w nawiązaniu do tematu mam za to kandydatów do zgonu. Panstwo ktorzy rozwalaja muzyke na cały regulator w bloku chyba przy Kopernika. Słychac nie tylko na Wilanowskiej, ale pewnie na całej grapie. Ja nie chcę, żeby ktos to potraktowal jako jakies tam groźby karalne, ale współczucie dla najblizszych sąsiadow....naprawdę
nie wiem co ze strażą miejską ile razy interweniowała w tej sprawie i czy w ogóle, ja tam nie mieszkam, ale wczoraj miałam okazję wysłuchania koncertu nie dośc, że głośno to waliło pewnie cały dzien...no teoretycznie w dzień nie obowiązuje cisza nocna, ale co np z małymi dziećmi, osobami starszymi, czy kuźwa nawet z takimi którzy maja ochote zwyczajnie wrócic z roboty i odpocząc w ciszy....
Czas jakiś temu rozmawiałem z jednym z policjantów...było to nieco po debacie o bezpieczeństwie w mieście..
Narzekano tam, ze na posterunku w Konstancinie jest bodaj 8 wakatow...
W efekcie tych narzekań komendant powiatowy..zabrał 4 etaty (gminny niewiele przed emerytura nie odważy sie protestować..)..zatem statystycznie rzecz ujmując (a statystyka jest matka nauk wszelakich) sytuacja uległa 50 procentowej poprawie....
Do tego policjanci zamiast naszym bezpieczeństwem zajmują sie...ściąganiem mandatów z..systemu monitoringu Warszawy gdzie ponoć funkcjonariusze drogówki namierzaja kierowców bez pasów lub gadajacych przez komórkę...chyba zaczynamy dochodzić do absurdów...