Polityka lokalna i samorząd :  Konstancin.com - Forum mieszkańców miasta i gminy Konstancin-Jeziorna The fastest message board... ever.
Miejsce do rozmów o polityce wyłącznie lokalnej. Żadnych popisów.
Moderacja: Bartek 
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZalogujPodgląd do wydruku
Strony: <--123456-->
Bieżąca strona: 2 z 6
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 19 lis 2011 - 21:50:17


ola
Samodzielne Stanowisko do spraw Oświaty i Kultury Barbara Białowąs : 22 711-75-43

Kto jest odpowiedzialny za oświatę w gminie wiem, i to był temat poruszany w trakcie posiedzenia RM.

To oczywiście też jest problem. W gminie brakuje Systemu Zarządzania Oświatą.

Nic pomiędzy placówkami nie jest koordynowane. (to są kolejne tematy do dyskusji nad budżetem). Np. wspólne zakupy prądu i innych usług dla palcówek. Te gminy które korzystają z takiego rozwiązania wiedzą, ze zyski ze skali zakupów są nawet kilkudziesięcio procentowe !!!

Co ciekawe. Pan Burmistrz zasugerował/zapowiedział, że zwiększy liczebność departamentu oświaty do 4-5 osób. To jest w/g mnie kolejny przykład marnotrawstwa. Bo W takiej małej gminie jak nasza jedna osoba jest w stanie bez problemu poradzić sobie z zarządzaniem oświatą tylko musi mieć do tego __KOMPETENCJE__.

Z całym szacunkiem dla Pani Białowąs, ale Pani Białowąs __NIE__ ma kompetencji do zarządzania czymkolwiek i jej obecność w urzędzie jest zbędna.

Czy naprawdę w naszej gminie nie ma ludzi znających się na zarządzaniu ? Czy zasiedzenie stanowiska przez lata jest wystarczającą przesłanką dla zatrudniania kogoś na stanowisku nawet jeżeli się nie nadaje do tej roboty ?

W gminie potrzebny jest System Zarządzania Gminą (w tym szczególnym przypadku Oświatą). Potrzebna jest koordynacja działań urzędników, Działu inwestycji, zakupów, kontroli wydatków itp itd.

Ale kto ma się tym zająć ? Ci którzy tam siedzą i nic nie robią od lat ? Oni nie są zainteresowaniem poprawą sprawności działania gminy, bo mogłoby się okazać, że ... ich stanowiska nie są potrzebne tongue sticking out smiley smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: olaola (---.adsl.inetia.pl)
Data: 20 lis 2011 - 10:07:22

hm ..., ciekawe, jak wygląda roczna (kwartalna ?) ocena pracy poszczególnych pracowników, kto i wg jakich kryteriów jej dokonuje i jaki jest w tej procedurze udział samorządu (czyli tak naprawdę pracodawcy/ zleceniodawcy) eye rolling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (---.adsl.inetia.pl)
Data: 20 lis 2011 - 17:27:05

Podczas posiedzenia Komisji BOKiS Burmistrz mówił, że twierdzenia o cięciach w oświacie są nieprawdziwe...i w sumie wychodzi, że miał rację bo...cięcia uchwalone zostaną dopiero na najbliższej sesji...i to jeszcze jako kwoty niewykorzystane...czy to aby nie przejaw hipokryzji, o której pisze Klaudiusz?



Dyrektorzy nie zaplanowali zwolnień, zostali do tego "ukierunkowani".





