nie deklarowałam, że zapełnię pojemnik w każdy wtorek, bo nie dajemy rady. Oprózniają średnio 3 x mies, czasem 4. Płacę raz na kwartał lub raz na pół roku - podając ile kubłów zabrali - czyli za realnie wykonaną usługę. Ta umowa jest sprzed wielu lat, cena teraz jest zupełnie inna - zarówno za komunalne jak i segregowane.



Średnio wypada 70 zł/ mies. Rodzina 5. osobowa. Oczywiście segregujemy i odwozimy do gminnych punktów odbioru. Obierki i in biodegradowalne idą do kompostownika. Lasów, rowów i miejskich śmietniczek nie zasilam.

Hammer

Gdyby byli sami uczciwi to by nie było problemu z nową ustawą i nowymi opłatami. Chociaż niekoniecznie, bo w tych regulacjach chodzi głównie nie o to, aby odpady nie lądowały w rowie, ale o to aby dojść do unijnych wskaźników jak najniższego kierowania odpadów na składowiska.

O ile pamiętam chodziło o ilość odpadów biodegradowalnych, które trafiają na wysypiska, a nie o wszystkie śmieci. Jeżeli byłoby inaczej, to wszyscy, którzy produkują dużo więcej odpadów od nas (np Dania, Niemcy) mieliby duże problemy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-27 15:07 przez daramis.

Więc nie pisz, że gmina musi dołożyć, bo dołożyć może i chce wyłącznie z Twojej prywatnej kieszeni. System powinien tak funkcjonować, żeby naliczanie opłaty było proste, ściągalność - maksymalnie wysoka, a koszty w miarę możliwości - sprawiedliwie podzielone. Inaczej, niezależnie od formy, na funkcjonowanie niewydolnego systemu znów dołożysz z własnej kieszeni Ty sam. Nie burmistrz, nie urzędnik, nie gmina

o systemie słowa słuszne...
odnośnie dokładania...nie burmistrz, nie urzędnik, nie gmina dołoży...tylko ich decyzje (lub ich brak) powodują, że ja dołożę! a moje zgody na to nie ma!
i dlatego mam nadzieję, na otwartą, rzeczową dyskusję nad przyjętą już uchwałą, której zmiana jest obecnie nie tylko możliwa ale i wydaje się konieczna!
Unikanie przez Burmistrza tej dyskusji albo ewentualne sabotowanie dyskusji, którą rozpoczęliby radni dla mnie osobiście było by poważną skazą na wizerunku Burmistrza jako dbającego o interes mieszkańców tej gminy...

Ale na razie martwisz się Arturze nieco przedwcześnie, bo burmistrz się jeszcze nie wypowiedział.

Zlituj się Artek_Bartek, nie grzebcie w tej uchwale.
Wojewoda ją przyjął. Jest opublikowana w Dzienniku Urzędowym, teraz niech radni podejmą inną.
Jeśli chcieli by podjąć uchwałę 7 marca, to byście się awanturowali, że bez konsultacji.
A więc konsultacje, wtedy uchwała w kwietniu. Potem uchwalona uchwała jedzie do Wojewody. Jesli Wojewoda uzna, że OK - odsyła do opublikowania w Dz. Urzędowym.
Jest już maj. Po uprawomocnieniu się uchwały, urząd wysyła ankieterów. Ankieterzy zbierają, tydzień, dwa, następnie ktoś podlicza, czas mija i UMiG wreszcie wie jaką kwotą może dysponować, dopiero teraz może ogłosić przetarg na firmy odbierające - znowu mija kilkanaście dni, bo zdaje się, że nie można ogłosić pzretargu z dnia na dzien.
Komisja wybiera na chybcika, bo nie ma czasu przebierać, bo za chwilę 1. lipca...
Oczywiście w tym zamieszaniu, nie będzie czasu na edukację, która ma wejść po uchwaleniu regulaminu. Regulamin już właśnie jest na ukończeniu - o czym można pzreczytać na gminnej stronce, ale skoro ma być inna uchwała śmieciowa, to należy dostosować regulamin.

