A przy okazji zapytam, czy trakt spacerowy nad Jeziorką dostał nazwę Bulwar im. prof. Rudnickiego (sorrki, zapomniałam jak prof. miał na imię)?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-27 12:49 przez Bartek.

Dobry pomysł z proponowaną aleją gwiazd medycyny - może główna aleja w Parku? Wzdłuż alei głazy z wyrytymi nazwiskami sław medycznych mających zasługi dla K-J.
Ale chyba nie przeszkadza to by jedna z Mostowych (bo są po durnemu na mapie Kcina dwie) nazwać im. prof. Rudnickiego - wybitnego kardiologa, bo przylega do Białego Domu, a tam było sanatorium rehabilitacji kardiologicznej.

krótko o Profesorze:

Zmarł prof. Rudnicki - pionier polskiej szkoły rehabilitacji kardiologicznej

Dnia 5 stycznia 2014 roku zmarł po długiej chorobie, prof. dr hab. n. med. Stanisław Czesław Rudnicki. Był twórcą pierwszych programów i modeli kompleksowej rehabilitacji kardiologicznej, na wszystkich etapach leczenia.
Prof. Rudnicki urodził się 8 maja 1929 r. w Warszawie. Był specjalistą chorób wewnętrznych i rehabilitacji medycznej. Całe swoje życie zawodowe poświęcił promowaniu wprowadzenia do praktyki klinicznej opracowanych modeli rehabilitacji kardiologicznej.

Był m.in. kierownikiem Zakładu Rehabilitacji Instytutu Kardiologii Akademii Medycznej w Warszawie (1968-74), zastępcą dyrektora Instytutu Kardiologii ds. Profilaktyki i Lecznictwa (1980-1983), kierownikiem Kliniki i Zakładu Rehabilitacji Kardiologicznej Instytutu Kardiologii w Warszawie (1980-2000), kierownikiem Szpitala Rehabilitacji Kardiologicznej PPU w Konstancinie (1975-2000).

Pełnił też funkcję lekarza naczelnego Uzdrowiska Konstancin (1977-2000). Był wiceprezesem Fundacji Rehabilitacji Kardiologicznej, członkiem Honorowym Czechosłowackiego Towarzystwa Kardiologicznego im. J. E. Purkynego, Słowackiego Towarzystwa Kardiologicznego, Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji.

Prof. Rudnicki sprawował też funkcję koordynatora II. stopnia problemu resortowego i problemu węzłowego „Choroby układu krążenia”; koordynatora programów badawczych dla krajów RWPG. Był głównym wykonawcą programu naukowo-badawczego w ramach współpracy polsko-amerykańskiej nt. rehabilitacji chorych po świeżym zawale serca, doradcą czasowym w Europejskim Biurze Regionalnym WHO, Dyrektoriatu Heart Friends Around the World (od 1998 r.).

źródło: [www.rynekzdrowia.pl]

Trzy posty wcześniej Tomek napisał. Nie wiem tylko jak to zinterpretować prawnie. Bo przecież nie odrzucono i nie zatwierdzono. Więc co?
Może będzie nowe podejście.

Wojtku, interpretacja prawna jest niestety jasna - "remis" w głosowaniu oznacza odrzucenie uchwały. Do przyjęcia uchwały wymagana jest większość (względna). Niemal dokładnie taki sam wynik uchwały już raz mieliśmy - w przypadku przystąpienia do uchwalania planu miejscowego terenów w Mirkowie po Papierni: 6:6. Uchwała wróciła zatem chyba 4 miesiące później i wtedy przeszła. Również i w tym przypadku jak najbardziej możliwe jest ponowne wprowadzenie uchwały np. na sesję 21 maja, z tym, że najpierw proponowałbym przekazać radnym obszerniejsze materiały o prof. Rudnickim i jego pracy w Konstancinie (chyba, że już dostali, a ja nie wiem). Teoretycznie te wszystkie informacje są dostępne w sieci po paru "kliknięciach", jednak sądzę, że dobrze przygotowany tekst biograficzny bardzo by pomógł w tym kontekście.

Pan radny Sebastian Januszko postawił wniosek o rozważenie utworzenia w Konstancinie alei słynnych, zasłużonych lekarzy na wzór alei gwiazd w Łodzi, alei gwiazd sportu w Cetniewie / Władysławowie, promenady gwiazd w Międzyzdrojach, etc. Cóż, wydaje mi się, że pomysł bardzo ciekawy, ale jedno drugiemu nie przeszkadza.