1 mln 168 tys. zł oszczędności z tytułu niewypłaconych wynagrodzeń w szkołach i przedszkolach

Te kwoty wzięły się chyba stąd, że dyrektorzy placowek oświatowych zaplanowali trochę na wyrost potrzeby na osobowy fundusz płac. Zrobiono to w oderwaniu od arkuszy organizacyjnych placówek.
Potem okazało się, że np. zatrudniono mniej pracowników i zaplanowana kwota w wielu placówkach nie mogła zostać wydana - stąd te "oszczędnosci".
także trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że te kwoty wzięły się w większości stąd, że Burmistrz obciął godziny burmistrzowskie! I to - co wyszło z ostatniej dyskusji - w sposób nie do końca przemyślany...
Skończmy już z mówieniem, że 'czarne' jest 'białe'...zacznijmy właściwą komunikację!

a jak czytam takie rzeczy


Ponadto zaoszczędzono w rozdziale 80101 kwotę 600 tys. zł na remoncie szkoły w Opaczy ponieważ "z uwagi na obecne zaangażowanie prac przez wykonawcę inwestycji okazało się, że nie jest możliwe wykonanie prac w zakresie planowanym w 2011 r. [...] Niewykonane wydatki w wymienionej wysokości zostaną przeniesione do WPF na rok 2012".
to stwierdzam, że nie ma jakiejkolwiek komunikacji!!! I pomalutku przestaje mnie dziwić radykalizm wygłaszanych przez niektórych poglądów...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-20 17:30 przez Artek_Bartek.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.centertel.pl)
Data: 20 lis 2011 - 22:50:39

LIST DO RADNYCH RM, wysłany dzisiaj pocztą elektroniczną

Szanowne Koleżanki i Koledzy Radni,

W tym tygodniu na posiedzeniach Komisji Uzdrowiskowej (22.11), BOKiS (24.11)i Budżetu (24.11) będziemy opiniować uchwały na najbliższą sesję, w tym zmiany w budżecie na rok 2011.

SZCZEGÓŁY W SPRAWIE CIĘĆ WYDATKÓW NA WYNAGRODZENIA W OŚWIACIE GMINNEJ W ROKU 2011:

Kilka spośród zmian uchwały budżetowej na 2011 r. przedstawionych radnym do uchwalenia na sesji 29 listopada dotyczy zmniejszenia wydatków bieżących na wynagrodzenia w szkołach i przedszkolach: [dalej następują dane szczegółowe wyżej już przeze mnie przytoczone z uchwały] [...]

Mam nadzieję, że na posiedzeniach komisji opiniujących te zmiany w budżecie w nadchodzącym tygodniu skarbnik gminy oraz burmistrz wyjaśnią w sposób precyzyjny, skąd dokładnie wzięły się te niewykorzystane kwoty, ponieważ w komentarzu do uchwały brak takich informacji. Można jednak spekulować na podstawie (oczywiście niepełnych) informacji uzyskanych od Rad Rodziców: np. w Zespole Szkół Nr 2 przy ul. Żeromskiego w tym roku szkolnym ubyło pięć etatów: reedukatorki, dwóch innych nauczycieli, kucharki i sprzątaczki. Pracownicy kuchni skarżą się, że teraz nie są w stanie obsługiwać takiej liczby dzieci naraz. Mniejsza liczba etatów może wynikać z większej w tym roku liczby godzin ?karcianych? do wykorzystania przez dyrekcję (dwie godziny zamiast jednej poza pensum dla każdego nauczyciela na zajęcia dodatkowe), pożytkowanych przede wszystkim w ramach programów pomocy psychologiczno-pedagogicznej, które są obowiązkowe od tego roku dla wszystkich uczniów z orzeczeniami, opiniami oraz z wyboru Rady Pedagogicznej. Wszyscy ci uczniowie muszą być objęci pomocą zespołów nauczycielskich, czyli na ogół ? zajęciami wyrównawczymi, terapeutycznymi, itp. Z informacji przedstawionej przez wszystkich dyrektorów szkół w gminie na ostatnim posiedzeniu Komisji BOKiS wynika, że te właśnie zespoły pochłaniają większość dostępnych w każdej szkole godzin dodatkowych, przez co może ich nie starczać na kółka zainteresowań oraz pracę z uczniami zdolnymi i przygotowanie do konkursów przedmiotowych.