Czy przynajmniej wiecie jaki system chcecie u siebie wykorzystać i dlaczego?
Woda - nie zawsze wskazania wodomierzy będą rzetelne - Polak potrafi ... , albo się nie będzie mył, a potem jechał 710 - brrrrrrrrrrr
Powierzchnia lokalu - w Krakowie klną w żywy kamień pomysłodawcę i czy to powierzchnia smieci, czy człowiek i jak się ma wypłacić babcia, której po odejściu dziadka i wyprowadzce dzieci zostało duże mieszkanie.?

I jeszcze pytanie, które zadałam kilka dni temu.
Dlaczego nikt nie reagował, gdy grube miliony poszły na wadliwie położoną rurę wzdłuż Pułaskiego, na projekty i niektóre pzredsięwzięcia związane z dążeniem, by ścieki posyłać do Warszawy, na kilka projektów ratusza w bezsensownych miejscach.

Nagle zrobiliście się do bólu oszczędni?

mania


Czy przynajmniej wiecie jaki system chcecie u siebie wykorzystać i dlaczego?
Woda - nie zawsze wskazania wodomierzy będą rzetelne - Polak potrafi ... , albo się nie będzie mył, a potem jechał 710 - brrrrrrrrrrr
Powierzchnia lokalu - w Krakowie klną w żywy kamień pomysłodawcę i czy to powierzchnia smieci, czy człowiek i jak się ma wypłacić babcia, której po odejściu dziadka i wyprowadzce dzieci zostało duże mieszkanie.?

Każdy system można oszukać. Najtrudniejszy do oszukania były mix wszystkich sposobów liczenia - ma to jednak dużą wadę - trudne i kosztowne do wyliczania i pilnowania zmian. Moja propozycja to poza pogłównym na niskim poziomie wyrównanie w podatku od nieruchomości( np ta część liczona od m2 mieszkania).

mania

I jeszcze pytanie, które zadałam kilka dni temu.
Dlaczego nikt nie reagował, gdy grube miliony poszły na wadliwie położoną rurę wzdłuż Pułaskiego, na projekty i niektóre pzredsięwzięcia związane z dążeniem, by ścieki posyłać do Warszawy, na kilka projektów ratusza w bezsensownych miejscach.

Nagle zrobiliście się do bólu oszczędni?

Czy to pytanie oznacza że teraz nie mam prawa się wypowiadać?

Masz się wypowiadać, nikt nie zabrania.

Zadałam pytanie, bo dla mnie to paradoks. Tam grube miliony i nic, a tu w smieciach gmina może... no niech nawet milion - utopić i zaraz wielkie hallo. Jest nadzieja, ze po wprowadzeniu ustawy/ uchwały MNIEJ BĘDZIE KOSZTOWAŁO gminę czyszczenie lasów, to trochę z tego "miliona" odejdzie.

Może nieco później zacząłem się wypowiadać.

Co do gminy to następne oszczędności to w ZGK - cały pion związany z nieczystościami stałymi i część administracji.(chyba że administracja skutecznie udowodni że jest niezbędna i niezastąpiona )

Załóżmy, że niczego nie ruszymy, gmina w swoim zwykłym ślimaczym trybie wyznaczy tych ankieterów, zbierze deklaracje. Pod koniec czerwca będziemy już wiedzieli, że mamy 15-16 tysięcy "zdeklarowanych" mieszkańców w najlepszym razie. Burmistrz zorientuje się, że ma na samym wstępie w plecy przynajmniej milion w tym roku. Zacznie się pośpieszne przedwakacyjne grzebanie w budżecie, komu by się dało ten milion zabrać, a jednocześnie nerwowe działania tego typu, jakie obserwujemy w przypadku reklam (część właścicieli pozywa się od ręki do sądu, a dlaczego akurat tych, a nie innych, Straż Miejska i pan burmistrz jeden raczy wiedzieć). To wywoła kolejne protesty mieszkańców i będzie wodą na młyn dla różnych trzmieli i innych owadów które bzyczą, że nasza gmina występuje przeciw własnym mieszkańcom i że trzeba ją ubezwłasnowolnić.