Może ktoś wie, czy zmiana nazwy ulicy wiąże się jakimiś wydatkami z budżetu gminy?
Jeśli tak, to jakimi?

zoli
Może ktoś wie, czy zmiana nazwy ulicy wiąże się jakimiś wydatkami z budżetu gminy?
Jeśli tak, to jakimi?

Zmiana nazwy ronda: kilkaset złotych na metalowe tabliczki na słupach. Przy rondzie nikt nie mieszka, a nazwę na mapach nanosi się sukcesywnie w miarę aktualizacji map. To samo dotyczy zmiany nazwy np. mostu. Dużo kosztowałaby np. zmiana nazwy ulicy towarzysza Mariana Jaworskiego ( [pl.wikipedia.org]) ) w Mirkowie, przy której licznych rozgałęzieniach mieszka ponad tysiąc osób. Ale nikt nie ma tego typu planów, zresztą tow. Jaworskiego wielu mieszkańców do dziś dobrze wspomina, choć to członek KC PZPR i minister rolnictwa za czasów Bieruta. Natomiast przyjęte niedawno przez Radę nowe nazwy ulic w Czarnowie (Skowronka i ta druga - chyba Malinowa czy Pistacjowa) i na Kierszku (Olechowska) będą kosztować więcej, bo tam są domy i mieszkańcy. Ale te ulice wcześniej nazw nie miały i trzeba było pilnie to uporządkować, skoro rosną nowe domy.

Zmiana nazwy Mostowej nad rzeką bez problemów, bo tam tylko jest jeden adresat HUGONÓWKA. O ile pamietam,TMPiZ informowało KDK zanim przeniósl się do Hugonówki o planowanej zmianie, żeby wstrzymali sie z zamawianiem firmowych blankietów i tp.

Gorzej jesli zmienia się nazwa ulicy, przy której mieszka lub ma firmy sporo osób, wtedy kosztuje wymiana dokumentów, dowodów osobistych...

Bartku, dodaj do wątku mój pierwszy post z moją informacją o głosowaniu na sesji Rady. Post jest w wątku o Ince, [www.konstancin.com] , 26 mar 2014 - 22:29:31, wkleiłem też cały poniżej.

Co komu zawinił ś.p. profesor Rudnicki?
26 mar 2014 - 22:29:31

Tymczasem mamy problem znacznie poważniejszy, niż moje wypowiedzi na forum: radni odrzucili dziś pod koniec sesji Rady Miejskiej projekt uchwały przygotowany na wniosek Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina dotyczący "zmiany nazwy części ulicy Mostowej w Konstancinie-Jeziornie na Bulwar imienia Profesora Stanisława Rudnickiego".
Wynik głosowania: 6 radnych za, 6 przeciw, 5 się wstrzymało. Ja głosowałem oczywiście za uhonorowaniem zmarłego w styczniu profesora. Korci mnie, żeby zrelacjonować przebieg dyskusji nad tym projektem, ale nie zrobię tego, bo zaraz by się znowu kilka osób obraziło albo zarzuciło mi nierzetelne przedstawienie ich wypowiedzi i punktów widzenia. Napiszę tylko, że gdyby Bareja żył i był dziś z nami na sesji Rady, to albo zrobiłby z tego scenariusz do swojego najlepszego filmu, albo popełnił samobójstwo z rozpaczy, że tak wygląda samorząd w wolnej Polsce. Raczej to drugie.

Stało się bardzo źle. Nie wiadomo, czemu w porządku obrad Rady jedna uchwała o nadaniu nazwy została wpisana na początku sesji (jako druga w kolejności), zaś druga - niemal na końcu. Nie było na końcu sesji przedstawicieli TMPiZK - trudno się im dziwić, bo obrady trwały 7 godzin i nie sposób się było domyślić, o której godzinie ten temat się pojawi. Tak czy inaczej, wyjdzie teraz na to, że nadaliśmy rondu w centrum miasta imię młodej dziewczyny-bohaterki z Podlasia, a słynnego, zasłużonego dla Konstancina i dla polskiej medycyny lekarza, pioniera polskiej szkoły rehabilitacji kardiologicznej - żeśmy nie uhonorowali. Wiele osób będzie miało do nas radnych pretensje - i słusznie. Można by się gorzko śmiać, gdyby nie to, że wypada chyba płakać - nad motywacjami i zmiennością postaw Rady, której przyszło mi być członkiem i reprezentantem.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-27 14:13 przez Tomasz Zymer.

Tomasz Zymer
radni odrzucili dziś pod koniec sesji Rady Miejskiej projekt uchwały przygotowany na wniosek Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina dotyczący "zmiany nazwy części ulicy Mostowej w Konstancinie-Jeziornie na Bulwar imienia Profesora Stanisława Rudnickiego".[/b]
Wynik głosowania: 6 radnych za, 6 przeciw, 5 się wstrzymało.