Nie ulega jednak wątpliwości, że:
a) członkowie Rad Rodziców skarżyli się, że w tym roku znacznie zmniejszyła się liczba dostępnych kółek,
b) w naszej gminie, wbrew nowej podstawie programowej, nie wprowadzono drugiego języka obcego do klas IV-VI SP i nie wszędzie także odbywają się obowiązkowe zajęcia pierwszego języka obcego w klasach I-III,
c) brak środków na opłacenie części potrzebnej kadry, np. trenerów w szkole w Słomczynie (mimo wybitnych osiągnięć sportowych).

Pytanie zatem, czy w tej sytuacji gmina powinna oszczędzać poprzez niewykorzystanie funduszy na wynagrodzenia nauczycieli, czy też raczej ? wykorzystać je na zatrudnienie kadry, która pozwoliłaby zaoferować zajęcia języków obcych w zgodzie z nowymi zasadami i zwiększyć ofertę dla uczniów zdolnych. Nauczyciel przeciętnie zarabia niewiele ponad 2 tys. zł miesięcznie, zatem za niewykorzystaną sumę 1,17 mln złotych można by zapewne zrealizować bardzo dużą część tych zajęć, których oczekują Rady Rodziców i które są juz standardem w wielu szkołach stołecznych.

Nie możemy oczywiście tak naprawdę odrzucić tych zmian w budżecie, bo mleko juz się rozlało, fundusze są niewykorzystane i nie da się ich w tym roku wykorzystać. Możemy jednak wyrazić swoją dezaprobatę dla faktu, że właśnie na oświacie dokonuje się największych oszczędności w naszej gminie i zażądać od burmistrza w postaci formalnego wniosku całej Rady Miejskiej, by w przyszłym roku wraz z dyrektorami szkół dopilnował pełnego wykorzystania funduszy budżetowych na zatrudnienie nauczycieli i personelu technicznego w szkołach i przedszkolach.

Z PROGRAMU WYBORCZEGO P. BURMISTRZA JAŃCZUKA:

"O Ś W I A T A I W Y C H O W A N I E - to obszar zadań własnych gminy, który w budżecie pochłania duże środki finansowe - około 30 mln zł rocznie. Czy to dużo czy mało?
Problemem jest nie ilość pieniędzy lecz ich prawidłowe wykorzystanie.
Pracując wiele lat w oświacie odczułem wstrzemięźliwość tych którzy dają pieniądze na oświatę. Ja nie mam żadnej wątpliwości - warto inwestować w edukację dzieci i młodzieży, mimo iż poniesione nakłady zwrócą się społeczeństwu w sposób pośredni dopiero za kilkanaście lat. Profesjonalne zarządzanie oświatą gminną i właściwy nadzór nad prawidłowym, przemyślanym wykorzystaniem przyznanych środków finansowych to klucz do poprawy jakości oświaty w gminie.
Według mojej koncepcji należy :
1/. zwiększyć swobodę w podejmowaniu decyzji przez dyrektorów szkół i przedszkoli, czyniąc ich prawdziwymi i odpowiedzialnymi gospodarzami obiektów,
2/.systematycznie wspomagać doskonalenie zawodowe nauczycieli,
3/. motywować nauczycieli do poszukiwania nowych form nauczania,
4/. przeznaczyć większe środki finansowe na naukę języków obcych, matematykę i komputeryzację szkół,
5/. systematycznie modernizować bazę oświatową i wyposażać ją w sposób zaplanowany w nowoczesne pomoce dydaktyczne,
6/. tworzyć lepsze warunki do rozwijania zainteresowań i zamiłowań uczniów na zajęciach pozalekcyjnych,
7/. uwzględnić w programie edukacyjnym wprowadzenie form nauczania poza murami szkoły (np.: w teatrach, muzeach, kinach itp.),
8/. dążyć do zapewnienia miejsca wszystkim przedszkolakom:
- ułatwiać i sprzyjać otwieraniu przedszkoli prywatnych i punktów przedszkolnych,
- w oparciu o analizę danych demograficznych opracować harmonogram budowy
- nowych przedszkoli w rejonach największego zaludnienia,
9/. przeprowadzić reorganizację systemu zarządzania gminną oświatą.