Kiepski scenariusz. Wolałbym się poważnie przyjrzeć alternatywom już teraz. Niestety na najbliższej sesji będzie to niemożliwe: 45 projektów uchwał. Do tego jeszcze, zamiast opiniować te uchwały, na jutrzejszym posiedzeniu Komisji Ładu mamy się zająć (uwaga - wiadomość z ostatniej chwili!) nowym planem miejscowym Bielawy Centrum i Płn.-Zach. Ktoś tu sobie w kulki leci.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-27 21:53 przez Tomasz Zymer.

Jeszcze raz skoro nie chce się czytać na gminnej stronce lub u nas (podałam dla wygody link) - informacja od kilku dni przylepiona w Mieszkańcach:

Na zgłoszenie ankieterów UMiG czeka do 1.marca - praca jest płatna od każdego wyspowiadanego domostwa. Po krótkim acz owocnym szkoleniu, akcja ma zakończyć się 31 marca. Jeśli ankieter nie zdoła wyspowiadac , bo właściciel smieci, będzie się chował pod tapczanem, uciekał do lasu, szczuł psami i tp., Burmistrz sam ustali mu stawkę. Mówił o tym Burmistrz na spotkaniu w Skolimowie. O ile pamiętam, jesli właściciel sie ujawni, będzie mógł prosić o zmianę.

Ludzie pomyslcie logicznie, jest już zaklepane, Wojewoda przyjął. Teraz chcecie zwracać kijem Wisłę. Mozna było to zrobić zaraz gdy Sejm pzryjął 25 stycznia 2013 nowelizację ustawy śmieciowej w głosowaniu poparło 441 posłów. Ośmiu było przeciw. Trzech się wstrzymało.

Przy takim stosunku głosów było przesądzone, że nowelizacja wypali.
Trzeba było się ogarnąć jeszcze w styczniu, a nie teraz drzeć szaty i straszyć, może wziąć coś na uspokojenie (niekoniecznie prozac)

Dajcie gminie szanse, niech przez pół roku spróbuje.

mania
Jeśli ankieter nie zdoła wyspowiadac , bo właściciel smieci, będzie się chował pod tapczanem, uciekał do lasu, szczuł psami i tp., Burmistrz sam ustali mu stawkę.

Pewnie na podstawie dymu z kominka. Dużo dymu = śniadanko dla 4 osób. Mało dymu = dla dwóch. ;)

mania
jesli właściciel sie ujawni, będzie mógł prosić o zmianę.

A to amnestia jak w 45-tym. Już lecę się ujawnić.

mania
Ludzie pomyslcie logicznie, jest już zaklepane, Wojewoda przyjął. Teraz chcecie zwracać kijem Wisłę. Mozna było to zrobić zaraz gdy Sejm pzryjął 25 stycznia 2013 nowelizację ustawy śmieciowej w głosowaniu poparło 441 posłów. Ośmiu było przeciw. Trzech się wstrzymało.

Piszesz Maniu niestety niezbyt mądrze. Po pierwsze, ostatnia sesja Rady Miejskiej była 24 stycznia, a zatem - jeszcze przed nowelizacją, więc niby kiedy Rada Miejska miała "to zrobić"? Zwołać sesję nadzwyczajną i przeprowadzić projekt od opiniowania w komisjach do głosowania na sesji w trzy dni? I tak byłby nieważny, bo oparty na ustawie, która jeszcze nawet teraz nie obowiązuje. Po drugie - Senat mógł jeszcze sporo zmienić. Dopiero od paru dni (od podpisu Prezydenta) ta ustawa stała się faktem. Jak można było przygotowywać nowelizację gminnej uchwały w oparciu o nieprzyjętą jeszcze ustawę? Po trzecie - właśnie po to Sejm nowelizację przeprowadził, żeby gminy mogły jeszcze dostosować swoje uchwały do lokalnych warunków przed 1 lipca. Cały ten kalendarzyk gminny jest zabawny, ale niekonieczny. Równie dobrze ankiety można zebrać w maju, nie w marcu i system i tak ruszy.

