Chciałabym zaapelowac do rowerzystów, żeby jeździli po właściwej stronie ulicy tzn. tamtędy gdzie jest droga rowerowa a nie chodnikiem , który jest wąski i przeznaczony dla pieszych - dot. chodnika na moście w Jeziornie. Wczoraj szłam tym chodnikiem i minęło mnie (ledwo) na nim 4 rowerzystów prawdopodobnie wracajacych z targu. Jest problem przy mijaniu i może dojśc do wypadku. Po drugiej stronie ulicy jest droga rowerowa. Dlaczego rowerzyści uparcie pchają się tam gdzie nie ma miejsca i tam gdzie chodnik przeznaczony jest tylko dla pieszych? A może warto zacząc wlepiac mandaty?

Brawa dla projektanów za genialne rozwiązanie komunikacyjne

To znaczy że po obu stronach maja być ścieżki rowerowe czy wcale?

Kasandra
Chciałabym zaapelowac do rowerzystów, żeby jeździli po właściwej stronie ulicy tzn. tamtędy gdzie jest droga rowerowa a nie chodnikiem

Na moście w Jeziornie nie ma drogi dla rowerów, to że chodnik pomalowany jest na czerwono, żółto, czy różowo nie znaczy że jest tam droga dla rowerów.

ale od strony jazu (wodospadu) czy jak to tam zwał, jest 2 razy szerszy niż z drugiej strony. A wiesz Kasandra dlaczeg ludzie jeżdzą po tamtej stronie, bo targ jest po tej samej, jakby targ był po drugiej stronie to by jeździli tamtedy. Ale fakt to jest przesada z tymi rowerami na moście....

no to teraz musisz sie jakoś ukarać, prosze się ładnie zlać teraz po łapkach ;)

Nie chodzi tylko o konieczność przejścia dwa razy przez niezwykle ruchliwą trasę, ale także o to, że tzw. "ścieżka rowerowa" na moście kończy się przy figurce "Niepomuka" (gdzie przejazd zawęża się nagle do ok.pół metra), a dalej to już święty Jan nie pomógł - wąski chodniczek i dużo ludzi. Legalnie i bezpiecznie przejść można dopiero przy rondzie. Zatem tak czy inaczej rowerzysta musi za figurką iść dalej do ronda piechotą albo łamać przepisy i straszyć przechodniów. Ja zwykle wybieram przejście piechotą od rzeki do ronda po stronie "nierowerowej". Tam także zostałem raz z dziećmi zwymyślany, że prowadzimy rowery tą stroną. Ale nie chciałem ryzykować przechodzenia z grupą małych dzieci dwa razy przez jedną z dwóch najruchliwszych dróg wojewódzkich na Mazowszu.

Warto dodać, ze przy figurce kończy sie ścieżka, która zaczyna sie ...na moście...jej dalszy ciąg znaleźć możemy gdzieś w okolicach ulicy 1000lecia jako czesc ciagu jezdnego z ruchem lokalnym...ścieżka zaczyna sie dopiero w Klarysewie..
A wszystko to po megaremoncie drogi wojewódzkiej..i to jest ta przyjaźń naszych władz w stosunku do rowerzystów...