W załączeniu mapa okręgów wyborczych. Nie naniesiono na nią jeszcze dwóch ostatnich zmian, dokonanych na wniosek radnych podczas wczorajszej sesji:
- Obórki z okręgu 17 do 16 (do Bielawy)
- Łyczyn z okręgu 20 do 19 (do Obór)


Co do pytania Hesi-Meli: Pani Sekretarz (autorka projektu) była na sesji i nie miała uwag do wniosku o przeniesienie Obórek. Prawników nie zauważyłem, ale może też siedzieli gdzieś incognito.
Artykuł 417 Kodeksu Wyborczego mówi: "§ 2. W gminach na terenach wiejskich okręgiem wyborczym jest jednostka pomocnicza gminy. Jednostki pomocnicze gminy łączy się w celu utworzenia okręgu lub dzieli się na dwa lub więcej okręgów wyborczych, jeżeli wynika to z ko-nieczności zachowania jednolitej normy przedstawicielstwa.
§ 3. Jednostkę pomocniczą gminy dzieli się na dwa lub więcej okręgów wyborczych również wtedy, gdy:
1) w gminie niebędącej miastem na prawach powiatu liczba radnych wybieranych w danej jednostce pomocniczej byłaby większa niż 1 [...]

Jest zatem jasne, że Bielawy podzielić nie można, natomiast wymóg "jednolitej normy przedstawicielstwa" nie jest dla mnie jasny w sytuacji, gdy liczba wyborców w okręgu waha się od 573 (średnia na 0,5 mandatu) do 1717 (średnia na 1,5 mandatu) i jest to zgodne z Art. 419 Kodeksu Wyborczego: "ułamki liczby mandatów wybieranych w okręgu wyborczym równe lub większe od 1/2, jakie wynikają z zastosowania normy przedstawicielstwa, zaokrągla się w górę do liczby całkowitej".

Poniżej link do mapy okręgów wyborczych (jest też powyżej, ale nie umiem jej powiększyć bez utraty jakości, a w Picasaweb można to zrobić klikając na ikonkę z lupą i widać wszystkie nazwy ulic i sołectw). Nie naniesiono na nią jeszcze dwóch ostatnich zmian, dokonanych na wniosek radnych podczas wczorajszej sesji:
- Obórki z okręgu 17 do 16 (do Bielawy)
- Łyczyn z okręgu 20 do 19 (do Obór)
[picasaweb.google.com]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-26 14:25 przez Tomasz Zymer.

Teraz wygląda to przytomniej.

Tomasz Zymer
Sprawa podziału na okręgi sprowokowała niespotykaną od dawna aktywność wielu radnych. Niezwykle aktywni byli państwo radni Andrzej Kafara i Irena Śliwka, głos zabierała także dawno niesłyszana p. radna Sowińska i wiele innych osób. .

Taka aktywność jakoś dziwnie kojarzy się z Rozbiorem - ponad dwieście lat później i przyprawia lekko o mdłości.
Irytujące jest to " ja wezmę to, ty weźmiesz tamto', chociaż ostatecznie, który kawał mięsa komu się dostanie i tak zadecydują wyborcy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-26 20:54 przez zoli.

I wszystko o te ciasteczka...

Łyczyn odłączono od Słomczyna i przyłączono do Obór ale głosować mają w Słomczynie, zadziwiające.
Aktywność dwojga radnych w tej kwestii wyjątkowo dziwna.

W SPRAWIE BIELAWY I OBÓREK:

UCHWAŁA
PAŃSTWOWEJ KOMISJI WYBORCZEJ
z dnia 7 maja 2012 r.
w sprawie wytycznych i wyjaśnień dotyczących podziału jednostek samorządu
terytorialnego na okręgi wyborcze

9. Co do zasady nie powinno się tworzyć okręgów wyborczych składających się
z jednostki pomocniczej gminy i części innej jednostki pomocniczej gminy,
niegraniczących ze sobą jednostek pomocniczych, jednostki pomocniczej gminy
i części miasta. Jednakże jeżeli układ przestrzenny gminy, w powiązaniu z liczbą
mieszkańców poszczególnych jednostek pomocniczych i miast leżących
na obszarze gminy, jest tego rodzaju, że nie pozwala na utworzenie okręgów
składających się z graniczących ze sobą jednostek pomocniczych, wówczas
możliwe jest odstąpienie od tych zasad; podobne odstępstwa od zasad tworzenia
okręgów wyborczych dopuszczalne są również w przypadku miast podzielonych
na jednostki pomocnicze.

Obórki mają własnego sołtysa, są jednostką pomocniczą, zaś liczba mieszkańców (96) nie przekracza normy dla połowy mandatu. Dlatego ich przyłączenie czy do Bielawy, czy do innej jednostki pomocniczej gminy jest, jak się wydaje, zgodne z KW i z wyżej cytowaną uchwałą.

