Tak słyszałam:
Dzieciaki z IV klasy wracały ze szkoły nad rzeką i któryś dostał małpiego rozumu - popchnął kolegę, który wpadł do wody. Dwaj inni chcieli pomóc i tez wpadli. Na szczęście woda nie była głęboka i Straż Pożarna wyłowiła cała trójcę.
Myśle, że rodzice powinni wkładać pociechom, że na kąpiel jest za wczesnie
(że nie wspomnę o lodzie, który bywa cienki i kruchy) i żeby wracały ze szkoły nie wzdłuż Jeziorki