eeee tam, Koocie, ja nie czuję się ani utytłana, ani zagrożona polem minowym zaczajonym pod klawiszami. A że to forum przestaje reprezentować lokalne środowisko ? Reprezentować wobec kogo/czego ? Hm ..., żaden adresat - niegdysiejszy i teraz znikający - nie przychodzi mi do głowy. Zresztą, podczas wieloletniego bywania na forum nie zauważyłam, by ta domniemana reprezentatywność zaowocowała jakimś
Forum:
Polityka lokalna i samorząd