Mieszkańcy i ich sprawy :  Konstancin.com - Forum mieszkańców miasta i gminy Konstancin-Jeziorna The fastest message board... ever.
Wszystkie kwestie konstancińsko-jeziorańskie i okoliczne.
Moderacja: Bartek 
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZalogujPodgląd do wydruku
Strony: <--1234567891011...->|-->
Bieżąca strona: 6 z 20
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (87.205.193.---)
Data: 15 lut 2014 - 22:42:25



władze gminy nie mają pomysłu, ani pieniędzy.
Mają za to moc decyzyjną.
I tym, którzy pomysły i pieniądze mają mówią twardo "nie"
I dyskusja urywa sie na jakiejś komisji? Albo Burmistrz w ogóle nie doprowadza do jakiejkolwiek dyskusji?
Ja pamietam propozycje powstania ośrodka tenisowego w Opaczy. Tam rownież jakoś tak prezentacja sie odbyła i Urząd w prasie zapowiedział "nie bo nie".
W tenisa grają zatem niedaleczko a my słyszymy tylko 'urząd nie planuje zagospodarowania działki przyszkolnej' (tj.tego co pozostanie po budowie - oby - sali).
Możemy sie straszyć spalinami, których tu nie powinno być.
Możemy kwestionować szczerość intencji inwestora.
Jednak brak dyskusji z jednoczesną odpowiedzią w stylu "nie bo nie" rodzi obawy czy włodarze działają w sposób strategicznie uzdrowiskowo przemyślany...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 15 lut 2014 - 22:55:45

Nie kwestionuje szczerosci inwestora, podaję pomysł innego rozwiązania, bo wyprowadzenie transportu to marzenia ściętej głowy



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-16 10:59 przez mania.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (87.205.193.---)
Data: 15 lut 2014 - 23:24:05

Ty wolisz przy imberfalu osiedle..ja wole realizacje wizualizacji mariny....
A przy takim podejściu jak obecnie na pewno nie pozbędziemy sie ani tirów ani asfalciarni...i to mimo obietnic w tej materii składanych...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 16 lut 2014 - 11:12:52

Wyprowadzenie "TIRow" raczej nierealne dopóki nie ma odwodnicy, którędy mają jeździć - przez Habdzin, potem drogą wzdłuż wału wiślanego, a zresztą transport dostawczy i osobówki też śmierdzą, zwłaszcza w korku.

Ja nie wolę następnego osiedla, a ponieważ właściciel (jego prawo) stara się o pozwolenie na wybudowanie na targowisku apartamentowców, to może byłoby nie od czapy przeniesienie budynków tam gdzie napisałam, a tu zrobienie mariny i połączenie z planowanym terenem rekreacyjnym na odzyskanych przez gminę łąkach.
Byłby piękny zielony teren w środku miasta.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 16 lut 2014 - 11:53:25


mania
Ja nie wolę następnego osiedla, a ponieważ właściciel (jego prawo) stara się o pozwolenie na wybudowanie na targowisku apartamentowców, to może byłoby nie od czapy przeniesienie budynków tam gdzie napisałam, a tu zrobienie mariny i połączenie z planowanym terenem rekreacyjnym na odzyskanych przez gminę łąkach.
Byłby piękny zielony teren w środku miasta.

Maniu, nie wprowadzaj czytelników w błąd. Właściciel targowiska chciałby na nim zbudować nie żadne apartamentowce, tylko centrum handlowe w charakterze (architektonicznym) Starej Papierni i z takim projektem zwracał się do Rady przy tworzeniu planu miejscowego.Uchwalony dwa lata temu plan miejscowy oraz strefa B uzdrowiska nie dają mu takich możliwości (inwestycja nie mieści się w przewidzianych planem miejscowym i ustawą wskaźnikach: granic zabudowy, powierzchni biologicznie czynnych, itp.). Dlatego na razie nie planuje tam żadnych bieżących inwestycji. Z tych samych powodów (mpzp oraz zapisy ustawy uzdrowiskowej) lokalizacja w pasie targowiska obiektów sanatoryjnych, o które ubiegała się spółka Międzywodzie, jest nierealne. Na dodatek targowisko jest właśnością zupełnie innej spółki, łączy je tylko osoba mniejszościowego udziałowca, który nie decyduje o planach inwestycyjnych całej spółki.