Pozdrawiam serdecznie,
Tomasz Zymer

PS. Jak Państwo wiecie, pracuję w prywatnej szkole, której dotacja jest przyznawana mechanicznie z subwencji oświatowej na każde dziecko. Gmina nie ma wpływu na wysokość naszych zarobków, Karta Nauczyciela ? nie obowiązuje. Zatem nie mam żadnego osobistego interesu w sprawie, z którą się do Was zwracam.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (---.adsl.inetia.pl)
Data: 20 lis 2011 - 23:32:51

oby ten głos się przebił!



by w przyszłym roku wraz z dyrektorami szkół dopilnował pełnego wykorzystania funduszy budżetowych na zatrudnienie nauczycieli i personelu technicznego w szkołach i przedszkolach
wydaje mi się tylko, że stosowne byłoby drobne przeformułowanie powyższego na coś w stylu 'by Burmistrz zapewnił fundusze zapewniające realizację potrzeb w zakresie zgłaszanych przez dyrektorów placówek'... bo co nam z wykorzystania z budżetu, którego wysokość nie będzie zapewniała tego co powinna?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: HammerHammer (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 21 lis 2011 - 08:00:32

Może nie tyle zapewnił fundusze, co też nie zakazywał ich wykorzystywania smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: olaola (---.adsl.inetia.pl)
Data: 21 lis 2011 - 08:00:33


Tomasz Zymer
Mam nadzieję, że na posiedzeniach komisji opiniujących te zmiany w budżecie w nadchodzącym tygodniu skarbnik gminy oraz burmistrz wyjaśnią w sposób precyzyjny, skąd dokładnie wzięły się te niewykorzystane kwoty, ponieważ w komentarzu do uchwały brak takich informacji. Można jednak spekulować (...)

o te precyzyjne wyjaśnienia (w punktach - żadnej narracji) trzeba wystąpić PRZED posiedzeniami, by podczas spotkań mieć już gotowy materiał do pracy. Uważam, że ekonomicznie jest wyjasniać wątpliwości w momencie ich powstania - zamiast czekać na posiedzenia, z których relacje zniechęcają czytających do demokracji smoking smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.centertel.pl)
Data: 21 lis 2011 - 09:20:11


ola

Tomasz Zymer
Mam nadzieję, że na posiedzeniach komisji opiniujących te zmiany w budżecie w nadchodzącym tygodniu skarbnik gminy oraz burmistrz wyjaśnią w sposób precyzyjny, skąd dokładnie wzięły się te niewykorzystane kwoty, ponieważ w komentarzu do uchwały brak takich informacji. Można jednak spekulować (...)

o te precyzyjne wyjaśnienia (w punktach - żadnej narracji) trzeba wystąpić PRZED posiedzeniami, by podczas spotkań mieć już gotowy materiał do pracy. Uważam, że ekonomicznie jest wyjasniać wątpliwości w momencie ich powstania - zamiast czekać na posiedzenia, z których relacje zniechęcają czytających do demokracji smoking smiley

Tak będzie, kiedy (juz w najbliższych dniach) wejdzie w życie (zostanie opublikowany w Dzienniku Urzędowym) znowelizowany we wrześniu Statut Gminy, który zobowiązuje burmistrza i UMiG do dostarczenia wszystkich materiałów radnym na miminum 4 dni przed posiedzeniem komisji, dając możliwość unieważnienia głosowań, jeśli warunek ten nie został spełniony. Na razie obowiązuje stary Statut, przy którym nie mam możliwości zmuszenia Skarbnika, by te wyjaśnienia przedstawił na piśmie przed posiedzeniem (choć oczywiście mogę dzwonić, prosić, itp. i pewnie to zrobię - ale dopiero w piątek miałem możliwość gruntownie zapoznać się z tekstem uchwały, zatem proszę o odrobinę czasu).