Panie Tomaszu,
nie chodzi tu o Obórki, które muszą być gdzieś dołączone - tylko o Bielawę, do której nie można dołączyć innej jednostki pomocniczej. Sołectwo Bielawa spełnia normy przedstawicielstwa, więc jest okręgiem wyborczym.

Sytuacja jest identyczna jak przy Czarnowie, do którego nie można dołączyć Borowiny. W tym wypadku jednak Czarnów osiąga normę przedstawicielstwa na poziomie minimalnym (ok.650 osób).

Przed pisaniem dwóch wniosków w sprawie okręgów wyborczych, dzwoniłam do biura Komisarza Wojewódzkiego (nie podałam z której gminy dzwonię), stąd jestem pewna, że taka jest zasada.

Pozdrawiam,
Hesia-Mela

Pani Hesiu-Melu,

Rozumiem, że chodzi Pani o Artykuł 417 Kodeksu Wyborczego mówi: "§ 2. Jednostki pomocnicze gminy łączy się w celu utworzenia okręgu lub dzieli się na dwa lub więcej okręgów wyborczych, jeżeli wynika to z konieczności zachowania jednolitej normy przedstawicielstwa." Nie było konieczności w przypadku Bielawy, więc nie należało łączyć. Jednak ktoś może powiedzieć, że w przypadku Obórek konieczność połączenia z inną jednostką pomocniczą była (tylko 96 mieszkańców), a z którą - to już wynikło z wniosków radnych.

Nie wiem, kto postawił ten wniosek o przyłaczenie Obórek na sesji. Jeśli jest Pani pewna, że zasady KW zostały złamane, można wystapić do Komisarza o uchylenie uchwały, ale może się to skończyć uchyleniem uchwały w całości i narzuceniem nowego podziału ad hoc. Ja bym poczekał, bo możliwe, że jednak PKW uchybień nie znajdzie, a obecna uchwała jest o niebo lepsza od pierwotnego projektu.

Proszę nie działać jednostkowo tylko odnieść się do wszystkich zmian a było ich znacznie więcej.Najpierw Dębówkę dołączono do Słomczyna,potem Kawęczynek i Borowinę wyłączono z okręgu Czarnów i tez przyłączono do okręgu Słomczyn.wniosek złożyło kilku mieszkańców.Wniosek o przeniesienie Dębówki złożył sołtys.Dębówka raczej powinna należeć do okręgu wsi nadwiślańskich.W mieście dokonano znacznych zmian w okręgach 10,11,12 na wniosek radnej Izabeli Skoneckiej i w okręgach 13,14,15 na wniosek grupy radnych przygotowała Jadwiga Magdziarz.Wniosek o przyłączenie Obórek do Bielawy złożyłem na skutek telefonów mieszkańców i po konsultacji z sołtysem, za jego zgodą.Wg. poprzedniej wersji Obórki należeć miały do wsi nadwiślańskich.Obórki od Okrzeszyna i Kępy Oborskiej oddziela pas doliny Wilanówki-terenu WOCHK. Obórki na całej długości od Jeziorki do Wilanówki sąsiadują z Bielawą.Łączą ich 3 drogi.

robert

Tomasz Zymer
Sprawa podziału na okręgi sprowokowała niespotykaną od dawna aktywność wielu radnych. Niezwykle aktywni byli państwo radni Andrzej Kafara i Irena Śliwka, głos zabierała także dawno niesłyszana p. radna Sowińska i wiele innych osób. .

Sarkazm Pana Tomasz jest chyba bardziej "osobisty" i "ukierunkowany" do konkretnych osób. ".

Z przesłuchanych przeze mnie nagrań z ostatniej Komisji Ładu i Sesji Nadzwyczajnej wynika,
że pan Tomasz co widział i słyszał i co najbardziej "rzucało się w uszy" obiektywnie
i realnie przedstawił. A opisane przez niego fakty pozbawione są cienia złośliwej ironii.
Sarkazmem byłoby podanie dajmy na to, że " pani radna Śliwka nagle zapragnęła zrobić meliorację
w Kawęczynku-Borowinie, a pan radny Kafara wnioskował o budowę nowoczesnych czworaków w Łyczynie".
Ale przecież nic w tym stylu pan Tomasz nie napisał
Słuchając natomiast nagrań odnoszę wrażenie, że p.Śliwka bardzo chciała umocnić swoje korzenie
w Dębówce, a Łyczyn jakoś nie leżał jej na sercu, radny Kafara natomiast z nie bardzo jasnych
pobudek (argument, że czyjaś rodzina mieszka w Oborach nie jest moim zdaniem wystarczający,
- analogicznie, czy mieszkańcy Konstancina mają wybierać radnego z Warszawy,
bo tam mają rodzinę i pracują?), pałał nieodpartą chęcią integracji Łyczynian z mieszkańcami Obór,
poprzez ustanowienie wspólnego radnego dla obu tych wsi,
mimo że z Łyczyna do Obór jakoś nie po drodze.
Bardzo mocna obrona stanowisk i wzajemne wspieranie się obojga radnych zarówno na Sesji
jak i na Komisji, niestety (może się mylę) osobiście kojarzy mi się
z "dzieleniem skóry na przysłowiowym niedźwiedziu".