mania
Trzeba było się ogarnąć jeszcze w styczniu, a nie teraz drzeć szaty i straszyć, może wziąć coś na uspokojenie (niekoniecznie prozac)

Oczywiście. "Uchwała nr... Rady Miejskiej z 24 stycznia 2013: Na podstawie przepisów ustawy, której jeszcze nie ma, ale wszystko wskazuje, że niedługo będzie, tylko nie wiadomo dokładnie, jaka, Rada Miejska Konstancin-Jeziorna uchwala, co następuje..." Maniu, powinnaś koniecznie kandydować do Sejmu. Stworzyłabyś podwaliny nowych, rewolucyjnych zasad prawa - działającego w przód na podstawie prognoz dotyczących nieistniejących jeszcze uchwał.

Kupa śmiechu. Kto Cię dokładnie Maniu tak panicznie przestraszył tym widmem zmiany uchwały? Jakaś urzędniczka czy sam pan burmistrz?

mania
Dajcie gminie szanse, niech przez pół roku spróbuje.

Niech przez pół roku spróbuje, skąd wziąć pieniądze na załatanie dziury w budżecie spowodowanej śmieciowym bublem. Najłatwiej pewnie będzie ciąć komunikację publiczną, bo i tak właśnie się wali.



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-27 21:49 przez Tomasz Zymer.

Tomasz Zymer
Kto Cię dokładnie Maniu tak panicznie przestraszył tym widmem zmiany uchwały? Jakaś urzędniczka czy sam pan burmistrz?

Nikt mnie nie postraszył. Po prostu - po wielu latach walki o ogarnięcie smieciowe w gminie Kcin, cieszę się, że wreszcie idzie po mojej mysli i będzie czyściej. Poza tym baby sa praktyczniejsze i myślą głową, a faceci nie zawsze. Na komisji, gdy czytano projekt uchwały - powiedziałam, że mi sie podoba. Tomasz też nie miał zastrzezeń. Potem było kilka innych komisji i jakoś nikt nie pomstował, żeby zmienić na inny wariant. Od zawsze były do wyboru trzy czy cztery.

Obawiam się że jak zacznie dłubać Zymer i spowoduje zmianę zapisów w uchwale (tylko na jaki wariant, chcesz zmienić?) i RM przyjmie, to obudzi się Hammer i powie, że jest do bani, trzeba inaczej. Zaraz potem Artek_Bartek będzie pisał, że ma być tak żeby wywóz kosztował 27 zł/ mies.
Ja i wielu moich logicznie myslących też będziemy obstawać przy swoim (czyli tym co jest).

I tu znowu sprawdza się powiedzenie Otto von B. "Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą."
No może nie sami się, ale pomysł na śmiecie w gminie K-J tak

Nie Maniu, to nie jest prawda, że nie miałem zastrzeżeń do projektu uchwały - o ile pamiętasz, przygotowałem całą szczegółową listę proponowanych zmian i rozdałem radnym, a potem je jedna po drugiej omawialiśmy.

Zymer niczego nie spowoduje, bo jest tylko jednym z 21 radnych. Może co najwyżej za pomocą interpelacji, zapytania, czy własnego projektu poddać temat pod dyskusję.

Co to z Bismarckiem ma wspólnego, nie bardzo widzę. Sejm opracował nowelizację, by dać gminom szansę na dopracowanie uchwał. Gminy tę szansę albo wykorzystają, albo nie.

Na tym polemikę kończę, bo za bardzo Cię Maniu, szanuję (i Twój czas), żeby dalej kruszyć na forum dziecinne kopie o coś, co może się zdarzyć tylko za zgodą Rady i burmistrza.

Tomasz Zymer
Nie Maniu, to nie jest prawda, że nie miałem zastrzeżeń do projektu uchwały - o ile pamiętasz, przygotowałem całą szczegółową listę proponowanych zmian i rozdałem radnym, a potem je jedna po drugiej omawialiśmy.