Tomku, możesz podać w skrócie, jakie były argumenty "za i przeciw", bez nazwisk ?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-29 08:17 przez zoli.

* bo nie wiadomo dlaczego w Kcinie ma być bulwar

* bo nie wiadomo kto to jest prof.Rudnicki

bulwary nie tylko sa na Sekwaną i innych wielkich miastach, ta uliczka nad naszą Jeziorką - czyli Mostowa nr 2 jak najbardziej pasuje i taki ma mieć charakter. "Robi się" nowa nawierzchnia, będą latarnie, ławeczki, będzie ładny spacer do Hugonówki

nie wiem co podało TMPiZ w uzasadnieniu. Jeśli radni byli niedoinformowani, mogli zadzwonić do p. Prezes dr. Gasik i dopytać się.

Nazwa moim zdaniem jest bardzo mobilizująca, mogłaby być preludium do zmian.
Jak widać nie tylko Paryż sie o nią pokusił.

Wikipedia, wolna encyklopedia|

"Bulwar

Bulwar (fr. boulevard 'bulwar', z nl. bulwerke 'bastion') – nazwa dawniejszych fortyfikacji w Paryżu, na których pobudowano drogi spacerowe. Dziś promenada nadbrzeżna biegnąca wzdłuż portu, morza, rzeki czy jeziora[1]. Pod tą nazwą znane są między innymi:

Bulwary nad Brdą w Bydgoszczy
Bulwar Saint-Germain w Paryżu, 1615
Le Boulevard Saint-Denis w Paryżu, Jean Béraud, 1899
Wały Hetmańskie we Lwowie, ok. 1900
Wybrzeże Kościuszkowskie w Warszawie

Bulwary Rawy
Bulwar Nadmorski w Gdyni
Długie Pobrzeże w Gdańsku
Bulwar Zygmunta II Augusta w Elblągu
Bulwary nad Narwią w Łomży
Bulwary nad Wisłą
w Krakowie
w Płocku
w Toruniu
w Warszawie
we Włocławku
w Tczewie - nagrodzony na konkursie międzynarodowym, połączony z przystanią.
Bulwary na Odrą we Wrocławiu (Bulwary we Wrocławiu)
Bulwar Portowy nad Słupią w Ustce
Bulwar Jana Pawła II w Iławie
Bulwar nad Jeziorem Drwęckim w Ostródzie
Bulwary nad Brdą w Bydgoszczy
Bulwar Piastowski w Szczecinie
Wały Chrobrego w Szczecinie
Bulwar nadwarciański w Gorzowie Wielkopolskim
Promenade de la Croisette w Cannes
Promenade des Anglais w Nicei
Bulwar Zachodzącego Słońca w Los Angeles
Bulwar Las Olas w Fort Lauderdale na Florydzie
Bulwar Pomare w Papeete
Bulwar Artigas w Montevideo w Urugwaju
Avenida da Liberdade w Lizbonie
Bulwary Paryża: Les Grands Boulevards (Wielkie Bulwary), Les Boulevards des Maréchaux (Bulwary Marszałków)

Pojęcie odnoszące się też do szerokiej, wysadzanej drzewami drogi przeznaczonej dla ruchu pieszego lub samochodowego."

zoli

Tomasz Zymer
radni odrzucili dziś pod koniec sesji Rady Miejskiej projekt uchwały przygotowany na wniosek Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina dotyczący "zmiany nazwy części ulicy Mostowej w Konstancinie-Jeziornie na Bulwar imienia Profesora Stanisława Rudnickiego".[/b]
Wynik głosowania: 6 radnych za, 6 przeciw, 5 się wstrzymało.

Tomku, możesz podać w skrócie, jakie były argumenty "za i przeciw", bez nazwisk ?