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-27 16:54 przez zoli.

Tomasz Zymer
Pani Hesiu-Melu,

Jeśli jest Pani pewna, że zasady KW zostały złamane, można wystapić do Komisarza o uchylenie uchwały, ale może się to skończyć uchyleniem uchwały w całości i narzuceniem nowego podziału ad hoc. Ja bym poczekał, bo możliwe, że jednak PKW uchybień nie znajdzie, a obecna uchwała jest o niebo lepsza od pierwotnego projektu.

Można wystąpić - jesli oczekiwania wyborców sa inne niż w uchwale. Jeżeli zostaną uznane za zasadne, Komisarz nie zrobi nic na łapu, capu. Nie będzie nic narzucał, tylko odeśle uchwałę do gminy, żeby RM przeanalizowała ponownie.

Na łapu capu Komisarz mógłby zrobić, gdyby uchwała do 1 listopada br. nie trafiła na jego biurko. Kto wie może byłoby lepiej i przytomniej, i nie byłoby wojny o ciasteczka

robert

guciak
Łyczyn odłączono od Słomczyna i przyłączono do Obór ale głosować mają w Słomczynie.
Aktywność obojga radnych w tej kwestii wyjątkowo dziwna.

Dlaczego dziwna? Złożyłem wniosek do UMiG i radny zgodnie z tym wnioskiem działał - dla mnie nic tu nie jest dziwne...

A Pan, panie Robercie, w czyim imieniu złożył ten wniosek, mieszkańców Łyczyna, czy Słomczyna?



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-27 17:06 przez zoli.

Tomasz Zymer
Jednak ktoś może powiedzieć, że w przypadku Obórek konieczność połączenia z inną jednostką pomocniczą była (tylko 96 mieszkańców), a z którą - to już wynikło z wniosków radnych.

Dlatego pytałam wcześniej, czy na sesji był radca prawny albo sekretarz. Projekt podziału na okręgi wyborcze może zostać zmieniony przez radnych, ale w tym wypadku nie powinien.
Może warto, w poniedziałek, upewnić się w biurze Komisarza Wyborczego w Warszawie.

Dobrze, pani Hesiu-Melu: prawników na sesji wg mojej wiedzy nie było, widać mają ważniejsze zajęcia (na przykład zastanawianie się, jak przejąć dla gminy od Metsy bardzo kosztowny w utrzymaniu Imberfal i kanał przy ul. Wojska Polskiego, kiedy jest już kupiec prywatny, który chce tam zbudować elektrownię wodną i szlak dla łódek i ma na to fundusze). Pani Sekretarz była, widziała, nic nie powiedziała, kiedy ten projekt padł.

Proszę mi podać teraz jeden sensowny powód, dla którego mamy podkładać się Komisarzowi i podważać uchwałę przygotowaną naprawdę dużym nakładem pracy, która uwzględnia złożone przez mieszkańców wnioski i nie wywołuje obecnie dalszych sprzeciwów społecznych? Jeśli pan Komisarz dojdzie do wniosku, że ten punkt trzeba poprawić i odeśle uchwałę, jak pisze Mania, to ją poprawimy w tym konkretnym punkcie.

PS. Z tym Imberfalem - wiadomość oficjalnie niepotwierdzona; mam nadzieję, że Pan burmistrz jej zaprzeczy, kiedy go o to zapytamy, bo gmina nie ma środków na utrzymywanie zapory i fabrycznej drogi wodnej, a poza tym - po co byśmy mieli blokować inwestycje, które mogą uatrakcyjnić naszą gminę?



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-28 10:21 przez Tomasz Zymer.

Tomasz Zymer
(...) jest już kupiec prywatny, który chce tam zbudować elektrownię wodną i szlak dla łódek i ma na to fundusze) (...) po co byśmy mieli blokować inwestycje, które mogą uatrakcyjnić naszą gminę?[/i]

dobre pytanie, no ale przeciez wiadomo, że z "prywaciarzami" jest nie po drodze kcińskim mandarynom ... noooo, chyba że są to "prywaciarze" rodzimi, od dawna zakotwiczeni, swojsko-właśni; partnerstwo publ-prywat - to juz zupełnie inna sprawa i może sie jakos ruszy, gdy jednomandatowy okręg zażąda takowego na swoim terenie

Tomasz Zymer
Dobrze, pani Hesiu-Melu: prawników na sesji wg mojej wiedzy nie było, widać mają ważniejsze zajęcia (na przykład zastanawianie się, jak przejąć dla gminy od Metsy bardzo kosztowny w utrzymaniu Imberfal i kanał przy ul. Wojska Polskiego, kiedy jest już kupiec prywatny, który chce tam zbudować elektrownię wodną i szlak dla łódek i ma na to fundusze). Pani Sekretarz była, widziała, nic nie powiedziała, kiedy ten projekt padł.


