Nie wiem, na ile dzika można nazwać "zwierzyną leśną". Dzik w miarę potrzeby wędruje za pożywieniem, przemierzając duże dystanse, szczególnie zimą. Oczywiście, intensywnie dokarmiany będzie miał mniej motywacji do takich wędrówek.

USTAWA z dnia 13 października 1995 r. Prawo łowieckie reguluje przepisy dotyczące dzierżawienia obwodów łowieckich, prowadzenia polowań, ale nie ustala szczegółowo obowiązków kół łowieckich. Te wynikają z ich statutu, jak już napisałem. Gmina nie ma możliwości egzekwowania od kół łowieckich wykonywania swoich zadań statutowych. Wśród ustawowych zadań Polskiego Związku Łowieckiego w art. 34 ustawy nie wymieniono dokarmiania zwierzyny, a tylko "współdziałanie z administracją rządową i samorządową, jednostkami organizacyjnymi Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe i parkami narodowymi oraz organizacjami społecznymi w ochronie środowiska przyrodniczego, w zachowaniu i rozwoju populacji zwierząt łownych i innych zwierząt dziko żyjących."

Każda, jak to Zoli nazwałeś, "przepychanka" o fundusze może się teoretycznie skończyć tym, że wyłoży je gmina. Dotyczy to chodnika przy drodze wojewódzkiej, przebudowy powiatowej infrastruktury, finansowania etatów nadzorowanych przez inne jednostki, np. przez starostwo, dopłat do przebudowy wałów wiślanych, udziału w wykupach gruntów np. pod obwodnicę, itp. Problem w tym, że środki budżetowe gminy są ograniczone, a zatem jej odpowiedzią na okrzyk "dawaj, bo potrzeba" nie może być natychmiastowe machinalne sięganie do kieszeni. Jeśli koła łowieckie, zamiast wykorzystywać Komisję Ochrony Środowiska do utyskiwań i nacisków, zwrócą się do gminy z propozycją współpracy zgodnie z cytowanym tu artykułem ustawy, gmina zapewne tę propozycję przyjmie i przedyskutuje możliwości współfinansowania działań powstrzymujących zwierzynę od zimowych migracji.

Jeżeli jednak chodzi o zagrożenie, to moim osobistym zdaniem znacznie większe zagrożenie na drogach stanowią jadące setką przeładowane ciężarówki, niż dziki. Co nie oznacza, że nie widzę problemu, jeśli chodzi o spotkanie samochodu z grubym zwierzem.

Może dla tych biedaków z kół łowieckich zrobimy jakąś zrzutkę, żeby mogli wykonać ustawowy obowiązek

Tomasz Zymer


Jeśli koła łowieckie, zamiast wykorzystywać Komisję Ochrony Środowiska do utyskiwań i nacisków, zwrócą się do gminy z propozycją współpracy zgodnie z cytowanym tu artykułem ustawy, gmina zapewne tę propozycję przyjmie i przedyskutuje możliwości współfinansowania działań powstrzymujących zwierzynę od zimowych migracji.

To może też wniosek Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska, jako jeden z niewielu wniosków tej Komisji miałby szansę na realizację, jeśli i ona zaproponowałaby współpracę, a nie spychologię.

Veto! lubię zwierzęta ale bez przesady. Gmina remontuje powiatowe drogi, zajmuje się koszeniem wałów choć to obowiązek innej instytucji, ponosi ogromne koszty zmian prawa w zakresie edukacji dokonywanych poza jej zgodą, to jeszcze i zwierzynę leśną ma dokarmiać w zastępstwie powołanych do tego kół łowieckich? Nie tędy droga, w takim tempie rozdawania gminnych pieniędzy na cudze obowiązki ucierpią podstawowe obowiązki gminy. Może nie od razu. Trzeba wprost powiedzieć - dość wydawania pieniędzy za kogoś. Przyłóżmy się bardziej do gminnych obowiązków, do zasypania przepaści cywilizacyjnej pomiędzy miastem a częścią wiejską, przyłóżmy się bardziej do edukacji, wychowania dzieci i młodzieży. Dziki zostawmy w spokoju, one to zrozumieją.

To pisałem ja, mieszkaniec wsi, który nie raz dziki widział z wzajemnością...

Klaudio! Popieram! Jam tez ze wsi!

Tomasz Zymer

USTAWA z dnia 13 października 1995 r. Prawo łowieckie reguluje przepisy dotyczące dzierżawienia obwodów łowieckich, prowadzenia polowań, ale nie ustala szczegółowo obowiązków kół łowieckich. Te wynikają z ich statutu, jak już napisałem. Gmina nie ma możliwości egzekwowania od kół łowieckich wykonywania swoich zadań statutowych. Wśród ustawowych zadań Polskiego Związku Łowieckiego w art. 34 ustawy nie wymieniono dokarmiania zwierzyny, a tylko "współdziałanie z administracją rządową i samorządową, jednostkami organizacyjnymi Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe i parkami narodowymi oraz organizacjami społecznymi w ochronie środowiska przyrodniczego, w zachowaniu i rozwoju populacji zwierząt łownych i innych zwierząt dziko żyjących."
.

Klaudiuszu, proponuję jeszcze raz uważnie przeczytać treść zacytowanej przez pana Tomasza Ustawy i właściwie ją zinterpretować.

Zaznaczam, że nie jestem myśliwym i nie staję w obronie Kół Łowieckich.