Dobrze, tylko proszę się nie dziwić, jeśli znów iluś tam radnych będzie wyrażało oburzenie z powodu niezrozumienia ich intencji. Oto niektóre argumenty przeciw oraz za, na ile je jeszcze pamiętam po kilku dniach (tym razem nie mam nagrania z tej części sesji, ale wezmę je z Biura Rady). (Uprzedzam też, że pominąłem kilka wypowiedzi, z których ucieszyłby się bardzo pan Bareja, ale trudno je uznać za argumenty):
- Profesor Rudnicki dopiero co umarł. Skąd taki pośpiech?
- Czemu nie Weiss?
- Tylu było zasłużonych lekarzy, trzeba to rozważyć.
- Może bulwar zasłużonych lekarzy?
- Bulwar się [pewnemu radnemu] kojarzy z kobietami lekkich obyczajów i ich usługami. Konstancin to nie jest miejsce na jakiś bulwar.
- Inny radny wyjaśnia zatem [mniej więcej jak Zoli powyżej], co to jest bulwar. Nasze miasto aż do lat 60-tych było zwrócone ku rzece: plaża, przystań, spacery. Potem się odwróciło. Rzeka to wielki potencjał. Pięknie oświetlona aleja spacerowa nad rzeką prowadząca do Hugonówki jako centrum miejskiej kultury; w przyszłości także mała przystań naprzeciw Hugonówki, tam, gdzie kiedyś była mała plaża.
- Profesor Rudnicki ma ogromne zasługi dla rozwoju rehabilitacji w skali przynajmniej całego kraju i jest dumą naszego miasta; jeśli ktoś zna jakieś fakty biograficzne z życia profesora, które mogłyby stanąć na przeszkodzie naszej decyzji o nadaniu jego imienia ulicy, to niech je poda, bo [mówiący te słowa] takich faktów nie zna.
- Czy on tu w ogóle mieszkał?
- [jeden z radnych:] To mogę Państwu powiedzieć, że Rudnicki mieszkał w Warszawie.
- [paru radnych] No właśnie. Na ile jest to osoba rzeczywiście związana z naszym miastem? [Przypomnę: kierownik Szpitala Rehabilitacji Kardiologicznej PPU w Konstancinie (1975-2000), lekarz naczelny Uzdrowiska Konstancin (1977-2000) - nikt nie przytoczył tych faktów w dyskusji].
- [głos radnego] Coś słabo uargumentowany ten wniosek. Czemu nie ma tu osób, które mogłyby przedstawić argumenty.
- Niech pan Burmistrz sam wycofa tę uchwałę. To rozwiąże problem.
- Proszę Państwa, nadaliśmy dziś imię rondu, tu mamy uchwałę z wniosku znanego stowarzyszenia lokalnego, chodzi o postać zasłużoną dla medycyny i dla miasta. Niepodjęcie tej uchwały może zostać bardzo źle odebrane w kontekście dzisiejszej burzliwej debaty o nazwaniu ronda imieniem Danuty Siedzikówny - Inki. Będzie sugerowało, że mamy jakieś polityczne motywacje, których ja tu nie widzę.
- Nie można takich decyzji na łapu-capu. Trzeba to przemyśleć.
- Na zakończenie (jak już pisałem) już po głosowaniu pan radny S. Januszko formułuje pomysł "alei gwiazd-lekarzy", który wcześniej już przewijał się w dyskusji w mniej sprecyzowanej wersji.

Dla tych co powiedzą, że Jeziorka, to nie Tag, Wisła, czy Sekwana, jeszcze jedne bulwary (znane mi z autopsji) nie wymienione przez Wikipedię przy okazji tych bardziej znanych:

Bulwary Słowackiego w Zakopanem położone nad strumykim [pl.wikipedia.org]

Według mnie nazwa "Bulwary" jest zobowiązująca i jak napisałam wczęśniej może motywować do zmian na lepsze. Jeśli na razie nie stać nas na więcej, dobrze zacząć choćby od nazwy, żeby przypominała nam co mamy zrobić, by było piękniej. Tym bardziej jeśli koszty są znikome (nie trzeba zmieniać adresu i wymieniać dowodów osobistych).
Osobiście profesor Rudnicki bardziej by mi pasował na rondzie, ale skoro sprawa ronda zamknięta, nie widzę przeszkód, żeby jego imieniem nazwać "BULWARY" nad Jeziorką.

chciałoby się powiedzieć brzydziej, ale napiszę w miarę grzecznie: Pogięło niektórych, czy jak?

Myślisz, ze wtedy bedzie wystarczająco czasu na przemyślenia? ;)
Ile czasu wcześniej radni muszą otrzymać materiały by ten proces myślenia odbył sie wcześniej niż na sesji?
A niektóre argumenty niebarejowe jakimiś takimi barejowymi sie być zdają....szczególnie ten o Konstancinie jako miejscu nie na "jakiś bulwar"....przykre to

Szanowni państwo, ta sprawa wskazuje na niezbyt poważne podejście części radnych to tematu. Ta uchwała - jak wszystkie inne - musiała być opiniowana przez właściwą komisję merytoryczną. Jeśli radni nie zapoznali się z opinią komisji, albo co gorsza tejże opinii nie było - to już farsa. To są przecież sprawy wizerunkowe, które należy odpowiednio przygotować, choćby przez pamięć dla zmarłych i szacunek dla wnioskodawców. Wstyd.