... a poza tym - po co byśmy mieli blokować inwestycje, które mogą uatrakcyjnić naszą gminę?]

Blokowac KONIECZNIE - jak pies ogrodnika, bo zaraz organizacje sobie przypomną, ze to dziedzictwo kcinskie i in. bajki - podobnie jak bylo z Hugonowka, do kt. przyznawała się sp. Uzdrowisko i niechby ją miala i wsadzala kasę w remont, a potem w utrzymanie obiektu

mania
(...) organizacje sobie przypomną, ze to dziedzictwo kcinskie i in. bajki (...)

jesli jakimś organizacjom zależy na "dziedzictwie", to niech wyrażą tę swoją dbałość w wymierny/widzialny sposób i w terminie ustalonym przez Połączone Komitety Jałowego Stroskania; jeśli to sie nie uda - wówczas Zjednoczone Ciała Zdrowego Rozumu niech podejmą wiążącą decyzję o zrównaniu "dziedzictwa" z ziemią ("prochy do prochów") i przeznaczeniu terenu pod społecznie i ekonomicznie uzasadnione inwestycje. Podział miasta i gminy na okręgi uwzgledniające wewnętrzną integrację oraz zapis/program sekwencji uchwalania mpzp - to zdrowy początek, który może zatrzymać upadek K-J. Ale kto TO ma zrobić ? Wyprowadzki z "kurortu" to wyrazisty sygnał dla kogos, kto nasłuchuje - ale czy ktos we władzach kcina ma takiego feblika ?

Tomku. jak może pamiętasz o elektrowni na Imberfalu mówię już od wielu lat. Wojtek Polaczek mówił wówczas, że to trudne i
podobno nieopłacalne. Jak wyżej napisane ma to kupić ktoś prywatnie i zrobić tam mini elektrownię.
Więc mam pytanie, prywatnemu może się opłacić / nikt mu przecież nie dołoży, chyba że UE i instytucje środowiskowe / a nam
czyli samorządowi nie? Nam też może dołożyć UE i instytucje związane z ekologią, tylko niech ktoś się nad tym pochyli.
W Polsce są chyba setki jeśli nie tysiące elktrowni na małych rzeczkach. Pisałem tu już, że na Mazurach na rzeczce o połowe mnijeszej niż Jeziorka jest taka elektrownia zasilająca calą wioskę.
Wielu władców miasta patrzy na dziś, niektórzy może na jutro, ale już dalej to mało kto widzi.
Na stwierdzenie, że to trudna / proceduralnie / sprawa, to ja mam takie powiedzenie. Łatwe sprawy same się rozwiązują, a trudne trzeba niestety rozwiązywać. Tylko niech za to nie bierze się ktoś taki jak popprzedni szef co to przez kilka lat nie mógł załatwić pozowlenia na budowę ratusza.
Pozdr.

Zaje się, iż nowa ustawa uzdrowiskowa zabrania takich przesięwzięć w strefie A - temat chyba był przerabiany na forum, w watku o odnawialnych źródłach

USTAWA
z dnia 4 marca 2011 r.
o zmianie ustawy o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz o gminach uzdrowiskowych oraz niektórych innych ustaw1) (Dz. U. z dnia 6 kwietnia 2011 r.)

24) po art. 38 dodaje się art. 38a i art. 38b w brzmieniu:
"Art. 38a. 1. W strefie "A" ochrony uzdrowiskowej zabrania się:
1) budowy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz. 1623 oraz z 2011 r. Nr 32, poz. 159 i Nr 45, poz. 235):
(...)
j) zapór piętrzących wodę na rzekach oraz elektrowni wodnych i wiatrowych;

wg. UCHWAŁY NR 229/VI/221 2012
RADY MIEJSKIEJ KONSTANCIN-JEZIORNA
z dnia 26 kwietnia 2012 r.
w sprawie zmiany uchwały Nr 244/V/17/2008 Rady? Miejskiej Konstancin-Jeziorna z dnia 8 września 2008 r.
w sprawie statutu Uzdrowiska Konstancin-Jeziorna.

wygląda, że Imberfall jest w strefie A i sprawa się rypnie, niżej mapka - zał do uchwały. Może posiadacze sokolich oczu wypatrzą co innego niż ja, oby!



________________________________________
nikt nie czyta ustaw?