trener
Ja bym postulował pewne ulgi w systemie, dla rodzin z dużą liczbą zwierząt. Np. takie psy - one pochłaniają jakąś część odpadków, szczególnie organicznych. Czasami zeżrą nawet takie nieorganiczne, fakt. No i o wiele częściej się to przecież zdarza niż wymiana wersalek. Króliki także zjadają co nieco. No, koty może najmniej, skurkowane. O, albo te, jak im tam... mole!

Dobry pomysł - dodam, że koty też mogą być pomocne w utylizacji, choć nie zawsze skutecznej: kiedyś taki osobnik zjadł bransoletkę mojej córki, nie ze złota, ale z koralików. Zgubę znalazłam w kuwecie...

A bez żartów, prawdopodobnie będzie znizka dla rodzin wielodzietnych - mówił o tym Burmistrz w Skolimowie.



PS. Na mole bardzo skuteczne są pułapki feromonow - głupie facety lecą jak szalone, bo myslą że tam schowały się panienki, a tam niespodzianka płytka z klejem. Niestety nie widziałam pułapek (bo mole owszem) w sklepach, ale mozna kupić w Internecie.

ale kot produkuje chociażby brudny piasek z kuwety.

A za psa to powinni podatek ściągać, bo jakoś nie widziałem aby ktoś po swoim sprzątał na ulicy...

"śmiecie" po psie od lipca będą własnością gminy

a czytałeś projekt regulaminu? będą gminy, ale ty masz sprzątać

Mój pies "śmieci" tylko na moim podwórku, więc mnie nikt w sprzątaniu nie wyręcza.

Hammer
a czytałeś projekt regulaminu? będą gminy, ale ty masz sprzątać

A to tak fatyga, idąc z psem wziąc do kieszeni reklamówkę, sprzątnąć g.... i wrzucić do kosza (byle jakiego, juz nie trzeba nosić i szukać specjalnego).
Dopiero wtedy gdy w koszu stają się własnością gminy.

Hammer, jak z Tobą wytrzymują w pracy, gdy tak cały dzień klikasz w t klawisze i gapisz się na forum, żeby znaleźć dziurę w całym, albo chociaż psie g...

Hammer
ale kot produkuje chociażby brudny piasek z kuwety.

A za psa to powinni podatek ściągać, bo jakoś nie widziałem aby ktoś po swoim sprzątał na ulicy...

Jak się odżałuje trochę kasy (kilkanaście zł/mies), to kot ma piasek ekologiczny (dolomitowy), który mozna do kompostownika albo biodgradowalnych. Można też nauczyc kota załatwiać się na podarte gazety, wtedy do kibla i już.

Za nie zbieranie g... SM powinna przywalić kilka mandatów, nagłosnić sprawę i wtedy by dotarło

mania

Dopiero wtedy gdy w koszu stają się własnością gminy.

To rozumiem, że te leśne czy z rowów, albo z plaż wiślanych też nie są gminne, bo nie są w koszach?

a doceniają mnie.

bo tylko ja potrafię obsłużyć specjalistyczne oprogramowanie, a że to obrabia duże ilości danych to mam troche czasu wolnego...

daramis

To rozumiem, że te leśne czy z rowów, albo z plaż wiślanych też nie są gminne, bo nie są w koszach?

- tak mi się wydaje, ale chodzi głownie o to żeby człowiek nie wdepnął na chodniku lub na terenie zieleni urządzonej - czy to w mieście, czy na wsi.

I nie tylko o wdepnięcie chodzi. Ludzie niestety rzadko odrobaczają psy i w wielu kupach sa jaja toxocara canis, które w glebie moga pzretrwać ładnych parę lat. W glebie z tych jaj wylęgają się larwy, które po dostaniu się do organizmu człowieka czynią spustoszenie w róznych organach - nawet w oku.


Na łąkach w lasach może i na plażach pozostawiają odchody także dzikie stworzenia i zwierzęta gospodarskie byłoby trudno SM zidentyfikować czyje to...
A zreszta natura sama się upora, żuki (nie pamiętam nazwy) lub niektóre psy się ucieszą. Pewnie że to niedobrze, ale jak rozwiązać ten problem - nie wiem. No może poza tym, że należy myć ręce i to co się zjada. Z przerażeniem patrzę jak ktoś durny podnosi smoczek, otrzepie lub wytrze chusteczką i wkłada dzidziusiowi do buzi, "no bo się drze..."

kolejny artykulik
[warszawa.gazeta.pl]
to jest ciekawy jego fragmencik

Rachunek za gospodarowanie odpadami urzędnicy wystawili tylko dla 1,75 mln mieszkańców, którzy widnieją w ewidencji ludności. Z założenia mamy więc płacić również za tych, którzy do życia w Warszawie oficjalnie się nie przyznają (to 300-500 tys. osób). Ratusz szacuje, że gdyby do śmieci dorzucili się wszyscy, czyli ok. 2 mln osób, rachunek dla jednego mieszkańca wyniósłby 17,1 zł, a dla czterech i więcej - 49 zł. Gdyby podzielić koszt systemu między 2,25 mln osób, opłata spadłaby odpowiednio do 15,2 zł i 44 zł.