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: olaola (---.adsl.inetia.pl)
Data: 21 lis 2011 - 09:42:45


Tomasz Zymer
(...) możliwość unieważnienia głosowań, jeśli warunek ten nie został spełniony (...)

super !! thumbs up pozostaje miec nadzieję, że wszyscy radni, którzy tak walecznie zabiegali o reprezentowanie swoich wyborców, wnikliwie przeczytają to, co dostana i nad czym zagłosują.
W wielu wątkach przewija sie utyskiwanie na cwanych prawników róznych "czarnych charakterów", którzy tak potrafia zmanipulować zapisy i przepisy, że wychodzi "na ich", a nie "na nasze", w dodatku zgodnie z prawem. Utyskiwania prowadzą tylko do kolejnych biadoleń, co jest znacznie łatwiejsze niż dotrzymanie pola zmotywowanym i kompetentnym inwestorom.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.centertel.pl)
Data: 21 lis 2011 - 12:15:03

Nikt nie odbiera telefonów u Skarbnika ani w Referacie Budżetowym UMiG. Będę próbował dalej. Generalnie na posiedzenia komisji musimy mieć informację, skąd dokładnie się wzięły te ponad milionowe oszczędności w szkołach i przeszkolach w stosunku do zaplanowanego budżetu - jakich osób w tym roku szkolnym nie zatrudniono, jakich zajęć było mniej i dlaczego. Jeśli Skarbnik tej informacji nie udzieli, trzeba będzie wypytać dyrektorów poszczególnych szkół, bo to oni "autonomicznie" zarządzają budżetami swoich placówek (co oznacza, że burmistrz może faktycznie umyć ręce i powiedzieć "to nie moja wina, że dyrektorzy nie wykorzystali, pieniądze były do wzięcia" - bardzo sprytnie!)

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (---.t-mobile.pl)
Data: 22 lis 2011 - 10:48:52



jakich osób w tym roku szkolnym nie zatrudniono, jakich zajęć było mniej i dlaczego
bardziej ile osób zwolniono (Klaudiusz pisał o 5 tylko w 'jego' szkole)...
o ile na pytanie 'jakich zajęć było mniej' odpowiedzi zbierzemy ze wszystkich szkół o tyle odpowiedź na pytanie 'dlaczego' jest raczej związana właśnie z tą 'autonomią' zarządzania...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.centertel.pl)
Data: 22 lis 2011 - 15:54:41

Rozmawiałem dziś przez telefon ze Skarbnikiem Gminy, p. Dariuszem Lipcem, w sprawie tego 1,17 miliona niewykorzystanych pieniędzy na wynagrodzenia dla nauczycieli i innych pracowników szkół i przedszkoli. Jego zdaniem, sprawa jest prosta: płace na rok 2011 zostały "przeszacowane" w budżecie; dyrektorzy szkół po sporządzeniu "arkusza organizacyjnego" stwierdzili, że nie potrzebują tylu godzin i etatów, zatem dokonali stosownych korekt. Wynika z tego, że dyrektorzy autonomicznie zdecydowali, że nie jest im potrzebne więcej kółek dla uczniów zdolnych, ani drugi język w klasach IV-VI, ani więcej godzin na rozładowanie tłoku w świetlicy przez organizację grup zajęć popołudniowych. W przyszłym roku 5-osobowe komisje (z udziałem dwojga rodziców z Rady Rodziców, przedstawicieli gminy i Kuratorium) będą organizowały konkursy na dyrektorów. Zapewne wówczas kwestia finansowania zajęć dodatkowych może mieć wpływ na preferencje rodziców w komisji. Nie ma żadnych dowodów, że decyzje finansowe dyrektorów szkół nie były do końca autonomiczne.