Jeżeli masz ochotę doradzać prywatnym spółkom, jak mają wykorzystać tereny warte dziesiątki milionów zgodnie z życzeniem Mani i pana Burmistrza, możecie założyć firmę doradczą, ale ponieważ spółki te mają już gotowe szczegółowe projekty, kosztorysy i biznes plany, wątpię, by zechciały je zmieniać.

Jeśli chodzi o teren rekreacyjny na Łąkach Oborskich, to jak zapewne wiesz - Burmistrz zamierza zlokalizować gminne targowisko na tyłach obecnego, jakieś 200 metrów za pocztą w kierunku lasu. W tym celu wykroił z Łak Oborskich obszar ok. 3 ha i nakłonił Radę Miejską do przystąpienia do (szybkiego) sporządzenia osobnego planu miejscowego dla tego terenu. W międzyczasie ta część Łąk (otoczona 4 rowami melioracyjnymi, które pan Burmistrz oczyścił, pogłębił i usunął całą roślinność nadbrzeżną, w tym drzewa) ma zostać przystosowana pod potrzeby targowiska i ogromnego parkingu, co oznacza, że będzie to ogromny pusty zdrenowany plac z budkami, a nie - "teren rekreacyjny". Burmistrz zamierza otworzyć gminne targowisko tak szybko, jak to możliwe, choć prywatny właściciel obecnego targowiska wcale nie planuje jego szybkiej likwidacji. Przypuszczam, że już w przyszłym roku ta część łąk przestanie istnieć. Nie jest to zatem wcale atrakcyjne sąsiedztwo dla usług uzdrowiskowych.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: BartekBartek (Moderator)
Data: 16 lut 2014 - 12:48:14

Tomku, plany, MPZP i cała reszta... Nikt z nas tak dobrze jak Ty nie wie, że asfalciarnia chyba też nie jest dopuszczalna, w żadnej strefie. Oraz, że co z tego. Oraz, że za mówienie o tym głośno można dostać od sądu zakaz mówienia głośno.



Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 16 lut 2014 - 13:06:59

Nie, jednak jest znacząca różnica. Projekty spółki dotyczące centrum handlowego na targowisku po prostu nijak nie mieszczą się w liniach zabudowy i parametrach ustalonych przez Radę. Mogliby zbudować coś kilka razy mniejszego (dwie kondygnacje zamiast trzech, drastycznie zredukowana powierzchnia), ale twierdzą, że w tak wąskim pasie im się to kompletnie nie opłaca. Nie wystąpią zatem o pozwolenie na budowę. W przypadku wytwórni mas chodziło o interpretację pojęć: budynku, budowli, kalenicy, obowiązku podłączenia do kanalizacji, itp. Tu natomiast chodzi o podstawowe liczbowe i odległościowe parametry, których obejść się nie da.

W tej chwili wielu inwestorów wzięło na wstrzymanie i liczy na to, że w roku 2016 gmina straci status uzdrowiska, zaś bez ochrony w postaci stref uzdrowiskowych możliwości inwestycyjne znacznie się zwiększą nawet przy istniejących mpzp. Z takim poglądem zetknąłem się już w ostatnim roku jako radny co najmniej kilkakrotnie ze strony bardzo różnych inwestorów i podmiotów. Można powiedzieć, że zarówno przedstawiciele branż przemysłowych i logistycznych, jak i deweloperskich czy handlowych czekają z utęsknieniem na upadek uzdrowiska. Tego stanu rzeczy nie zmieni pobranie przez spółkę uzdrowiskową (w ostatnich dniach obowiązywania pozwolenia na budowę) dziennika budowy ze starostwa, ani nawet (bardzo niepewna) budowa zwykłego basenu z gabinetami odnowy nazywanego szumnie centrum hydroterapii (tego rodzaju i znacznie większe "spa" funkcjonują obecnie w dziesiątkach nieuzdrowiskowych miejscowości).

