dostałem kolejne pisma z cyklu "ultimatum" mieszkańców. Jutro je opublikuje na mym blogu i opatrzę odpowiednim komentarzem. Tym razem podpisy były zbierane przez cały miesiąc i jest ich więcej.

[smlwkjrn.blogspot.com]

skan obu pism "straszaków"

to się wydaje co najmniej dziwne - że "mieszkańcy" tak jak Rejtan bronią prezesa????
Przecież Rada jest reprezentatywną grupą spośród nas mieszkańców i skoro Rada widzi jakieś uchybienia w działaniu Zarządu to mieszkańcy powinni być oburzeni i raczej dowiedzieć się o co chodzi a nie w ciemno bronić! To jest MOIM ZDANIEM ustawione, wcale bym się nie zdziwiła jakby Nowak sam te pisma pisał i kazał latać pracownikom spółdzelni po blokach po podpisy.

Znałam prezesa dosyć powierzchownie z kontaktów w Spółdzielni i dopóki problemy z kotłownią i ogrzewaniem i ciepłą wodą nie zaczęły być realną groźbą dla naszego osiedla (mieszkam na Mirkowie), to miałam o nim dobre zdanie. Teraz raczej uważam że leje wodę, jest niekompetentny i dobrym wrażeniem i dobrą opinią się nie prezesuje. Już gdzieś rok ponad temu zaczeliśmy się z sąsiadami zastanawiać jak to będzie jak Metssa przestanie nam grzać, w spółdzielni Prezes mówił dobrze bedzie, mamy firmę Deltia oni wam zrobią kotłownię - na pytania skąd ta firma Deltia i czy są inne firmy, odpowiedzi padały że rozmowy trwają i że TYLKO ONI NAM MOGĄ WYBUDOWAĆ, w dobie internetu i jawnej informacji powinny być jawne informacje skąd ta firma, jak wygląda koszt budowy kotłowni, jaka to ma być kotłownia - gaz, prąd, ile kosztuje eksploatacja, nic zero odpowiedzi, tylko że oni już się tym zajmują i to nie istotne i oczywiście Państwu te koszty przedstawimy....pierdu pierdu
I nawet na Walnym Zgromadzeniu w czerwcu ubiegłego roku, żadnych danych i konkretów nie usłyszeliśmy. A to właśnie te dane powinny być bardzo czytelne dla spółdzielców. Deltia okazała się firmą baaaaardzo nie pewną, nie rzetelną która już nie jedno osiedle w Polsce zostawiła z ręką w nocniku. Potem jesienią 2011 były rozmowy, gdzie Pan Prezes każdemu blokowi oddzielnie tłumaczył, że najlepsza opcja to wybudować SE SOBIE I ZA SWOJE pieniądze kotłownię przy bloku, a teraz pół roku później, dla odmiany, inna firma ma nam kotłownię budować - bo firma JAr- Pol zaproponowała Gminie, że wybuduje kotłownię dla kamiennic komunalnych, więc teraz rozmowy trwają z Jar -Polem.

Umowa na ciepło została przez Zarząd zawarta w ten poniedziałek. W tej sprawie ma być spotkanie z mieszkańcami w tę sobotę o 16.00

Proszę mieszkańców naszej Spółdzielni o pomoc w rozreklamowaniu mojego bloga, który jest teraz jedynym możliwym źródłem szybkiej informacji na temat tego co się dzieje w Spółdzielni. Członkowie Rady Nadzorczej nie mają opłacanych pracowników do pomocy.

Wzór ulotki do pobrania/drukowania

[smlwkjrn.blogspot.com]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-09 13:28 przez Filip Rawski.

Byłem dzisiaj roznieść ulotki reklamujące mój blog w budynku przy ul. Bielawskiej 28. Jak się dowiedziałem od lokatorów podpisy pod pismami ?mieszkańców? w obronie Prezesa Zarządu zbierała pani sprzątaczka. Raczyła mieszkańców informacjami, że członkowie Rady Nadzorczej chcą aby mieszkańcy z Bielawskiej dokładali się do budowy kotłowni na Jaworskiego? pozostawię to bez komentarza.

