Dzięki za informację.

Mam pytanie do Zibiego: nazwa pasieki to do czego ma odniesienie?Co ma tęcza do pszczół?

Bogusław Komosa
Mam pytanie do Zibiego: nazwa pasieki to do czego ma odniesienie?

Raczej nie do tego co myslisz i ci którzy podpalaja tęczę na pl. Zbawiciela, bo myślą że...

Słusznie myślą.Zapytać nie wolno, taka tolerancja w jedną stronę.Ta instalacja to prowokacja i nic dziwnego,że ludziom się nie podoba.Gdybym bliżej mieszkał sam bym dziadostwo podpalił.Niech się HGW za drogi warszawskie weźmie, bo to wstyd, nie stolica.

"Tęcza" kojarzy się z naturą, świeżością, czystym po burzy powietrzem i szeroką gamą kolorów i smaków ekologicznego miodku.

Jeśli Wam kojarzy się inaczej, proponuję spacer na łąki za starorzeczem w Cieciszewie. Na razie jest jeszcze gdzie chodzić tam na spacery.

Proponuję zakopać topór wojenny i otworzyć miód. Ja dziś otworzyłem konfiturę z derenia. Dobra na taką pogodę.

Pozdrawiam - TZ

Żadnego topora nie wyciągałem, przecież zupełnie człowieka nie znam.zapytać chyba wolno.

Topór ktoś znalazł na Placu Zbawiciela. Szczegółów nie znam, bo nie oglądam telewizji. Polecam tę opcję na żołądek, plus miód z Cieciszewa

Konfitura z derenia - cholera, jest czerwona i tez może źle sie kojarzyć, więc dokładam do niej białe gruszki i nikt mi nie naskoczy...

A przy okazji - ten mój wynalazek doskonale imituje borówki z gruszkami do indyka np.

Panie Bogusławie jeżeli Pan chce otrzymac odpowiedź z czym kojarzy się tęcza to proszę zapytac Pana dzieci, choc te pewnie juz duże, ale możePana wnuki, wtedy będzie Pan ,mniej więcej wiedział dlaczego Tęczowa Pasieka Myślę, że na pewno z gejostwem i lesbijstwem się im nie skojarzy;)

Wydaje mi się, że tęczowa, bo ule są w w różnych kolorach



Mam nadzieję, że radny w obronie czegoś tam nie każe pomalować uli na bury kolor,

ani nie spełni groźby:

Bogusław Komosa
Ta instalacja to prowokacja i nic dziwnego,że ludziom się nie podoba.Gdybym bliżej mieszkał sam bym dziadostwo podpalił.

Mania jak samo imię wskazuje jesteś manipulantką.

Bogusław Komosa
Mania jak samo imię wskazuje jesteś manipulantką.

Ty jeszcze gorszym, namawiasz ludzi do spalenie tęczy, a to jest dzieło artystki, które podoba się ludziom, ożywia bury krajobraz stolicy i jakoś nie przeszkadza księżom z kościoła na pl. Zbawiciela. Jeśliby nawet coś wyrażało, to Pan Bóg stworzył ludzi, błogosławi ich narodzeniu i przygarnia wszystkich, nie zależnie od tego czy są homo czy hetero. Wydaje mi się, że ktoś kto pisze pisze takie bzdury wystawia sobie świadectwo kołtuna, bo jak inaczej to nazwać.


A poza tym przypominam, że w tym watku piszemy o ekologicznych miodach, nie o tęczy i wróćmy do tematu, bo tj coś czym uzdrowisko ma się chwalić

Panie Komosa, niech pan myśli zanim pan głupotę palnie publicznie, bo Komosie wolno, ale jak radny się ośmiesza, to ośmiesza także swoich wyborców.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Pani mania się nie ośmiesza?

Witam wszystkich,



chyba czuję się wywołany do tablicy.



Myślę, że to co napisze definitywnie zakończy temat genezy powstania nazwy mojej pasieki - Tęczowej Pasieki.

Nad nazwą długo się nie zastanawiałem. Pomysł nasunął się sam. Po śmierci mojej babci przeprowadziłem się na stałe na wieś Cieciszew i postanowiłem wykorzystać możliwości, które daje życie na wsi. Pewnego burzowego dnia wyszedłem na ogród z moim nowym aparatem i chciałem zrobić kilka zdjęć pięknej PEŁNEJ Tęczy która rozciągała się nad pierwszymi moimi dwoma ulami stojącymi na toczku. Kiedy w strugach ulewnego deszczu stojąc pod parasolem zacząłem robić pierwsze zdjęcia pojawiła się druga Tęcza. Odczytałem to jako znak. I tak oto powstała nawa mojej pasieki.

Może w kwoli komentarza, po pierwsze. Serdecznie zapraszam pana Bogusława do Tęczowej Pasieki, chętnie opowiem mu o miodach, i życiu rodziny pszczelej. Myślę, że bliższe poznanie mnie i mojej pasji pozwoli Panu Radnemu wyrobić sobie zdanie. Po drugie. Chętnie też zapoznam Pana Radnego i każdego komu blisko do czystego środowiska z problemami związanymi z niewłaściwym stosowaniem środków ochrony roślin. Trują i zabijają one owady zapylające w tym całe rodziny pszczele.

Zacytuję na koniec jednego z mądrzejszych tego świata ?Jeśli na ziemi zginie ostatnia pszczoła to ludzkości pozostanie 5 lat życia? potem wszyscy umrzemy z głodu. To jest, moim skromnym zdaniem, jako pszczelarzowi i osobie której na sercu leży dobrze pojęta ekologia i dbałość o nasze środowisko temat nad którym warto się pochylić. Nie trzeba długo szukać. Wystarczy wsiąść na rower wiosną, latem po deszczu i zobaczyć w jakich warunkach podogonowych i w jakim czasie sadownicy, ogrodnicy leją setki litrów chemii na swoje plantacje. Nie zważają na to że są to godziny lotu pszczół i jakie są okresy karencji i prewencji. Sam prosiłem o pomoc choćby Straż Miejską ? ale nie znaleźli czasu.

Ja zajmuję się pozyskiwaniem produktów pszczelich najwyższej jakości i tym chcę się zajmować.

Dziękuję za wyczerpująca wypowiedź.Na pewno skorzystam.Cała ta histeria niektórych osób zupełnie niepotrzebna.

Panie ZibiMan tak trzymać , szacunek dla Pana

miód nawłociowy Zibiego wyleczył moje jelita po kuracji antybiotykowej...
propolisem...próbuję zwalczyć problemy gardła...
osobiście wierzę, w leki natury.... nie jest wazna nazwa pasieki tylko to na ile jej właściciel stara się korzystać z natury nieprzetworzonej chemicznie...

Podobno od jakiegoś czasu przy wejściu do API stoi automat, z którego wylatuje mleko od "prawdziwej krowy" - 4%, niepasteryzowane. Czy ktoś korzystał, bo zamierzam zrobić zsiadłe mleko, potem serek i może jogurt (choć kłopot, bo trzeba najpierw pasteryzować).

Do jogurtu kupowałam dotąd mleko 3,2% w butelkach z zakrętką (pasteryzowane) i za każdym razem po odkręceniu paskudnie z nich "jedzie", mleko używam w terminie ważności, jeśli 2-3 dni czeka, to na dworze - jest b. zimno, więc nie ma mozliwości żeby się zasmierdziało.

Do automatu (mlekomatu) szmat drogi, a rower mi zamarzł, dlatego pytam?

jest, ale trzeba miec odliczona kwote.