A mnie się zdawało, że niektórzy radni nie byli przekonani. Zmienili zdanie czy burmistrz ich przekonał?przez Bartek - Polityka lokalna i samorząd
offtop Sukcesywnie poprawiam.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Ro kwestia życzliwych sąsiadów. Wiosną paliłem zielsko na działce jeden dzień po terminie. Bardzo mili panowie przyjechali, spisali i pouczyli mnie po maksymalnie 20 minutach. Z drugiej strony nie dziwię się, że niektórzy sąsiedzi są na mnie cięci, bo działka długo stała opuszczona i miejscowe prostactwo miało darmowy śmietnik, a teraz, jak jest wykarczowana i wszystko widać, to już chamstwu gprzez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Pytanie, czy one wiszą na terenach użyteczności publicznej, czy na przykład na ziemi należącej do spółdzielni lub wspólnoty. Bo się może okazać, że przepis fajny, ale nie przykłada się do sytuacji...przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
QuoteObywatel XCzuję się spełniony. Pokazałem państwu że nie dojdziemy nigdzie metodą ataków na wydział, na pracownika... Obywatelu! Porzuć, proszę, wojskowość. Wytykanie błędów to nie są "ataki na pracownika". To jest wskazywanie błędów, bardzo konkretnych (a wskazane błędy łatwiej poprawić - to przyzna prawie każdy). Co z tym zrobi wydział, to zależy od ich możliwości. Inna sprawprzez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
QuoteObywatel Xjest jedna osoba TYLKO JEDNA osoba Parę postów wcześniej dowiodłeś jakimś cudem, że TRZY osoby. To jak to w końcu jest? Argument taki, jak akurat pasuje?przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Nagle z dwóch się w ogóle trzy zrobiły. Biuro odpowiada za: 4.udostępnienie i opracowywanie materiałów o Gminie, Przez to opracowywanie rozumiem redakcję, aby teksty były po polsku, a nie po polskiemu. Czyli co najmniej jedna nie wykonuje swojej pracy. A druga, wieszająca takie kwiatki, nie czyta tylko bezrefleksyjnie wrzuca, więc dla mnie też wykonuje swoją pracę kiepsko. Jednymprzez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
No to się nieco różnimy spojrzeniem, bo to nie jest "komuś nie podoba się strona gminy i z tego powodu jest nie kumaty i nie zna jeżyka polskiego" (pomijając, że nie wiem, czy jest taki gatunek "jeż polski", musiałbym sprawdzić). Trudno "być niekumatym" dlatego, że coś komuś się nie podoba, to raz. Prędzej, kiedy się czegoś nie rozumie. A to też może mieć inne powprzez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Rozumiem, Obywatelu, że ty dla przeciwwagi masz zamiar jedynie chwalić urzędników za pasmo nieustających sukcesów, których końca nie widać? A krytykować za nic nie widzisz potrzeby?przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Po efektach. Bardzo się ciesze, Obywatelu X, że wierzysz (czy też może - wiesz), że wydział promocji ciężko pracuje. Dla mnie i wielu innych osób efekty tej pracy nie są jeszcze zadowalające. Ot i cała filozofia.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Cóż mogę powiedzieć, ja na pewno bym poszedł, gdyby nie to, że akurat jestem w Krakowie. Ale polecam również - personel z Saskiej znam od wielu lat, pielęgniarki doświadczone, sympatyczne i bardzo sprawne.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Publiczne toalety też są ważne. Mnie to akurat łatwo mówić, bo mieszkam tuz przy placu na Sobieskiego, do Papierni też niedaleko, a w dodatku na osiedlu mam własne dwie huśtawki i piaskownicę, ale w sumie dobrze by było: zweryfikować, a potem przyjrzeć się tej decyzji. Rozumiem, że w Parku zasadniczo place będą?przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Chodziło mi, że odbiór musi się zadziać, nim cokolwiek tam zadziała A że odbiór po prądzie, to wiem, wiem.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Odbiór urzędniczy się musi zadziać najpierw, niestety.