Sesja jest jutro o 14.00. Maniu, czy Ty myślisz, że radni dostaliby projekty uchwał do opiniowania na dłużej niż te minimalne 14 dni przed sesją? A niby co opiniujemy od 2 tygodni? Zawiadomienie o sesji mam przed sobą. O ile dobrze sobie przypominam, Bartkowi nawet przesunięto promocję komiksu z okazji tej sesji.

Na tej sesji zapadną WSZYSTKIE podstawowe decyzje dotyczące systemu gospodarki odpadami. Także i ta dotycząca sposobu naliczania opłaty - od osoby, czy inaczej. A dlaczego? Bo wczoraj się okazało, że październikową uchwałę RIO prawie na pewno uchyli w jej obecnym kształcie. Ponoć ze względu na błąd proceduralny (nie wolno było rozdzielać uchwały o sposobie opłaty od uchwały o jej wysokości). O opinię RIO na piśmie poproszę jutro (na razie mamy tylko ustną informację burmistrza).



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-21 21:14 przez Tomasz Zymer.

No to ładnie jutro Sesja a ja codziennie zaglądam na strony UMiG aby zarezerwować czas i podładować kamerę i nic, ale przezornie zawsze mam naładowane baterie a i czas powinienem znaleźć.

Też wyglądam info o sesji i niestety info ani widu ani słych. czy to już jest działanie takie, by mieszkańcy nie byli obecni?

Tomasz Zymer
Sesja jest jutro o 14.00. Maniu, czy Ty myślisz, że radni dostaliby projekty uchwał do opiniowania na dłużej niż te minimalne 14 dni przed sesją? A niby co opiniujemy od 2 tygodni? Zawiadomienie o sesji mam przed sobą. O ile dobrze sobie przypominam, Bartkowi nawet przesunięto promocję komiksu z okazji tej sesji.

Jesli jest tak jak piszesz, to sesja nie powinna się odbyć zob. załacznik 5. do Statutu Gminy K-J, uchwalonego 13 września 2011 - Uchwała Nr 141/VI/14/2011 RM


W innym miejscu rzeczonego statutu jest napisane, że obywatele mają prawo wstępu na sesje / komisje:

Uploaded with ImageShack.us


Jak mają obywatele "wstępować" jeśli nie wiedzą kiedy

Wszystkie materiały zaczerpnięte z BIPu K-J: [bip.konstancinjeziorna.pl]

"rada może podjąć uchwałę o odroczeniu" - i w zasadzie to zdanie zamyka wszystko.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Bartek
"rada może podjąć uchwałę o odroczeniu" - i w zasadzie to zdanie zamyka wszystko.

Odroczenie - o ile radni otrzymali materiały zbyt późno, o tym że można "zlać" mieszkańców w statucie nie ma. Może warto dodać.

Zawiadomienie o sesji nie zostało podane do wiadomości publicznej w sposób zwyczajowo przyjęty w ogóle!!! A nie 14 dni.
Tyle, ze...Rada moze a nie musi podjąć uchwały o odroczeniu...to zupełnie tak jak Przewodniczący moze a nie musi udzielać głosu mieszkańcom...
Niezłe sie niektórzy bawią...szkoda, ze za nasze pieniądze...

Myślałem że program nazywa się inaczej ale była to "Interwencja" Jolanty Erol. Na gorąco komentarz mam taki, że burmistrz Jańczuk nie ma wiedzy albo specjalnie się wypowiedział że gmina zapewniła osobom mieszkającym w moim domu lokale zastępcze. Moja babcia ma lokal a raczej kwaterę zastępczą na cmentarzu wolskim w Warszawie koło swojego męża. Wyprowadziła się w 1997 roku. Mieszkała jako ostatnia w tym domu. No chyba że chodziło jakichś lumpów co mieszkali pokotem gdy włamywali się do domu od Chylickiej



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-22 19:37 przez Goldfinger.

1. [www.youtube.com]

2. [www.youtube.com]

materiał w dwóch częściach, dla tych co nie widzieli.

mam nadzieje ze mi tego nie usuną ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-23 12:06 przez Goldfinger.

mam nadzieje ze mi tego nie usuną

Nie było potrzeby narażać się na tego typu wątpliwości bo tu masz wersję oficjalną i lepszą jakościowo ;)
[www.tvp.pl]