Jedyną szansą na powstrzymanie tego procesu jest dywersyfikacja usług uzdrowiskowych przez rozszerzenie strefy A o inne podmioty mające potencjał finansowy i organizacyjny do kontraktowania usług uzdrowiskowych: CKIR, STOCER, może nawet Tabita. Istnieją precedensy dla wyspowego rozmieszczania płatów strefy A w mieście (Ustka, Kołobrzeg). Zaczęła się nieformalna dyskusja na ten temat w środowisku Rady Miejskiej.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (213.158.217.---)
Data: 16 lut 2014 - 15:13:22



Wyprowadzenie "TIRow" raczej nierealne dopóki nie ma odwodnicy, którędy mają jeździć - przez Habdzin, potem drogą wzdłuż wału wiślanego, a zresztą transport dostawczy i osobówki też śmierdzą, zwłaszcza w korku
z tego co pamiętam dyskusje w wątku o TIRach to jest kilka alternatyw - Puławska, Piaseczno na Górę Kalwarię (gdzie powstawać będzie obwodnica już 'na dniach'), ewentualnie Wałem Miedzeszyńskim i dalej w różnych kierunkach...
to jest kwestia tylko determinacji władz i ich współpracy z władzami województwa...mamy poważny argument pt. 'jesteśmy jedynym uzdrowiskiem'...ale jeśli wolimy używać demagogii pt. 'będą jeździć przez Habdzin' to...ja w takiej 'dyskusji' ze z góry postawionymi tezami 'nie da się' uczestniczyć po prostu nie chcę...zwłaszcza jak ktoś na siłę chce porównywać spaliny z aut osobowych czy nawet dostawczych do wyziewów z potężnych ciężarówek...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 16 lut 2014 - 15:21:55

Nie mam zamiaru doradzać nikomu, nie wiem co zamierza p. Burmistrz, o lokalizacji budynków pisał ktoś na forum i że trzeba zmienić mpzp. , więc podałam swoje pomysły za darmo do wykorzystania - skoro na targowisku nie można, to może w dołku w okolicy Kołomyi by się udało, bo tam jest miastowa zabudowa, a wielkośc terenu porównywalna.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: czaknoris (87.205.157.---)
Data: 16 lut 2014 - 16:31:33

No i co z tego, że na łąkach nie ma rzeki... Urzędnicze głowy z takimi problemami doskonale dają sobie radę smiling smiley [www.youtube.com]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-16 16:33 przez czaknoris.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 16 lut 2014 - 21:04:31

No właśnie, a rzeki też zawracali - pamiętacie ?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 16 lut 2014 - 22:44:14

Poprawka do tego, co napisałem wyżej: po zapoznaniu się z projektem elektrowni na Imberfalu na posiedzeniu Komisji Uzdrowiskowej RM, p. radny Skowroński, jej przewodniczący, również poparł ten projekt.

Nota bene: ewentualna zmiana granicy strefy A dotyczyłaby tylko międzywala Jeziorki na odcinku od Zatoki Jana jakieś 20-30 metrów wgłąb za Imberfal. Spółka Marina jest właścicielem zatoki i zapory, ale zarządcą rzeki i wałów oraz grobli jest RZGW, a za grunt pod zaporą spółka będzie płacić tej instytucji czynsz. Wszelkie inwestycje na rzece podlegają ustawie Prawo wodne. Niebezpieczeństwo, że spólka zamiast elektrowni wybuduje w międzywalu Jeziorki np. hotel na rzece albo apartamenty itp. należy wyłącznie do gatunku science fiction. Gdyby sprawa dotyczyła gruntów budowlanych albo choćby jakiegokolwiek pasa ziemi, pewnie należałoby się zastanowić nad "gwarancjami". Jedynym jednakże zabezpieczeniem w takich wypadkach są same zapisy planu miejscowego i ustaw, ponieważ żadna "umowa" samorządu z inwestorem dotycząca jego praywtanej własności nie jest prawnie wiążąca.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Obserwator2Obserwator2 (77.254.108.---)
Data: 17 lut 2014 - 00:08:08

