Tara
Panie Tomaszu przecież to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jest aktem prawa miejscowego. W jego zapisach zawarte jest przeznaczenie terenu a w ustaleniach ogólnych i szczegółowych dla konkretnego zapisu wprowadza się zakazy,nakazy i ochronę obszarów cennych kulturowo i przyrodniczo.[...]
Owszem, ale żeby zmieniać plan miejscowy, gmina musi mieć dwie rzeczy:
a) jasną
koncepcję, co chce przez to osiągnąć i ile to
kosztuje
b)
powód / uzasadnienie dla zmiany planu, którego można bronić przed właścicielami.
Niejasny strach przed poczynaniami właścicieli nie jest żadnym powodem do zmiany planu i nie da się obronić w konfrontacji z ich roszczeniami. Natomiast zachowanie unikalnych walorów historycznych i przyrodniczych Mirkowa w ramach ustawowo zdefiniowanej formy ochrony jest takim istotnym powodem. W trzy miesiące od uchwały o parku kulturowym, mamy obowiązek przystąpić do zmiany planu.
Tara
Konstytucja daje nam prawo do swobodnego korzystania z naszej własności.Po co komu jest potrzebny Park Kulturowy?
Konstytucja daje nam prawo do swobodnego korzystania z naszej własności... Tak, ale tylko w granicach, w których nie naruszamy tym samym interesu prawnego, własności, wartości gruntów i warunków życia innych podmiotów na danym terenie. Gdyby każdy mógł robić ze swoją własnością co mu się żywnie podoba, za kilka lat Ziemia nie nadawałaby się do zamieszkania. Wolność, jak wszyscy chyba wiemy, jest zrozumieniem konieczności - a właśnie ochrona wody, powietrza, gleby, ochrona przed hałasem, przed wlewaniem się ciężkiego ruchu do centrum miasta
stanowią podstawową konieczność, która musi ograniczać wolność inwestycji na KAŻDYM terenie, nie tylko w uzdrowisku.
Pisała Pani 9 dni temu w swym inauguracyjnym poście na tym forum, że "w wyborach oddałam na Pana swój głos i teraz bardzo żałuję" ( [
www.konstancin.com] ). A skoro Pani na mnie głosowała, to pewnie czytała Pani mój program wyborczy na ulotkach i na blogu internetowym ( [
tomaszzymer.blogspot.com] ), i w gazecie. Stoi tam jak wół:
UZDROWISKO NIE TYLKO Z NAZWY:
- publiczny park wypoczynku i sportu na Łąkach Oborskich,
- usunięcie uciążliwej produkcji z uzdrowiska (m.in. przeniesienie tzw. "asfalciarni" poprzez: a) uchylenie decyzji o pozwoleniu na budowę przez Wojewodę lub b) wznowienie postępowania lub c) zmianę planu miejscowego i negocjacje z właścicielem),
- dokończenie uchwalania wszystkich planów miejscowych, w tym: eliminacja możliwości powstawania kolejnych uciążliwych inwestycji oraz tworzenia osiedli bez wcześniejszej budowy dróg, szkół i infrastruktury miejskiej,
- NIE - dla kolejnych strzeżonych "gett" (zwartych osiedli) w centrum (obszar Łąk Konstancińskich)
- wyprowadzenie ciężkiego ruchu tranzytowego ze stref A i B (przez przesunięcie znaków zakazu wjazdu z granic stolicy na granice gminy - współpraca z marszałkiem województwa w tej kwestii - oraz kontrole ITD i policji),
- usunięcie z planów wojewódzkich trasy przelotowej do Rosji przez centrum miasta (Skolimów, Kierszek, Jeziorna, Bielawska, Mirków, Ciszyca),
[...] - rewitalizacja Obór (negocjacje z SGGW w sprawie sposobu prowadzenia gospodarki w gminie uzdrowiskowej),
[...]
ODZYSKAĆ UTRACONE PIĘKNO:
- powstrzymanie celowego niszczenia zabytkowej zabudowy oraz wycinki najwartościowszego drzewostanu (we współpracy ze stowarzyszeniami lokalnymi i konserwatorem wojewódzkim),
[...]
- realna ochrona i promocja rezerwatów oborskich oraz Chojnowskiego Parku Narodowego (powołanie społecznych strażników przyrody).
Jesli ten program Pani nie odpowiadał, nie należało na mnie głosować...
Ja już wymieniłem dziś powyżej w tym wątku listę terenów, które mogą być objęte parkiem kulturowym w pierwszym etapie w rozpatrywanej teraz wersji minimum. Jeśli nie jest Pani reprezentantką Metsa-Tissue, Konstans, WMB Falbruk, Prodbet, B.Bis, ani spadkobierczynią przedwojennej spółki papierniczej, ani mieszkanką zabytkowej kamienicy w Mirkowie, ani deweloperem kupującym ten teren, to ewentualne ograniczenia wynikające z parku kulturowego Pani nie dotyczą i nie dotkną. Jeśli natomiast reprezentuje Pani jeden z tych podmiotów czy grup interesu, to na pewno nie jest Pani bezstronna w tej sprawie.
Tara
Przerażenie mnie ogarnia, że niedługo, żeby wbić łopatę na własnej działce będę musiała uzyskać zgodę od nie wiem ilu "uzgadniaczy".
Zatem - o jaką konkretnie działkę Pani chodzi, na jakim terenie? Radni chętnie porozmawiają z właścicielami o ich preferencjach. Proszę o kontakt:
exams@orange.pl, 504-080-170
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-20 17:32 przez Tomasz Zymer.