Jadąc nad Wisłę zauważyłam na wysokości Habdzina jakiś rozległe prace -pracują spycharki, koparki, praca wre. Pewnie to naiwne pytanie, ale ... co tam się dzieje ?
Po 1 to zdaje sie nie spycharki i koparki tylko jedna sztuka koparki...
Po 2 to raczej jedynie (albo aż bo lata nic nie robiono) czyszczenie kanału, który odprowadza wodę aż z Grapy...
Gorzej, ze to kolejny dowód na to, ze wszystkie wody spływają na Habdzin...
A inne maszyny kręcą sie zdaje sie w związku z rozpoczetymi pracami przy modernizacji oczyszczalni...zaczęli od zakopania jakiejś rury...ludzie maja wrażenie, ze sluzyć ona będzie do spuszczenia syfów z odstojnika do kanału...
Maniu..tu cywilizacja juz czas jakiś temu nastała i ludzie maja wodociągi i kanalizację...ale moze masz inne informacje z jakiegoś bezpośredniego źródła? ;)
No to do wpuszczają wodociągów... Żart to był (głupi) oczywiście
Cholera, nie wiedziałam że u mnie cywilizacji niet - mam studnię, płytką (nie głębinową - Boże broń), ale za to jaka woda - nijak się ma do tego czegos co sasiedzi mają w kranach. Panie z Sanepidu nadziwić się nie mogą, że taka "żródlana" - mówię więc z duma, że taka jest w naszym uzdrowisku. Na szczęście nie słyszały o "wodzie zdrojowej" z Parceli.
Prace rozpoczęli na łąkach za garażami na grapie oczywiście maszyny w tym podmokłym terenie nie dawały rady gdyż po prostu się zapadały w podmokłe podłoże i to ich zmusiło do udrażniania niedrożnych rowów melioracyjnych!A jeszcze nie tak dawno gdy zalewało Habdzin KTOŚ z urzędu twierdził że to wina rolników którzy wyrzucają kapustę do rowów!
od lat z tzw. systemem melioracyjnym nie zrobiono nic! przynajmniej w kwestii jego konserwacji i odbudowy tego, czego nie zdążono zakonserwować na czas...
Habdzin ma tego pecha, że skupia się na nim spływ wód wszelakich...i oby nie było kolejnej okazji wykazania skali zaniedbań przez ludzką krzywdę...susza nie będzie trwała wiecznie...