Tomku. a może by tak podjąc próbę uspołecznienia tego projektu tzn. dokonać szerokiej konsulrtacji, tak jak to było z projektem rewitalizacji parku. Wówczas zainteresowanie było spore, były spotkania w dawnym hotelu na Grapie i władza wybrała projekt, który był pozytywnie zaopiniowany przez społeczeństwo.
Wybacz, ale ja nie bardzo wierzę w wielką mądrość obecnych rajców.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Danuta ŚlązakDanuta Ślązak (77.255.249.---)
Data: 17 lut 2014 - 01:09:57


Tomasz Zymer

Burmistrz zamierza zlokalizować gminne targowisko na tyłach obecnego, jakieś 200 metrów za pocztą w kierunku lasu. W tym celu wykroił z Łak Oborskich obszar ok. 3 ha i nakłonił Radę Miejską do przystąpienia do (szybkiego) sporządzenia osobnego planu miejscowego dla tego terenu. W międzyczasie ta część Łąk (otoczona 4 rowami melioracyjnymi, które pan Burmistrz oczyścił, pogłębił i usunął całą roślinność nadbrzeżną, w tym drzewa) ma zostać przystosowana pod potrzeby targowiska i ogromnego parkingu, co oznacza, że będzie to ogromny pusty zdrenowany plac z budkami, a nie - "teren rekreacyjny". Burmistrz zamierza otworzyć gminne targowisko tak szybko, jak to możliwe, choć prywatny właściciel obecnego targowiska wcale nie planuje jego szybkiej likwidacji. Przypuszczam, że już w przyszłym roku ta część łąk przestanie istnieć.

Jeśli planowane jest utwardzenie tego terenu, to jest to bardzo dobra wiadomość, bo zarówno kupujący jak i handlujący będą mogli w końcu egzystować w lepszych warunkach niż obecnie.smiling smiley
Wydaje mi się, że targowisk w takim wydaniu, jak to nasze istnieje w kraju już niewiele.yawning smiley
Ponad to sprzedający prawdopodobnie będą wnosić tylko jedną opłatę targowiskową, co także może okazać się pozytywne dla gminy.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: MixiorekMixiorek (37.128.88.---)
Data: 17 lut 2014 - 08:32:36


Artek_Bartek
z tego co pamiętam dyskusje w wątku o TIRach to jest kilka alternatyw - Puławska, Piaseczno na Górę Kalwarię (gdzie powstawać będzie obwodnica już 'na dniach')

Nie tak na dniach. Bodajże na lipiec zaplanowane jest wybranie wykonawcy, jeszcze trzeba podpisać umowę i od tego momentu bodajże około 3 lat realizacji bez okresów zimowych.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 17 lut 2014 - 10:46:10


Obserwator2
Tomku. a może by tak podjąc próbę uspołecznienia tego projektu tzn. dokonać szerokiej konsulrtacji, tak jak to było z projektem rewitalizacji parku. Wówczas zainteresowanie było spore, były spotkania w dawnym hotelu na Grapie i władza wybrała projekt, który był pozytywnie zaopiniowany przez społeczeństwo.
Wybacz, ale ja nie bardzo wierzę w wielką mądrość obecnych rajców.

Wojtku, z całym szacunkiem, ale Park Zdrojowy jest własnością publiczną, zaś projekty, o których jest mowa w tym wątku, dotyczą terenów prywatnych. Właściciele dokonali już analizy, wyboru inwestycji, wykonali wizualizacje i projekty oraz zebrali dokumenty. Radni mogą teraz tylko albo umożliwić realizację tych projektów, albo je zablokować. Zagospodarowanie prywatnego terenu nie bywa przedmiotem konsultacji społecznych, chyba, że właściciel sam z taką propozycją wystąpi, jak w przypadku Metsy i warsztatów Charrette.