Przypominam wszystkim zainteresowanym, że bardzo ważne posiedzenie Rady Nadzorczej od którego zależeć może przyszłość naszej Spółdzielni i wysokość opłat czynszowych odbędzie się w ten wtorek 13 marca o godzinie 18.00 w siedzibie Spółdzielni przy ul. Sobieskiego 6.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-11 19:49 przez Filip Rawski.

Beznadziejny jest ten prezes Nowak, bo to na pewno na polecenie jego właśnie sprzątaczki zbierały podpisy....
Jestem oburzona

W dniu dzisiejszym dostałem kolejne pismo od mieszkańców Spółdzielni. Tym razem z wyrazami poparcia dla Rady Nadzorczej.

link do pisma : [smlwkjrn.blogspot.com]

Panie Filipie, czy może Pan tutaj na forum opisać co się działo wczoraj na radzie?

ze względu na sporą ilość negatywnych emocji, wydarzeń itp. pozwolę sobie odczekać do weekendu aby przygotować odpowiedni komentarz.

To jednak, jednak prosimy o komentarz.

Co tam w spółdzielni słychać?

link do mego bloga, pośpiesznie opisałem najistotniejsze punkty z wczorajszego posiedzenia Rady Nadzorczej Spółdzielni. Niestety atmosfera w moim odczuciu jest coraz gorsza.

[smlwkjrn.blogspot.com]

21 maja kolejne posiedzenia Rady Nadzorczej. 25 maja próba utworzenia "Rady Osiedla" dla 4 spółdzielczych bloków w Mirkowie. Walne Zgromadzenie 30 czerwca.

Zapraszam do opisu ostatniego posiedzenia Rady Nadzorczej przed Walnym Zgromadzeniem Spółdzielni:

Spółdzielni grozi utrata wypłacalności co oznacza dla ponad 1000 członków (około 2000 mieszkańców Konstancina) poważne kłopoty:

[smlwkjrn.blogspot.com]

Masakra.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

To tak wygląda zielona wyspa w Europie? Czyż nie jesteśmy w bogatym Konstancinie Jeziornie? Tak pytam.

Szkoda, że zupełnie bez związku z tematem to pytanie. Za to wali na odległość chęcią dokopania komuś "wyżej".

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Afery,korupcja,upadłości firm, tak wygląda Polska.Musiały te zjawiska dotrzeć do Konstancina-Jeziorny.

Może trzeba spółdzielnię podzielić, lub zlikwidować.

tylko jak podzielic dlugi?

Przykladowo, ktorys blok jest nizadluzony, i co teraz maja splacic dlugi za innych?

(Nie wiem czy tak jest, tylko teoretyzuje) ze ktorys z blokow jest gruntownie wyremontowany, a ktorys nie. Zlozyli sie na to wszyscy spoldzielcy, ale po podziale "zyskaliby" Ci z wyremontowanego. I pewnie setki innych problemow.

Likwidacja Spółdzielni przez samych członków jest niemal niemożliwa. Statut określa, że na Walnym Zgromadzeniu powinna być przynajmniej połowa członków aby podjąć taką uchwałę (czyli ponad 500 osób). Na Walne przychodziło dotąd od 50 do 80 członków. W tym roku spodziewam się 200-300.

Jest szansa na naprawienie Spółdzielni ale wiem, że są już mieszkańcy biorący poważnie pod uwagę plan wyłączenia się. Na Mirkowie powstał już społeczny komitet zawiązany w celu wydzielenia ze Spółdzielni 4 bloków przy ul. Jaworskiego i założenia nowej małej Spółdzielni Mieszkaniowej "Mirków". Nie jest to sprawa prosta. Ponadto gdyby ten plan się udał członkom z Mirkowa, przestali by oni "wrzucać" kasę do wspólnego worka z innymi mieszkańcami Spółdzielni "matki". Na Mirkowie czynsz obniżyłby się o jakieś 15-20%. Ale pozostałym w Spółdzielni "matce" trzeba by czynsz podnieść.