kwestia czy u nas będzie rezerwa (niedoszacowane deklaracje), której rzekomo w Wwie nie ma i na ile mogłaby ona wpłynąć na wysokość stawek...

u nas niedoszacowanie siegac będzie co najmniej 30% (co pokazałem wcześniej na danych GUSu) bo urząd opiera się głównie na danych o osobach zameldowanych.

Na szczęście dane GUSu są tylko wyjściowe - będą weryfikowane przez ankieterów.

hehe, dobry żart. Dane GUS o liczbie zameldowanych są wiarygodne, bo pochodzą z oficjalnych rejestrów. O liczbie faktycznie zamieszkałych to już szacunki.

Jak przejrzysz ankietę, którą będzie ów ankieter wypełniał to obywatel musi mu tylko udowodnić (przekazując odpowiedni papier opisany w uchwale), że 3 z 5 osób zameldowanych tu jednak nie mieszka. Osoby niezameldowane dla ankietera nie istnieją. No chyba, że pójdzie do łazienki i policzy szczoteczki do zębów aby cokolwiek zweryfikować.

Poza tym, ankieterzy odwiedzą tylko mieszkańców domków jednorodzinnych, ale bloków już nie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-06 11:53 przez Hammer.

A w kierunku Ziemi zmierza kolejna asteroida, jak jeb..... to będzie dużo smieci i dopiero Hammer będzie miał problem...

jak ja uwielbiam te merytoryczne uwagi Mani

wiesz co - zamiast mleć w kółko to samo, może poświęciłbyś czas by przeanalizować regulamin porządku, który ma sporo wad, a ma nas wszystkich obowiązywać.
i
DAĆ GMINIE PORZĄDZIĆ ŚMIECIAMI PRZEZ KILKA MIESIĘCY.

Ewentualne straty nijak się mają do tych roztrwonionych pieniędzy -hammera także - w poprzednich latach, ale jakoś się do tej pory nie troszczyłeś, czyż nie?
Nikomu piórko z głowy nie spadło.

skoro mieszkam tu od blisko dwoch lat to ciezko, abym zajadle walczyl przed tym okresem, nie uwazasz?

Z tego co wiem to gmina nie ma nadwyzki budzetowej, a nawet ma troche wirtualnych pieniedzy z planowanych do sprzedania willi. To ciekawe skad wezma te pieniadze.

A poza tym w 2014 roku sa chyba wybory samorzadowe i nie jest to najlepszy czas na trudne decyzje.

A wad ma wiele, zgadzam sie.

Hammer, siedzisz w urzędzie w charakterze niezastąpionego speca od software'u i piszesz, piszesz, piszesz. Ale chyba na żadnym posiedzeniu Komisji Ładu lub Rolnictwa, kiedyśmy omawiali te tematy - Cię nie było. Na sesjach też. A przecież to radni są władni zmienić uchwały dotyczące podatku śmieciowego, więc, jak komuś zależy na temacie, to zwyczajnie lobbuje, jak to jest w zwyczaju w całym demokratycznym świecie. Ja napisałem wyraźnie: nie ma zainteresowania wśród radnych zmianą uchwały w tym momencie. Sytuacja może się zmienić, kiedy 3-4 miesiące po wejściu nowego systemu dziura w budżecie gminnym będzie rosnąć. Jak ja niby miałbym już teraz sam przekonać radnych do innych rozwiązań, skoro poza intensywną pisaniną na forum, aktywność na zewnątrz w tej sprawie przejawili tylko Hesia-Mela, Mania, Andrzej Z. i chyba trzy inne osoby (w październiku podczas dyskusji o projektach uchwał)? Wiem, napiszesz, że po to są radni, żeby Cię reprezentowali - i masz rację, ale, jak widać, jakoś Twoich poglądów reprezentować nie chcą, a zatem należałoby do nich napisać lub przyjść i zabrać głos. A tak to jest cały czas tylko głos piszczący na forum (jak wiemy od Majakowskiego, "gołas adynicy tońsze piska") ;)

Wiesz co Tomku nie chodzę bo nie lubię jałowych dyskusji.

W teorii to Radni decydują. Jak pokazuje praktyka to Burmistrz robi z wami co chce. Nawet jak mu cos przegłosujecie to on w razie czego powie "nie da się". Patrz fotoradar: nie dacie dodatkowych pracowników. To go nie będzie. A może poczekam jeszcze na nowelizację ustawy o której, ktoś, gdzieś, kiedyś przebąknął.