PS. Po namyśle i w kontekście dyskusji poniżej - zmieniam jednak zdanie. Teren jest w samym centrum miasta, w miejscu bardzo istotnym jako jego wizytówka i konsultacje społeczne powinny zostać przeprowadzone. Przyznaję Ci zatem Wojtku rację.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-18 23:43 przez Tomasz Zymer.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (213.158.197.---)
Data: 17 lut 2014 - 11:03:37



Nie tak na dniach. Bodajże na lipiec zaplanowane jest wybranie wykonawcy, jeszcze trzeba podpisać umowę i od tego momentu bodajże około 3 lat realizacji bez okresów zimowych.
pomijając fakt, że i tak będzie to szybciej niż ma szansę powstać nasza obwodnica to i tak chodziło mi bardziej o to, że województwo może i tak ograniczyć ruch TIRów w Uzdrowisku bo nie jest tak, że one muszą...latać ;) Co najwyżej muszę nadrobić nieco kilometrów... Wprawdzie zawsze lepiej 'smrodzić u sąsiada', ale w tym wypadku to chyba uzasadnienie dla takiego kroku znaleźć można? A my zadowoliliśmy się nie tylko czasowym zakazem ale jeszcze nie mamy pomysłu jak egzekwować jego przestrzeganie...


Zagospodarowanie prywatnego terenu nie jest przedmiotem konsultacji społecznych, chyba, że właściciel sam z taką propozycją wystąpi, jak w przypadku Metsy i warsztatów Charrette
zdaje się, że w artykule było zdanie w stylu 'upubliczniamy pod osąd społeczny bo władza w ogóle nie chce z nami dyskutować'...inną rzeczą jest, czy forma artykułu w gazecie bez jakiejś publicznej debaty, później w tej gazecie opisanej ma szansę coś zmienić...
choć przykład Charrette pokazuje, że dyskusja może się odbyć, ale jej efekty...też mogą w żaden sposób nie nadejść...
wiadomą rzeczą jest, że interesy inwestorów i miasta mogą być rozbieżne...jednak miasto nie może obrażać się na właścicieli, że chcą czegoś innego....ważne jest by na ten temat w otwarty sposób dyskutować i dojść do jakiegoś kompromisu a jego wynik zaprezentować mieszkańcom, którym wcześniej daje się możliwość co najmniej obserwacji tej dyskusji...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Obserwator2Obserwator2 (178.36.150.---)
Data: 17 lut 2014 - 14:28:57

Sorry Tomku, ale zostałem źle zrozumiany. Idzie mi właśnie o tą dobrą, najlepszą decyzję radnych. I tu chciałbym aby społeczeństwo mialo wpływ na ich decyzję. Jak z dyskusji wynika, jest to bardzo dobry pomysł i szkoda by radni go uwalili. NIc mi do prywatnego projektu, szczególnie jeśli jest on naprawdę dobry.
Odnośnie TIR-ów. Mamy nowego Komendanta i może on zanjdzie sposób na TIR-y. Ja o swoim pomyśle sprzed lat kiedyś tam wspominałem.
Odnośnie fabryki Zarząd Towarzystwa ma w najbliszym czasie spotkanie z architeketem Maciejem Mycielskim prowadzącym Warsztaty Charette

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: iannaianna (77.255.57.---)
Data: 18 lut 2014 - 18:30:24

A propos elektrowni wodnej. Proszę zrobić taką oto wizualizację: stanąć na wprost figury stojącej przy Stawie Św. Jana (bodajże jest to figura Sw. Krzysztofa) a teraz spojrzeć poza tę figurę. Wasz wzrok napotka wodną elektrownię ? zautomatyzowany budynek z betonu, wysoki na 1 piętro, o powierzchni kilkuset m2 z turbinami generującymi hałas. Ta elektrownia stać będzie mniej więcej w połowie ?wału? pomiędzy figurą a istniejącym imberfallem.
Pominę fakt iż w wizualizacji przedstawionej ?Nad Wisłą? (przystań dla łódek) niczego takiego jak elektrownia nie ma ? no ale przecież to ładna wizja która jest przedstawiona jako niedaleka rzeczywistość której nie chce zły wilk- Burmistrz ;-)

Jakie zatem korzyści będzie miała gmina? Bo:
- po zmianie w granicy strefy A inwestor będzie mógł wybudować sobie elektrownię zgodnie ze swoimi planami a potem spokojnie zwiększać jej moc ( a więc kubaturę budynku). A że chce wybudować elektrownię i to interesuje go bardziej niż jakaś tam przystań ? o to proszę zapytać burmistrza jak długo i jakimi metodami prawnymi (kruczkami prawnymi) spółka próbuje uzyskać zgodę na budowę.