Pamiętam, bo m.in. były w nich zawarte propozycje zmian Hesi i moje. Nie było jednak mowy, żeby zmienić system liczenia z proponowanego przez RiOŚ na liczenie zalezne od zuzycia wody lub pow. lokalu

z tego co pamietam to nie bylo zadnych normalnych konsultacji spolecznych to jak i kiedy mialem sie dowiedziec co UMiG planuje?

Jak beda sciagac ten podatek jak od nieruchomosci to gratuluje. W swoim mieszkaniu sie zameldowalem, wyrobilem sobie w naszym urzedzie dowod osobisty, podalem miejsce zamieszkania, a druczek z podatkiem od kilku lat idzie na stary adres, ktorego nigdy urzedowi nie podawalem.

Przypomne, ze kilka duzych miast nie ma jeszcze uchwal i jakos sobie poradza.

A jezeli nastapilaby zmiana sposobu liczenia np. Na m2 lub od gospodarstwa to urzad powinien kazdemu wyliczyc nowy podatek w ciagu kilku dni. Podobnie z woda, bo takie dane powinno miec ZGK. Co oznacza, ze znalby to wszystko wczesniej niz obrobi dane od wyslanych w teren ankieterow.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-28 06:03 przez Hammer.

Hammer
(...) Przypomne, ze kilka duzych miast nie ma jeszcze uchwal i jakos sobie radzą.(...)

dokładnie tak ! np. Pszczyna. Kiedy jednak parę miesięcy temu pytałam, jak umig sie szykuje do zmiany, to dowiedziałam się, że czeka, bo to jeszcze parę miesięcy. Co do konsultacji społecznych, to nie mam pojęcia, jak umig rozumie tę modną retorykę, ale do naszego sięgacza żadne konsultacje nie dotarły (ani drogą wodną, ani bitą, ani wirtualną, ani żadną inną)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-28 07:29 przez ola.

Aż Maniu sprawdziłem. Pierwsze moje krytykanctwo na temat sposobu wyliczania podatku pojawiło się 5 października 2012 r, jak Tomek Zymer podał, że taka metoda została zaakceptowana przez komisję radnych. Także trochę czasu to już trwa...

Maniu - to nie jest kwestia ani tego kto i kiedy tu krytykował, ani tego jakie jest czyjeś oczekiwanie odnośnie wysokości opłaty (moje nigdy nie było 27 PLN!)..
Wszystkim nam (zakładam, że włodarzom również) chodzi o rozsądną budowę systemu zbiórki odpadów na bazie obowiązujących przepisów.
W styczniu nie było opcji systemu mieszanego. Teraz jest! I w zasadzie tyle... I to na pewno nie my powinniśmy się ogarniać w tej materii...
w Urzędzie nie ma ludzi, którzy są w stanie sprawdzić nad czym pracuje Sejm? Nie wiedzieli, że w styczniu będzie nowela? I może warto poczekać z uchwałą śmieciową na kolejną sesję? Myślmy...to podobno nie boli...

Dlaczego nikt nie reagował, gdy grube miliony poszły na wadliwie położoną rurę wzdłuż Pułaskiego, na projekty i niektóre pzredsięwzięcia związane z dążeniem, by ścieki posyłać do Warszawy, na kilka projektów ratusza w bezsensownych miejscach

ja na niektórych sesjach byłem...i nie widziałem by reagował nawet ówczesny przewodniczący Rady Miejskiej... daj już Maniu spokój...
zwłaszcza, że...obiecywano wiele rzeczy...w tym również reorganizację ZGK... a tymczasem...p.8 porządku obrad najbliższe sesji brzmi

8. zwolnienia samorządowego zakładu budżetowego ? Zakład Gospodarki Komunalnej w Konstancinie-Jeziornie z obowiązku wpłaty do budżetu nadwyżki środków obrotowych.

ciekawy jestem skąd ta nadwyżka pochodzi i czemóż to Burmistrz nie chce tych pieniążków wyjąć z tej dziury bez dna...

Przyjęte w naszej gminie rozwiązanie - płacenie za śmieci zależnie od ilości osób jest najbardziej logiczne ... to ludzie produkują śmieci - nie metry kwadratowe powierzchni mieszkalnej, nie metry sześcienne zużytej wody.

