiązuje okres wypowiedzenia.

A i tak zapewne byłaby zatrudniona od 1 października, a nie od połowy miesiąca. Bo najpierw trzeba przygotować dokumenty, umowy... a to trwa...

jak rozumiem informacje o "nadzwyżkach budżetowych" nie znajduję się w strefie zainteresowania mieszkańców i nie muszą oni być o nich powiadamiani.

A ja tylko z kronikarskiego obowiązku zacytuję Miłościwie Nam Panującego:

W swoim programie, który poniżej przedstawiam zwracam uwagę na jego realny charakter, wyraźnie określone zadania priorytetowe i kadencyjność . Oznacza to, iż wszystkie działania mają charakter zaplanowany i każdy mieszkaniec gminy będzie wiedział kiedy i gdzie będą realizowane określone zadania. Tworzy to przejrzystość i daje możliwość rozliczenia burmistrza i jego ekipy z wziętych na siebie obowiązków Chcę tutaj wyraźnie powiedzieć, iż konsultacje społeczne, które zamierzam wprowadzić będą ważnym elementem opinii przy wyborze zadania.

Obywatel X (spełniony)
"A rozwiązaniem na szybko powinien być napis na dole : BIP nie odpowiada za zamieszczone materiały"

ŚWIETNE!!! Wielkie brawa - to jest rozwiązanie.

np. wpisuje sobie urzędnik prowadzący BIP komunikat, ze gmina sprzedaje nieruchomość o pow. 3000 m kw położoną przy ulicy Kociej 17 za 100 tys zł i ludzie lecą biegiem z całej Polski. Na miejscu okazuje się że urzędnik ot tak sobie wpisał....

Wszystko nt. jak BIP powinien wyglądać i co zawierać w ustawie: [www.bip.gov.pl]
oraz rozporządzeniach MSWiA: [www.bip.gov.pl]

Po przeczytaniu (pobieżnym nawet ) widać ile mankamentów ma kciński BIP



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-03 10:51 przez mania.

Nasz gminny bip nie jest taki najgorszy!

Tutaj jest jeszcze gorzej! [www.alert24.pl]

informacje o sesji oraz komisjach Biuro Rady Miejskiej przekazuje do redakcji BIP i co sie z nimi dzieje - najstarsi Górale nie wiedzą

Wydział promocji, jak cały Urząd, którego jest częścią, ma obowiązek (opłacany z podatków), służyć mieszkańcom. Jeżeli w ramach tego leży wykazywanie się dobrą wolą dla dobra mieszkańców, to ja bym tu nie szukał mózgu w odbytnicy, tylko po prostu liczył na zwykły ludzki rozum i nastawienie.

Oczywiście, że Wydział nie ma w obowiązku mieszkańców informować o jakichśtam spotkaniach konsultacyjnych z nimi. Bo i niby po co miałby to robić? Jeszcze by się ludzie dowiedzieli i przyszli i niepotrzebnie pytali i zawracali głowę.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

T. Zymer
1) Nie ma w naszej gminie ani zwyczaju szerokiej konsultacji projektów uchwał, zanim staną one na sesji, ani nawet zapraszania mieszkańców

Akurat na spotkanie w dniu 15 listopada 2011 roku i poświęcone strategii ws. Mirkowa , zaproszenie zostało wysłane do opublikowania na stronie gminnej, niestety nie ukazało się. Dlaczego wydz Promocji znów okazał swoją niewydolnośc - nie wiadomo

A czy wydział promocji ma taki obowiązek ? W BIP w zasadzie ukazują sie informacje dot. pracy urzędu.
Czy to urząd był organizatorem spotkania ?
Oczywiście radny Zymer ma rację , pisząc o niezbyt dobrym nastawieniu urzędu do szeroko pojetej , konsultacji społecznej.

widzę że nie tylko kier wydz promocji nie odróżnia BIP od strony www. gminy.
Wyżej napisałam, że informacja o spotkaniu 15 listopada miała się ukazać na str gminnej

nie napisałam że w BIP, ale że na str. gminnej, najpierw czytać ze zrozumieniem, potem czynić zarzuty.

mania

Re: Zagospodarowanie Mirkowa - tereny po papierni (PARK KULTUROWY)
19 lis 2011 - 16:13:13

Quote

T. Zymer
1) Nie ma w naszej gminie ani zwyczaju szerokiej konsultacji projektów uchwał, zanim staną one na sesji, ani nawet zapraszania mieszkańców


Akurat na spotkanie w dniu 15 listopada 2011 roku i poświęcone strategii ws. Mirkowa , zaproszenie zostało wysłane do opublikowania na stronie gminnej, niestety nie ukazało się. Dlaczego wydz Promocji znów okazał swoją niewydolnośc - nie wiadomo

mania
Wyżej napisałam, że informacja o spotkaniu 15 listopada miała się ukazać na str gminnej

Niczego takiego wyżej Pani nie napisała. Proszę nie manipulować.

Bartek
Wydział promocji, jak cały Urząd, którego jest częścią, ma obowiązek (opłacany z podatków), służyć mieszkańcom. Jeżeli w ramach tego leży wykazywanie się dobrą wolą dla dobra mieszkańców, to ja bym tu nie szukał mózgu w odbytnicy, tylko po prostu liczył na zwykły ludzki rozum i nastawienie.

Nikt nikomu nie zabrania liczyć na cokolwiek. Nas wyborców reprezentują ci , których desygnowaliśmy do reprezentowania naszego społecznego interesu. Trudno wymagać od urzędnika działań spójnych z naszymi oczekiwaniami , jeśli nasi reprezentanci nie potrafią takich działań wyegzekwować.

Bartek
(....)to ja bym tu nie szukał mózgu w odbytnicy(.....)

Czasem bywa tak , że niektórzy w miejscu gdzie mózg być powinien , odbytnicę mają !



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-20 05:13 przez harmattan.