Piękny film. Miłość nie zna granic Gratulacje dla bohaterów i twórców filmu! Polecam. Teraz premiera w TVP 1, zapraszają do obejrzenia 10 sierpnia 21:30.
Obejrzałam film i ....bez rewelacji. Pani Barbara być może była zakochana w Panu Andrzeju ale czy on w niej też to duży znak zapytania.Wyjechał z Polski już po 40-e i wiele lat po wojnie. Nie szukał Pani Barbary do czego na filmie się przyznał. Moim zdaniem to nie była miłość tylko bliska znajomość. W dodatku Klarysew to nie Warszawa i gdyby tylko chciał to informacje o losach Pani Barbary uzyskałby. Film z przyjemnością obejrzałam . Było to jednak spotkanie dwojga znajomych osób po wielu latach. Takie sytuacje zawsze wzruszają ale nie kwalifikowałabym tego filmu jako historii miłosnej. Państwo spotkali się, porozmawiali i Pan Andrzej wrócił do swojej rzeczywistości i rodziny a Pani Barbara została w Polsce. Co to za historia miłosna? Skończyło sie tak, że każde poszło w swoją stronę.
Nie oceniał bym tak pochopnie czyjegoś postępowania. Realia powojennego życia to nie była bajka i nie dziwi mnie że ktoś kto po Powstaniu przeszedł przez 2 obozy a w kraju był nękany przez UB ,nie miał głowy do szukania byłej "miłości" tym bardziej gdy miał prawo myśleć że p. Basia powstania nie przeżyła.
.........................
Byłem na premierze w Hugonówce , Film mi się podobał ale sama "impreza" nasunęła mi pewne przemyślenia: Łatwo się grzać w czyimś blasku. Tak łatwo się uśmiechać ,wręczać kwiaty , pięknie przemawiać jakich to Konstancin ma wspaniałych bohaterów :\ Trochę trudniej o tych bohaterów się zatroszczyć (no ale to kosztuje a żaden wyborca i tak tego nie zobaczy) a p.Basia jest mocno schorowana, wymaga stałej opieki i rehabilitacji. Może by tak ktoś z gminy się tym zainteresował. TVP też się nie zachowało . Film nakręcili i sobie poszli a po zdjęciach rachunek za prąd był większy niż zwykle :I
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-08-23 16:57 przez RUKATp.