odnośnie meritum...gra to 'nie ja to oni' w pełnej krasie...
jednakże jako podatnik zainteresowany jestem jaka zostanie ustalona wartość tego wyburzonego budynku...
zwłaszcza w sytuacji, w której nikt nie kwestionował, że budynek stanowił zagrożenie i do tego był w stanie...raczej nie nadającym się do zamieszkania (i jeśli dobrze rozumiem do 1997 roku był niezamieszkany)...czy wartość odszkodowania może zostać pomniejszona o wartość przeprowadzonych prac, które w określonej sytuacji mogłyby być nakazane (nakaz rozbiórki) przez nadzór budowlany na koszt właściciela?
kwestia odszkodowania za utratę wartości samej działki ze względu na zmianę przeznaczenia z budowlanej na...drogę... tylko tu jak rozumiem problem taki, że Starosta udowadnia, że w tym miejscu nie zamierza budować drogi..
na razie zamiast tak potrzebnego mieszkańcom węzełka drogowego w tym miejscu mamy (i pewnie długo tak pozostanie skoro to skrzyżowanie dróg zawiadywanych przez inne samorządy)...węzeł gordyjski, którego urzędnicy będą rozplątywali pewnie jeszcze czas jakiś...i faktycznie za nasze pieniądze...
no, ale przecież...chcieli dobrze...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-23 12:48 przez Artek_Bartek.

Stwierdzenie że budynek nie nadawał się do zamieszkania, nie jest prawdziwe i musi być poparte ekspertyzą. Nie zaglądano do pomieszczeń od podwórka. Zagrożenie nie było kwestionowane. Nie należy się obawiać że wystrzelimy kwotę z kosmosu. Też myślę o Was chociaż z Wami nie mieszkam tylko rodzina. Jednak to co powinno być nasze musi do nas wrócić. Dom miał być wyburzony tylko 6 m. w głąb. Tak się złożyło że Inspektor Nadzoru Budowlanego widział to bliżej i nie widział konieczności natychmiastowego rozebrania domu w całości. Szczególnie że druga część domu pochodzi z tego samego okresu oczywiście i ma się dobrze. Drzewo które zostało z rozbiórki było wolne od korników. Cegła ręcznej roboty mogła służyć dalej za budulec. Kwestia jest tylko elewacji stolarki okiennodrzwiowej i dachu jak widać. Postanowiliśmy uczciwie podejść do tematu i okazać te fotki. Jeśli chodzi o przedmiot odszkodowania to tylko dom się liczy. Było tam mnóstwo pomieszczeń nawet po wyburzeniu 6 metrów byłaby z tego korzyść. Na wysokość odszkodowania będzie miał wpływ stan tynków i elewacji oraz dachu i stolarki okiennodrzwiowej przed wyburzeniem. Obawiam się tylko że znowu strzelimy sobie w kolano jeśli uczciwością będziemy chcieli osiągnąć swoje racje. Nie ma mowy o sprzedaży działki. Działka została nasza. Mało tego, będziemy zgłaszali teraz sprzeciwy co do projektu przebudowy trójkąta. Jak się okazało nawet powiat nie miał tu nic do powiedzenia.. Na rychłym odszkodowaniu mi nie zależy. Ważne by dla mnie było żeby odpowiednie osoby odsunąć od decyzyjnych stanowisk żeby z "dobrego zamysłu" jak mawiał pan Burmistrz, nie narobili bałaganu gorszego jak Lato Bońkowi ;).

dla zainteresowanych - poszedłem na prokuraturę, bo wisienką na tym torcie stał się list gdzie P. Skowroński chwali sie ze z własnej inicjatowy za pieniadze gminy podzielil dzialke i w porozumieniu z nami wyburzyl dom. Tyle ze te porozumienie wygladalo tak "musicie zburzyc bo tu bedzie droga", "nie pozwole na remont bo tu bedzie droga" "Jesli sie nie zgodzicie na wywlaszczenie sprawa odbedzie sie w sadzie". To bardzo przekonujace argumenty do podpisania "porozumienia". Gdybysmy wiedzieli ze MZDW i PZD nie wiedzieli nic o tym, a dowiedzieli sie dopiero 3 lata (MZDW) i 4 miesiące (PZD) po rozbiórce nieruchomosci, to kazalibysmy palić gumę burmistrzowi. Teraz sie zapiera ze skrzyżowanie jest niebezpieczne. MZDW wyslal swojego specjaliste do sprawdzenia sytuacji na miejscu. Orzekl ze nie ma powodow aby nazwac skrzyzowanie niebezpiecznym. No i tak...

Ale gdyby.stał tam dalej wyburzony budynek to niebezpiecznym by o skrzyżowanie było?

Włąśnie ciekawostka. Obiektywnie kąt widzenia się zmienił w małym stopniu, gdyż nadal ogrodzenie z krzakami stanowi przeszkode. Takie usytułowanie działki. Prędzej pomogłoby poszerzenie pasa Pułaskiego. Wypadki dalej się zdarzają. Kilka samochodów po fakcie wbiło się w ogrodzenie. Pozatym kilka innych zdarzeń drogowych. Pytałem o sytuację komendanta policji w Piasecznie i powiedział że budynek nigdy nie stanowi zagrożenia dla ruchu jeśli sie nie sypie oczywiście na ludzi i ziemie. Nie stałby tam w tej formie gdyż mieliśmy go remontować. Skowroński jednak powiedział że nie pozwoli na remont bo za blisko drogi.