O drugim języku w klasach IV-VI przepisy mówią: "Dla uczniów klas IV-VI możliwe jest również wprowadzenie dodatkowego nowożytnego języka obcego, pod warunkiem zagwarantowania wymiaru godzin umożliwiającego realizację podstawy programowej. Na realizację ww. zajęć dyrektor szkoły przeznacza tzw. godziny do dyspozycji dyrektora szkoły lub godziny dodane przez organ prowadzący szkołę." Podobnie w kwestii kółek zainteresowań - decyduje dostępność "godzin karcianych" po zagwarantowaniu odpowiedniej ilości zajęć w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej w zespołach nauczycielskich. Jeśli zatem jakieś szkoły w W-wie zdecydują się wprowadzic te (nadliczbowe) zajęcia, których u nas brak, a niektórym rodzicom uda się tam przenieść dzieci, to finanse gminy zapewne jeszcze się przez to poprawią ;)

Pan Skarbnik miał też do mnie pretensje, że rozpowszechniam nieprawdziwe informacje o płacach nauczycieli. Jego zdaniem, nauczyciel w szkole gminnej w naszej gminie zarabia średnio znacznie powyżej podanej przeze mnie sumy (dwóch tysięcy z hakiem na rękę). Trochę mnie to dziwi, bo kiedy nie tak dawno szukałem pracy (jako nauczyciel kontraktowy z 22 letnim stażem), odbyłem rozmowy kwalifikacyjne w kilkunastu szkołach gminnych i miejskich w W-wie i okolicach i żadna nie oferowała mi więcej, a kolegów i koleżanek w szkołach państwowych także mam wielu i wiem, ze jeśli zarabiają więcej, to najczęściej dzięki pracy na 2-3 etaty, co oczywiście uniemożliwia im prowadzenie jekichkolwiek popołudniowych zajęć dodatkowych w szkole. Na najwyższym szczeblu tzw. "awansu zawodowego" wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela dyplomowanego z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym wyniosło od 1 września 2011 r. - 2995 zł, zaś średnie wynagrodzenie ze wszystkimi dodatkami, trzynastkami itp. nauczyciela dyplomowanego do końca 2011 roku - 4817 zł brutto, co daje 3422 zł na rękę - w tym absolutnie wszystko: wynagrodzenie zasadnicze, dodatki za wysługę lat, motywacyjny, funkcyjny oraz za warunki pracy, za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw, nagród i innych świadczeń wynikających ze stosunku pracy ( np. trzynastka), z wyłączeniem świadczeń z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych i dodatków socjalnych. JEST TO ABSOLUTNY SZCZYT MOŻLIWOŚCI FINANSOWYCH DOŚWIADCZONEGO NAUCZYCIELA, O ILE PRACUJE NA JEDNYM ETACIE. Problem polega na tym, że jest mało prawdopodobne, by w naszej gminie pracowali sami nauczyciele dyplomowani, bo biurokratyczna droga do tego tytułu jest długa, ciernista i trwa minimum 10 lat, w praktyce z reguły dłużej. Procent nauczycieli dyplomowanych oraz mianowanych (ci ostatni mają średnio 2693 na rękę z dodatkami, trzynastkami, zastępstwami i nadgodzinami) liczony razem nie przekracza 60% w żadnej dzielnicy Warszawy (dane warszawskiego kuratorium), a poza stolicą jest niższy. Większość nauczycieli w szkołach, które znam, pozostaje na niższych szczeblach awansu, a to m.in. z racji znacznej rotacji kadr (drenażu mózgów do biznesu i firm prywatnych). OFF TOP. Mi na przykład nigdy się nie chciało "robić" kolejnych stopni awansu, bo tak się składało, że znajdowałem pracę w prywatnych szkołach językowych i ogólnokształcących (dla których te "stopnie: są dodatkiem do kożucha), a poza tym uważam, że szkolenia profesjonalne w ramach IATEFL Poland, PASE (Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Jakości w Nauczaniu Języków Obcych) i innych instytucji oraz te organizowane przez wydawnictwa stoją na o niebo wyższym poziomie, niż programy kuratoryjne. Tak czy inaczej, wg informacji pana skarbnika nauczyciele w naszej gminie zarabiają znakomicie przy 20 godzinach lekcyjnych pensum (my w prywatnej pracujemy 8.00-17.00) - może zatem czas pomyśleć o przejściu do szkoły państwowej? ;) smiling smiley