W Ustawie z dnia 13 października 1995r, rozdz.3 art 13, Prawo Łowieckie jest też taki zapis:

"Dzierżawcy i zarządcy obwodów łowieckich obowiązani są dokarmiać zwierzynę,
zwłaszcza w okresie występowania niedostatku żeru oraz wówczas, gdy w sposób istotny może to wpłynąć
na zmniejszenie szkód wyrządzonych przez zwierzynę w polach uprawnych oraz gospodarce leśnej"



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-31 20:50 przez zoli.

A dzierżawcami obwodów łowieckich są w naszym przypadku Koła Łowieckie, co oznacza, że nie doczytałem dokładnie i że jednak ustawowy obowiązek dokarmiania został na koła nałożony. Dziękuję za to uzupełnienie.

A kto jest zarządcą?

Lasy Państwowe, według mojej wiedzy.

A rozmawiając ze zwolennikami myślistwa (czytaj zabijania dla przyjemności) odnosi się wrażenie, że samo polowanie to li tylko marginalny dodatek do całej ich pracy na rzecz ochrony zwierzyny łownej

Dochodzę mnie słuchy, że "nasi" miejscowi zbyt chętni do dokarmiania nie są...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-01 12:49 przez AK.

Czy ktoś wie, jaka norma odśnieżania obowiązuje dla naszych gminnych wsi?
Inaczej mówiąc, jakiej grubości warstwa białego puchu
powinna zalegać na naszych wiejskich drogach?

Na wsiach moze byc większa...na pewno droga nie musi byc czarna...przynajmniej oceniając po efektach pracy służb miejskich....soli ani nic w tym rodzaju tez sie tu nie sypie...do czasu odwilży jeździmy po lodzie....

solone ma być minimalnie (jeśli lodowisko), ale piasek tak. Jesli nie ma, to trzeba alarmować w wydz. komunalnym - jak pisałam w watku Odśnieżanie, pełnomocnikiem Burmistrza do zimowego utrzymania dróg jest p. Karaś i to on podejmuje decyzje ile czego i kiedy.

Podaję namiar na p. B.Karasia - kier. Wydziału Gospodarki Komunalnej i Spraw Lokalowych:
Budynek UMiG przy ul. Warszawskiej 32 (dziedziniec) Tel.: 22-717-53-69, 22-717-53-70

Wiem, że dziś/ jutro dni wolne od urzędowania, ale chyba jakiś dyżur w ZGK jest,
Tel.: 22-756-42-51; 22-756-46-83
FAX: 22/ 756-43-45
e-mail:
zgkkj@zgk-konstancin.pl
zgkkj@poczta.onet.pl
strona internetowa: www.zgk-konstancin.pl

Telefony awaryjne
Obsługa budynków - 600-43-44-44
Awarie wod.-kan. - 600-899-628

Nijak te namiary się mają do sytuacji awaryjnej na drogach, ale może ktoś odbierze i powie jak wygnać pług czy piaskarkę z bazy.
________________________________________
wszystkie namiary z BIP K-J

Lodowisko widziałem dziś nie tylko na wsiach....a snieg przestał padać ponad 48 h temu...a dodryndanie sie do ZGK...pewnie trza poczekać do poniedziałku..moze przyjdzie zelga i problem sam zniknie...choć zdaje sie przez najbliższe dni raczej mróz i pochmurno...

Mirkowska, Wojska polskiego do Mirkowa, Piłsudskiego plus wiodąca do GK bez lodowiska - mówię o dniu dzisiejszym



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-10 00:10 przez AK.

Znaczy wojewódzkie lub powiatowe ok..a jak gminne?

Gminne (wiejskie) na telefon - bardziej szczegółowo w wątku "Odśnieżanie"!
Artku- Bartku zapytaj sołtysa, kto odśnieża na twojej wsi.
Dobrze by było poznać, te tajemnicze nazwiska "podwykonawców" (na zlecenie),
utrzymujących w okresie zimy wiejskie drogi w należytym stanie.
Niby dlaczego ma być to "tajne/poufne"?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-12 21:02 przez zoli.

zoli
Dobrze by było poznać, te tajemnicze nazwiska "podwykonawców" (na zlecenie),
utrzymujących w okresie zimy wiejskie drogi w należytym stanie.
Niby dlaczego ma być to "tajne/poufne"?

Ja też nie bardzo rozumiem, przecież wykonują pożyteczną pracę, nie są to pzrecież służby specjalne. Nikt się nie pyta ile za to dostają, chodzi o to, że w sytuacji awaryjnej byłoby łatwiej zadziałać wobec klęski śniegowej, o kt. napisał w wątku ODŚNIEŻANIE Robert - sołtys Parceli. Z jego wypowiedzi wynika, że tez nie wie kto w Parceli śnieg odgarnia. Takie tajne/ poufne budzi dziwne skojarzenie.

Jeżeli sołtys Parceli nie wie to pewnie sołtysi innych wsi tez nie bedą wiedzieć...
A poza tym...w zeszłym roku jeździł faktycznie prywatny pojazd z plugiem...w tym roku raczej jeździły pojazdy z pomarańczowym kogutem..raczej jakies zamiejscowe a byc moze z ZGK...wszak oni taki ładny plug maja....choć on tak reprezentacyjny, ze raczej tylko w mieście paraduje...choć tez nie na wszystkich ulicach bo na wielu tez snieg jeszcze zalega...