Od wczoraj zamknięte jest przejście nad kanałkiem, prowadzące z Mirkowa do Papierni. Znowu trzeba będzie chodzić koło kościoła i nadrabiać drogę (bardzo malowniczym chodniczkiem obok śmigających samochodów), ja czasem chętnie pójdę, ale moje dziecko już nie bardzo... Popieram inicjatywę rozbudowy żłobka - bo chyba dlatego przejście zlikwidowane, ale tamtędy chodził cały Mirków i powinno zostać wygospodarowane legalne przejście, już nie wspominając o utwardzeniu ścieżynki nad kanałkiem...