Wszystko powyższe do przemyślenia przed kolejnym rokiem budżetowym, kiedy znowu pewnie haniebnie "przeszacujemy" płace w szkolnictwie i pieniążki do gminy na koniec roku wrócą.



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-22 16:54 przez Tomasz Zymer.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 22 lis 2011 - 17:55:14


Tomasz Zymer
...dyrektorzy szkół po sporządzeniu "arkusza organizacyjnego" stwierdzili, że nie potrzebują tylu godzin i etatów, zatem dokonali stosownych korekt. Wynika z tego, że dyrektorzy autonomicznie zdecydowali, że nie jest im potrzebne więcej kółek dla uczniów zdolnych, ani drugi język w klasach IV-VI, ani więcej godzin na rozładowanie tłoku w świetlicy przez organizację grup zajęć popołudniowych.

A więc mały przykład - ZS3 - klasa III gimnazjum, w latach poprzednich dzielona na dwie grupy pod względem zaawansowania (język obcy). W obecnym roku szkolnym klasa została połączona (rok, w którym zdają egzamin). Burmistrz nie zgodził się na utrzymanie podziału na dotychczasowe grupy (różnica zaawansowania między grupami jest dość spora). Uczniów jest bodajże 23 - nauka z podziałem na grupy przy takiej liczbie uczniów może być prowadzona tylko za zgodą organu prowadzącego - Gmina. Dyrekcja wyraziła chęć utrzymania podziału - arkusz (przy, jeżeli się nie mylę, 25 uczniach klasa musi być podzielona na grupy zaawansowania i w takim przypadku Gmina nie ma prawa odmówić).


Tomasz Zymer
Jego zdaniem, nauczyciel w szkole gminnej w naszej gminie zarabia średnio znacznie powyżej podanej przeze mnie sumy (dwóch tysięcy z hakiem na rękę).

Ciekawe grinning smiley



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-22 17:55 przez AK.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.knc.pl)
Data: 23 lis 2011 - 04:07:53

Przykład z III klasy gimnazjum w ZS 3 podany przez AK jest niezwykle ciekawy. Ja akurat od ponad 20 lat zajmuję się zawodowo egzaminami językowymi i wiem, że połączenie dwóćh grup na różnych stopniach zaawansowania w jedną aż 23-osobową w roku egzaminu gimnazjalnego MUSI ODBIĆ SIĘ NEGATYWNIE NA WYNIKACH SAMEGO EGZAMINU nawet, jeśli nauczyciel jest doświadczony i dokłada z własnej inicjatywy mnóstwo czasu na sprawdzanie testów, prac pisemnych, konsultacje indywidualne z uczniami (rozumiem, że bezpłatne...) itd. Dzieje się tak dlatego, że w grupie o dużym stopniu zróżnicowania poziomów nie ma szans na zajęciach na wspólne wyjaśnienie wszystkich problemów, a przy 23 uczniach czas poświęcony indywidualnie na ucznia kurczy się do połowy tego, jaki przewiduje metodologia kursów egzaminacyjnych np. w szkołach językowych (żadna szkoła nie otrzyma certyfikatu PASE przy grupach większych, niż 12 osób). Zajęcia językowe z 23 osobami, na dodatek w ostatniej klasie przed egzaminem, to jest fabryka, a nie lekcja językowa. Cierpią na tym przede wszystkim ćwiczenia w komunikacji ustnej (syndrom pasywnej znajomości języka - znam gramatykę, coś tam czytam, ale ust nie otworzę), a ponieważ nauczyciel nie jest w stanie "obsłużyć" całej grupy na lekcjach, nie obędzie się bez intensywnej pracy indywidualnej po lekcjach (i ze słabszymi, i ze zdolnymi), która, jak rozumiem, nie jest zagwarantowana w żaden sposób w grafiku godzin.

