Masz, Arturze, własny staw? To jesteś szczęściarzem, bo u mnie starczyło miejsca tylko na taki 8m2 stawik, za mały do ślizgania. Służy zimą dziecku do "wydobywania" brył lodowych.
A najlepszym sposobem na odciągnięcie dzieci od telewizora jest jego nieposiadanie. Wypróbowany na własnej rodzinie od ok. 9 lat. Tylko wspólny rodzinny komputer z kontrolowanym i sensownie nakierowanym dostępem (gry językowe, wyselekcjonowane filmy, muzyka, itp.) . Mojej córy bez potrzeby nie ciągnie też i do komputera - to ona mnie namawia do czytania, a nie ja ją.
Biały Orlik - myślę, że da się załatwić. Trzeba tylko namówić pewnego posła do założenia szkółki łyżwiarskiej. Gmina dopłaci swoją część, a potem powstanie harmonogram korzystania z Orlika: szkółki do 22-ej, mieszkańcy po 22-ej
;)