W nowelizacji ustawy jest podane, że gmina będzie mogła stosować jednocześnie różne metody liczenia na swoim terenie, co w starej ustawie było niemożliwe.

Cała dyskusja, w tym wątku, toczy się wokół tematu: czy inne rozwiązanie niż od ilości osób, będzie bardziej korzystne i sprawiedliwe dla mojej (tzn. mieszkańca) kieszeni.

Z złożenia system musi się zbilansować, więc tak czy siak zapłacą ci, którzy i tak płacą, a nie ci ci, którzy kombinują.

System oparty na liczeniu opłaty od powierzchni mieszkania budzi wiele kontrowersji. Dlaczego emerytka mieszkająca samotnie w domku o powierzchni 80m2, ma zapłacić tyle samo, co 5 osobowa rodzina mieszkająca w mieszkaniu o tej samej powierzchni. To jest najbardziej kontrowersyjny system.

Płacenie od ilości zużytej wody, możliwe do zastosowania, przynajmniej w części gminy (tam gdzie są wodomierze) rodzi dodatkowe koszty: stałe korygowanie (co miesiąc? co kwartał? co pół roku) stawki za wywóz śmieci. Zużycie wody nie jest stałe w ciągu roku i ulega znacznym wahaniom w ramach tego samego gospodarstwa domowego. ... a co z sytuacją gdy w instalacji jest przeciek (dwukrotnie w moim domu coś takiego się zdarzyło), czy wtedy karać mieszkańca i kazać mu płacić więcej za śmieci, bo np. wc było nieszczelne? Wykazy kilku tysięcy odczytów z wodomierzy ZGK musiałoby przekazywać do UMiG, a w urzędzie ktoś musiałby te dane wprowadzić do systemu. Pewnie za chwilę będą programy komputerowe, ale na początku ...., no i w ślad za zmianą opłaty decyzja, czy zawiadomienie, że w następnym kwartale będzie pan płacił nie 45 zł, ale 46,25 zł.

Płacenie od gospodarstwa domowego - też wywoła kontrowersje, bo zakłada, że takie gospodarstwa zostaną pogrupowane: gospodarstwo 1-2 osobowe, stawka np. x, gospodarstwo 3-4 osobowe stawka 2x, gospodarstwo 5-6 osobowe 3x, powyżej 6 osób 4x.
Tu też jest temat do dyskusji: dlaczego 1 osoba ma płacić tyle co dwie? dlaczego 3 osobowe gospodarstwo ma płacić tyle samo, co 4 osobowe?

Osobiście uważam, że w naszej gminie przyjęto najbardziej korzystny dla mieszkańców system, nawet jeżeli niektórzy piszą tu, że płacili dotąd mniej. Uważam, że nie należy nic w tym systemie " grzebać "do czasu uzyskania wszystkich deklaracji od właścicieli nieruchomości. Wówczas będzie wiadomo, czy ilość mieszkańców objętych opłatami zgadza się z liczbą mieszkańców naszej gminy.

Najważniejszą sprawą, jest teraz przetarg na odbiór odpadów, którego wynik zweryfikuje nasze stawki.

PS. po naszej dyskusji widać, że to w czym gmina kuleje, to niestety brak informacji.
..... również w temacie śmieci .... a czas ucieka.

Hesia-Mela
Przyjęte w naszej gminie rozwiązanie - płacenie za śmieci zależnie od ilości osób jest najbardziej logiczne ...

logiczne? Jak najbardziej. Uczciwe? Oczywiście. Realne do kontrolowania w Polsce? Nie ma szans.

Hesia-Mela
Dlaczego emerytka mieszkająca samotnie w domku o powierzchni 80m2, ma zapłacić tyle samo, co 5 osobowa rodzina mieszkająca w mieszkaniu o tej samej powierzchni.

Zadam podobne pytanie. Dlaczego ta emerytka ma zapłacić tyle samo co ta rodzina, bo zostanie zgłoszona tylko jedna osoba z tego mieszkania bo jest to zwłaszcza w bloku nie do skontrolowania.