- podatki inwestor płaci w innej gminie więc nasza dostanie figę ( bo wbrew pozorom pan R. zadeklarowany mieszkaniec Konstancina jak rozumiem, występujący z nazwiska w wątku o elektrowni wodnej, owszem reprezentuje firmę ale to jest sp z o.o z siedzibą gdzie indziej niż K-J)

- prąd z tej elektrowni też pójdzie do sieci energetycznej ? więc zostanie sprzedany a Gmina jak będzie chciała skorzystać to będzie musiała zapłacić operatorowi, któremu ten prąd zostanie sprzedany. Normalne prawa rynku.

- za grunt pod zaporą spółka płaci równowartość chleba mazowieckiego (lub podobnego). Nie wiem tylko czy rocznie czy miesięcznie. A i to płaci de facto Państwu nie Gminie. Chcę powiedzieć, iż nie jest to żadne "poświęcenie" ze strony firmy na zasadzie "tyle pieniędzy, taki duży wkład wnosimy a w zamian nie możemy się doprosić traktowania fair przez lokalne władze".

- Żeby elektrownia funkcjonowała Gmina będzie musiała udrożnić przepust (rura między Stawem a dolnym biegiem rzeki) Koszt poniesie Gmina.

Podsumowując :
- Stanie nam betonowy budynek który zasłoni nam częściowo widok na staw i dalej na górny bieg rzeki ( w zależności skąd się będzie patrzyło).
- będziemy mieć dodatkowy hałas z turbin
- wszelakie ptactw raczej nie będzie już sobie pływało po stawie ? w sumie może to i dobrze ? przeniesie się do Parku?

O elektrowni wodnej proponuję poczytać tu: [www.gumienny.edu.pl]

Ja znalazłam takie oto informacje nt. negatywnego wpływu na środowisko:

- Budowa elektrowni zmienia ekosystem i krajobraz otoczenia.
- Duży zbiornik charakteryzuje się większym parowaniem i zmienia wilgotność powietrza na stosunkowo dużym obszarze.
- Podczas podniesienia poziomu wody może wystąpić również erozja brzegów, a także zatapianie nadbrzeżnych siedlisk lęgowych ptaków. - Również gromadzenie osadów dennych i glonów, przyczyniają się do niedotlenienia zbiornika, przez co dochodzi do masowego śnięcia ryb

Jak rozumiem Radni o tym wiedzą i akceptują, że to może się zdarzyć.

Na koniec nie bardzo rozumiem narzekań spółki ? nie może rewitalizować podległych jej terenów???
Przecież jest dzierżawcą ? gdyby rzeczywiście chciała dbać to spokojnie może skosić trawę, oczyścić rów, staw Św.Jana ? po prostu DBAĆ.


Ja tej dbałości nie widzę więc bardzo ale to bardzo wątpię w deklaracje spółki.

Na koniec:
Gratuluję spółce skutecznego lobbingu a Radnym dziwię się, że wizje szklanych domów przesłoniły im rzeczywistość choć przecież mają doświadczenia chociażby ze spółką, dzięki której ma być ?utrzymany? status uzdrowiska nie wspomnę o tym jak to w strefie C z powodu nazwijmy to ?nieuważnemu? działaniu władz ale również radnych ( nie tej kadencji ale chodzi o organ pomocniczy) mamy asfaltowe zapachy.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: NASZE MIASTO - fmk,
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 18 lut 2014 - 19:29:33

Ianno, radni zaznajomili się nie z wizualizacjami z gazety, tylko z podstawowymi danymi koncepcyjnymi (i konstrukcyjnymi) elektrowni. Postaram się je uzyskać w wersji elektronicznej i opublikować, skoro - jak widać - obiekt wywołuje kontrowersje.

