No dobrze. Wystawiłem dwa pełne żółte worki na "odpady suche", a dostałem dwa niebieskie puste z napisem "papier".
Nigdzie nie mogę się doczytać, co to za zamianka. Osobno papier i plastik teraz?

---

Fundacja Budzenie Pasji

Z innej gminy Ci się worek trafił.

Daj ogłoszenie na forum: "dwa niebieskie zamienię na dwa żółte, czerwone na czarne, w rozliczeniu dodam dwa szare." Podobno są już kolekcjonerzy, którzy zbierają z nadrukami różnych gmin. Te z Pragi Płd (Lekaro) osiągają niezłe ceny, szczególnie egzemplarze z kancerą i błędem ortograficznym ;) Ja dostałem taki jeden z miesiąc temu - prawdziwy rarytas filaworkistyczny. Z kolei za nieuszkodzony Rembertów z I kwartału można dostać nawet 5 żółtych Konstancinów.

trener
No dobrze. Wystawiłem dwa pełne żółte worki na "odpady suche", a dostałem dwa niebieskie puste z napisem "papier".
Nigdzie nie mogę się doczytać, co to za zamianka. Osobno papier i plastik teraz?

zobacz jeszcze jakiej gminy dotyczy
Ja dostałam niebieski z Marek, a tam faktycznie wszystkie skarby zbiera się osobno.

Dzis rozmawiałam z panem od odpadów (RiOŚ), powiedział ze wszystkie posegregowane maja obowiązek odebrać niezależnie ile wystawisz, więc chyba kolor nie ma znaczenia. Ja wystawiłam wczoraj dwa żółte i 2 czarne z tekturą.

Niebieskie Marki mogę wymienić na szary Rembertów bez kancery, w rozliczeniu dwa brązowe Konstanciny na trawę i obierki.

Ja widziałem dzis auto Lekaro zbierające worki w Józefowie...worki...wszystkich kolorów tęczy....
Dla mnie istotniejsze jest jaka jest zawartość i jaki harmonogram odbioru niż kolor worka...oczywiście pod warunkiem, ze ci co odbierają zerkną do środka a nie oleja bo im się kolor nie zgadza...

Ale w przetargu byl określony kolor, grubość i pojemność worka. Każda gmina moze mieć inne. Ale tak to się u nas kontroluje...

raz odbiorą, raz nie. Za każdym razem trzeba składać reklamację do gminy i do lekaro. Czyli to ja mam trzymać kontrolę, bo ani gmina ani lekaro nie mają sposobu (gps !) na skontrolowanie śmieciarzy

ustawa dopuszcza mieszane sposoby wyliczania opłaty.

A co do wody z własnych ujęć to kilka lat temu (pewnie się to nie zmieniło) Ustawa Prawo Wodne dopuszcza pobór kilku m3 wody na własny użytek, a nie nieograniczoną ilość. Podejrzewam też, że jednak mało kto korzysta ze studni z wiadrem, a raczej z elektrycznej/spalinowej pompy. Można by założyć dodatkowy licznik i wszystko byłoby jasne.

Hammer
Ustawa Prawo Wodne dopuszcza pobór kilku m3 wody na własny użytek, a nie nieograniczoną ilość.

Rozumiem, że dysponujesz armią wyszkolonych wodników, którzy to będą codziennie kontrolować?

Hammer
Podejrzewam też, że jednak mało kto korzysta ze studni z wiadrem, a raczej z elektrycznej/spalinowej pompy. Można by założyć dodatkowy licznik i wszystko byłoby jasne.

Na koszt gminy? Na prywatnej instalacji? Czy też zmusisz prywatnych właścicieli studni do poniesienia tego wydatku i do regularnego przekazywania wskazań licznika gminie? A na podstawie jakiego prawa czy przepisu?

Ja prywatnego ujęcia wody nie mam. Ale mam podziemne zbiorniki na deszczówkę (spływającą ze spustów rynnowych), którą podlewam ogród. Też mam założyć liczniki?

koszt licznika zbyt wielki nie jest. A chyba ZGK kontroluje swoje liczniki? Bo jak rozumiem mało kto jest samowystarczalny jeżeli chodzi o wodę?

To podaj inny skuteczny sposób na objęcie kombinatorów opłatami za śmieci? Aby płacili uczciwie tyle co inni i nie musieli nikomu podrzucać śmieci.

Na kombinatorów niewykazujących, ile osób faktycznie mieszka w domu czy mieszkaniu - albo podrzucających śmieci innym - widzę tylko jeden skuteczny sposób: wychowanie społeczeństwa od podstaw, od kołyski. Po jakichś dwóch pokoleniach (ok. 40-50 lat) skutki powinny być widoczne.

fajnie. Tyle tylko, że uczciwi przez ten czas będą płacić, a kombinatorzy będą korzystać.

Hammer
koszt licznika zbyt wielki nie jest. A chyba ZGK kontroluje swoje liczniki? Bo jak rozumiem mało kto jest samowystarczalny jeżeli chodzi o wodę?

Obawiam się, że koszty wdrożenia i utrzymania tego systemu byłyby dość wysokie, a zyski w postaci większych wpływów do gminnej kasy znikome. Kombinatorzy, musieliby wymyślić nowe sposoby żeby nie płacić. Jeżeli można kraść prąd i gaz, to z ominięciem licznika w instalacji wodnej będą jeszcze mniejsze problemy.

to po powierzchni domu/mieszkania liczyć. Można wprowadzić dopłaty dla osób samotnych i biednych. Inne samorządy jakoś dały radę. Mniej do kontrolowania, proste wyliczenia. I brak powodu do kombinowania.

W dniu jutrzejszym (sobota) wszystkie worki z odpadami zielonymi wystawione w I i II sektorze mają być zabrane - informacja pana Burmistrza.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-04 18:05 przez zoli.

A ile radości wraz z kolorowymi workami potrafi dostarczyć Lekaro! Wszystkim dziękuję za wyjaśnienia - może zostawię sobie te niebieskie worki, a za jakiś czas okażą się one białymi krukami?

---

Fundacja Budzenie Pasji

Ja podejrzewam zmowę

Najczęściej trafiają się worki z Marek i potem jak podliczą okaże się, że Marki sa mistrzem recyklingu... Burmistrz dostanie order, a mieszkańcom Lekaro ufunduje pączki.

Burmistrz rozmawiał z Dyr. Lekaro, która była zdziwiona, że jej pracownicy nie odebrali worków. Wydała polecenie, bo zabrano wszystkie bioodpady. Burmistrz wydelegował SM, żeby spisała adresy w strefach I. i II. gdzie jeszcze stoją worki.

Widziałam, że jeżdżą i dobrze - może przy okazji wytropia to i owo.

Burmistrz jak Premier wszystko załatwia osobiście ,po co więc urzędnicy ? Ile kosztuje gminę "wydelegowanie SM" ,aby spisał adresy gdzie nie odebrano worków ,czy Lekaro za pracę tą zapłaci ?

Myślę, że SM nikt nie będzie płacił, bo i tak maja co i raz objeżdżać mieścinę, więc połączą przyjemne z pożytecznym, bo co to za frajda siedzieć w kanciapie i czekać... ?

Czasem urzędnicy tez się przydają...