Wiemy gdzie kupować ekologiczne pomidorki oraz warzywa i pyszny miód (można było spróbować w Ciszycy na O.O.2012)

Ale kto wie gdzie mozna kupić ser od "prawdziwej" krowy - zn. biegającej po zielonej łące, nie katowanej w oborze na gołym betonie, jak w .....- pewnie Robert doda...

Kilka lat temu kupowaliśmy u sołtysa Turowic (nie wiem czy jeszcze jest sołtysem), ale czy ma krowy nie wiem.

Owszem z certyfikatem ekologicznym można nabyć w ekologicznych sklepach, ale jego cena waha się od 35 do 45 zł za kg. Pogięlo zupełnie!
Jogurciku kubek jest za 9 zł. Też pogięło!

Zdradzę, że ekologiczny/ probiotyczny jogurt robię sama. Kupiłam jogurtowe bakterie (gdzie podam na PW i jak się robi też) - 4,5 zł torebeczka, kt. wystarczy na 1,5 - 2 l mleka (pasteryzowanego) i po 4 godz. mam pyszny krem - łyzka stoi. Potem z tego jogurtu mozna robić nastepny, dodając kilka łyżek do nastepnego mleka. Proszę policzyć: 2 l mleka po 3 zł i torebeczka bakterii, to razem ok 10 zł za 2 litry prawdziwego jogurtu.

Jesli jest mowa o tym sklepie "Organika" to rzeczywiście totalna przegięcie pałki z cenami.
Jesli chodzi o ser - mając dostęp do świeżego , krowiego (a najlepiej koziego) mleka to jaki problem zrobić sobie wspaniały ser samemu ? Ja czasem robię twróg z ogórecznikiem.
Jogurt robiony z mleka zaszczepionego kulturami bakterii jogurtowych wcale nie kosztuje taniej od tego w sklepie np. jogurt nat. sokólski -cena ok. 2,00zł. za 500g. ale trzeba przyznać, że ma tę przeogromna zaletę, ze wiemy co jemy. A jak ktoś lubi jogurty smakowe to wystarczy dodac trochę konfitury np. wiśniowej ... i wiemy , że w tym co zjemy jest zero chemii.

Zanim kupiłam bakterie, próbowałam robić jogurty z tych kupowanych w auchanach lub in. Ni cholery, mleko obrzydliwie kwaśniało, czyli "żywe kultury bakterii" - jak informowały nalepki, były faktycznie zdechłe. Dopiero udawało sie zrobić (rozmnozyć) jogurt kupiony w sklepie ekologicznym (za te "marne" 9 zł za kubeczek).
Z sokólskim chyba nie eksperymentowałam.

Na torebeczkach mam napisane jakie są bakterie, bo wybór jest spory: do jogurtu probiotycznego i do zwykłego, do kefiru - mam gwarancję, że żywe i że te co trzeba. Jak podaje importer: "Zawiera szczepy bakterii: Streptococcus thermophilus, Lactobacillus bulgaricus, Lactobacillus acidophilus, Bifidobacterium lactis. Jednorazowa dawka w torebce gwarantuje łatwe przechowywanie i wykorzystanie w każdej chwili do produkcji 1-3 litrów świeżego jogurtu, w 100% naturalnego, bez żadnych substancji dodatkowych."

Jeżeli później jeszcze rozmnażam wyprodukowany jogurt, to z jednej torebeczki "zaczynu" za 4.5 zł robię ok. 6 - 9 litrów jogurtu, to chyba wychodzi taniej.

Ser z mleka zakwaszonego śmietaną (chłopa od mleka nie mam) robiłam, ale strasznie dużo zachodu - jesli 5-6 twarzy do nakarmienia. Tzreba wiedzieć kiedy się dobrze mleko owarzy, żeby ser nie przeleciał przez sitko czy gazę. Potem umyć te gary. Trzeba mieć dużo czasu. Wolę kupić.

Fakt , trochę roboty przy serze jest. Trzeba to lubić. Taka uwaga tech. - serwatke zawsze odcedzam na płótnie bawełnianym. Przez gazę czy przez sito to prawie zawsze "sernik" przeleci. Zwłaszcza przez sito.

Nie ukrywam, że byłbym zainteresowany źródłem zakupu bakterii . Zwłaszcza, że ich jakość jak widzę sprawdzona

harmattan
Nie ukrywam, że byłbym zainteresowany źródłem zakupu bakterii . Zwłaszcza, że ich jakość jak widzę sprawdzona

wysłałam namiar na adres podany przy rejestracji, bo skrzynka zatkana

Dziekuje

Jakiś ciekawy ser, chyba wyrób niekomercyjny , pojawł się na targu. Wchodząc na targ od strony myjni sam. a dokładnie od jej tyłu, trafimy na stoisko gdzie jedna pani sprzedaje ten ser. Musi byc dobry biorąc pod uwagę, że to co ta pani przywiezie to sprzedaje bardzo szybko. Ceny niestety nie podejrzałem.

sery te to tz. korycińskie ,u tej Pani ser kupowałam po 18 PLN , a tu wiecej o tych serach [pl.wikipedia.org] .Polecam.

mania
Zanim kupiłam bakterie, próbowałam robić jogurty z tych kupowanych w auchanach lub in. Ni cholery, mleko obrzydliwie kwaśniało, czyli "żywe kultury bakterii" - jak informowały nalepki, były faktycznie zdechłe. Dopiero udawało sie zrobić (rozmnozyć) jogurt kupiony w sklepie ekologicznym (za te "marne" 9 zł za kubeczek).
.

Tanio i w bardzo prosty sposób można zrobić jogurt z probiotykami L.Casei które są zawarte w actim-lu są żywe i super się mnożą w termosie

Kupuję od czasu do czasu u tej pani przy myjni - bardzo dobre i niedrogie w porównaniu z takimi samymi w budce ekologicznej i w przyczepie, że o nowym sklepie w St. Papierni nie wspomnę (bo się włos jeży)

Ja szukam takiego zwykłego, twarogowego, bo nie chce mi się samej robić.

Actimela nie przerabiałam. W tym kupowanym w torebeczkach (probiotycznym) są cztery szczepy bakterii: Streptococcus thermophilus, Lactobacillus bulgaricus, Lactobacillus acidophilus, Bifidobacterium lactis. - jak nie jedne to drugie...mam sobie żałować? A niech tam... Przed końcem świata trzeba zaszaleć.