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Stronę wcześniej dokładne wyliczenia ;) Do końca roku pewnie po wszystkim. Może wcześniej.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Przeczytaj 2-3 strony wstecz, jest to dość dokładnie opisane. Generalnie chodzi o nieprzystosowanie rond do ruchu bez świateł.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Czy na koślawy napis-bazgroł na Piaście od strony ul. Polnej też właściciel obiekty wyraził zgodę? Bo myślałem, że o tego typu napisy tu chodzi. Nie rozmawiamy o murze od STOCER-u raczej...przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
To taki żart byłprzez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
No to, Tomku, zepsułeś taką fajną sensację...przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Ale tam było kuriozum - na całej trasie korki trafiłem na odcinkach dwujezdniowych jedynieprzez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
No tak, zapomniałem, że już tak miałem. Jechałem kiedyś do Gdańska - nic zdrożnego zasadniczo - trasą typu jezdnia półtora pasa w każdą stronę. NAGLE! Ni stąd ni zowąd dwupasmówka. I korek. 5km/h. Toczymy się dłuższy czas. NAGLE! Jest, korek się rozluźnia, szybciej ruszamy, jadę, patrzę... A to się dwupasmówka skończyła i jest normalna droga pas+pobocze. Do dziś nie rozumiem.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
I najnowsze detale remontu - rondo i most:przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
O tak, kuriozum, szybciej przejechałem od Mirkowskiej do Powsina, niż od Powsina do Wilanowa Co ciekawe - żadnej widocznej przyczyny. Podobnie zapchana Wilanowska w Warszawie.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Pierwsze, co przychodzi do głowy, to Sewan - stadnina na Królewskiej Górze. Na samym końcu ul. Od lasu (można dojechać z ul. Wilanowskiej - można też od ul. Potulickich), za pensjonatem, praktycznie w lesie. Nie mam teraz pod ręką numeru telefonu, ale jak wygrzebię, to dorzucę.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Nie wiem, jak to się stało, że w czasach społecznościówek zaniedbaliśmy ;) Ale mamy już profil na FB - - zachęcamy do kliknięcia lubię to. Profil będzie oferował wszystkie aktualności i wybrane, najważniejsze wątki z forum - łatwiej będzie się dzielić informacjami, łatwiej także proponować własne. Zachęcam do przyłączenia się.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Ja jedynie miałem problem z listonoszem ze Skolimowa, który ZAWSZE zostawiał awizo. Byłem czy nie byłem w domu, nieważne, NIGDY nie zostawił przesyłki, tylko awizo. A to dla mnie oznacza odbiór na poczcie na Wilanowskiej. Swoją drogą powinienem dostać jakiś order za uratowanie życia wszystkim tym ludziom - nigdy nikogo z nich nie ubiłem, a chciałem. Ostatecznie rozwiązałem ten problem prosto -przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Drogi Jerzy - z całym szacunkiem - jeśli jest zakaz, to część zsiądzie i poprowadzi rower, także ci, którzy być może by woleli jechać. Jeśli nie będzie, to być może niektórzy tak, ale większość nie. A ja, ni martw się, interweniuję. Ale wolę w sytuacji "Proszę zsiąść" "Bo co?" odpowiedzieć "Bo tu zakaz" niż się kopać z koniem i tłumaczyć, że niebezpiecznie lawirujprzez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
Ale to powinno być łatwo sprawdzić w gminie. Przecież ten przydział powinien chyba być dostępny gdzieś? No bo w końcu to za nasze pieniądze są te mieszkania komunalne.przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy
No i to jest różnica - konstruktywnie i z propozycją, a nie "co za bezsensowny zakaz, po co w ogóle jest, nie będę przestrzegać" co przypomniało mi wcześniejsze "święte oburzenie" ze starego forum w stylu "co za idiota i jakim prawem postawił słupki na chodniku dla pieszych, gdzie ja teraz będę parkowała samochód?!" ;)przez Bartek - Mieszkańcy i ich sprawy