Porównywanie oddziaływania na środowisko elektrowni tej wielkości umieszczonej na istniejącym już jazie z ogromnymi zaporami na wielkich rzekach jest manipulacją. Dotyczy to zarówno emisji hałasu (ok. 40-50 dB w promieniu 100 metrów - tyle zresztą daje sam zrzut wody na istniejącym Imberfalu - w porównaniu ze 110 dB natężenia hałasu mierzonymi w 2010 roku na ul. Wilanowskiej i Warszawskiej), jak i "masowego śnięcia ryb" (nb. dochodziło do niego parokrotnie w ostatnich latach na skutek biologicznego zanieczyszczenia naszej rzeki). Piszesz o niszczeniu nadbrzeżnych siedlisk lęgowych ptaków - w wąskim i krótkim pasie międzywala na odcinku poniżej Imberfalu, gdzie nie ma trzcinowisk i gdzie wysoki poziom wody oraz obwałowanie uniemożliwia zakładanie jakiekolwiek "siedlisk" (z wyjątkiem ewentualnie bobrów czy piżmaków); o zwiększonym parowaniu - podczas, gdy powierzchnia zbiornika nie ulegnie w ogóle zmianie; a także o "pięknym" widoku na gomułkowski Imberfal który przesłoni "budynek z betonu" (w rzeczywistości nawet w swojej najprymitywniejszej wersji elektrownia będzie o niebo estetyczniejsza od tzw. Imberfalu).

Wnioski z Twojej wypowiedzi są dwa:
- Skoro inwestycja wywołuje kontrowersje, to należy jak najszybciej publicznie przedstawić wszystkie założenia i parametry techniczne inwestycji i poddać ocenie społecznej na drodze konsultacji zgodnie z uchwałą, którą podjęła Rada w ubiegłym roku (na razie ta uchwała nie była ANI RAZU wykorzystana, nawet w tak kluczowych kwestiach, jak komunikacja publiczna!) Co prawda, jak napisałem powyżej, teren jest prywatny, ale jest też w samym centrum miasta w miejscu, które jest jego wizytówką, a skoro może być kontrowersyjny, przyznaję, że konsultacje są tu potrzebne. Jednak podstawą dla przeprowadzenia konsultacji jest moim zdaniem uchwała o przystąpieniu do zmiany statutu uzdrowiska. Inaczej nie zostaną uruchomione żadne środki prawne ani finansowe niezbędne dla przeprowadzenia skutecznych i szerokich konsultacji (to mogę powiedzieć "w ciemno" znając działanie naszej gminy). Przypominam, że taka uchwała nie ma żadnych skutków prawnych, obliguje tylko Burmistrza i Urząd do rozpoczęcia procedury, która w wielu przypadkach nigdy nie zostaje doprowadzona do końca (patrz np. uchwała z 2009 roku autorstwa panów Machałka i Jańczuka, zawężona przez p. Skowrońskiego, o przystąpieniu do zmiany planu miejscowego na obszarze "asfalciarni", odłożona ad acta przez tych samych panów, kiedy doszli do władzy, rzekomo ze względu na szerszą uchwałę, która także jest "w lesie"). Jest zresztą niezwykle prawdopodobne, że zmiana granic strefy A będzie szersza i będzie stanowiła próbę ratowania uzdrowiska (co oznacza konieczność wyspowego poszerzenia strefy A tak, by objąć nią zakłady lecznicze mające potencjał dla rozwoju usług uzdrowiskowych w sytuacji, kiedy jedyny podmiot oferujący obecnie te usługi znajduje się w sytuacji krytycznej);
- należy zdecydowanie oddzielić zagadnienie elektrowni od indywidualnego stosunku do inwestora / udziałowca. Jest rzeczą niebywale przykrą, że na postawę także niektórych decydentów w gminie i na kluczowe decyzje mają wpływ prywatne sympatie i animozje wobec prywatnych podmiotów. Taka sytuacja nie ma prawa mieć miejsca w odniesieniu do władzy wykonawczej i uchwałodawczej w gminie.

Porównanie decyzji dotyczących małej elektrowni wodnej na istniejącym jazie i zbiorniku do tych, które zaowocowały powstaniem wytwórni mas bitumicznych na terenie poszkolnym w sąsiedztwie szkół i osiedli - pominę milczeniem.



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-18 23:45 przez Tomasz Zymer.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Strony: <--1234567891011...->|-->
Bieżąca strona: 6 z 20


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.