Czy jest szansa na uzyskanie od Rad Rodziców bądź od nauczycieli informacji, czy zaistniały także w tym roku inne przypadki krańcowej nieoidpowiedzialności, w których dla oszczędności budżetowych poświęcono wyniki nauczania? Jeśli tak, to w imieniu radnych proszę o ich przedstawienie.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: olaola (---.adsl.inetia.pl)
Data: 23 lis 2011 - 08:37:16

"autonomia" dyrektorów jest - jak widać powyżej - mocno ograniczona rozmaitymi warunkami, ale przeciez nie od dzisiaj, bo te finansowe balety i majstrowanie przy jakości kształcenia - to był/jest proces, a nie jednorazowy manewr ..? Na razie rozkręca sie ulubiona gra "to nie my - to oni" confused smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (---.147.110.84.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 23 lis 2011 - 14:30:38



Nie ma żadnych dowodów, że decyzje finansowe dyrektorów szkół nie były do końca autonomiczne
wszystko w białych rękawiczkach? no cóż...wszak to nie 'cięcia' tylko 'oszczędności'...
Dyrektorzy faktycznie sami zdecydowali o nieorganizaowaniu zajęć, które wcześniej finansował Burmistrz Skowroński ( i w budżecie 2011 takie przewidział) - znam taką szkołę, w której dyrekcja sama ograniczyła zajęcia, z których korzystały dzieci z ochotą w liczbie 18 godzin w tygodniu...zostawiła im tylko 1 godzinę na chór...
Ta sama dyrekcja również zwolniła dozorcę zatrudnionego na 0,7 etatu (w nowym budynku do którego przeprowadziliśmy się przecież na własną prośbę i zgodnie z wolą rodziców niepotrzebny...)
Brak zaplanowanej podwyżki inflacyjnej dla pracowników administracji i obsługi to również decyzja autonomiczna dyrekcji...tylko, czy to nie są pracownicy Organu Prowadzącego?
za 4 a nie 5 kursów autobusów widziałbym odpowiedzialność solidarną....tylko po co trzymać dzieci w szkole skoro nie ma w niej zajęć?
Ech...przeszacowaliśmy te wydatki... przeszacowaliśmy... jedyne o co nie możemy mieć pretensji to, że nie przewidzieliśmy, że jakaś nauczycielka zajdzie w ciążę i jej pensję przejmie ZUS smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Komisja BOKiS wnioskuje do burmistrza o godziny dodatkowe
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.centertel.pl)
Data: 25 lis 2011 - 08:58:57

Wczoraj na posiedzeniu Komisji BOKiS, członkowie Komisji jednogłośnie pozytywnie zaopiniowali wnioski dyrekcji szkół o godziny z budżetu gminy na zajęcia dodatkowe w roku 2012:
- 10 h / tyg. na przygotowanie do egzaminów z jęz. polskiego, jęz. obcych i innych przedmiotów - w ZS nr 3 przy ul. Bielawskiej
- 8 h / tyg na zajęcia sportowe w ZS 4 w Słomczynie w związku z osiągnięciami sportowymi tej szkoły w skali krajowej
- 9 h / tyg na zajęcia dodatkowe w ZS 2 przy ul. Żeromskiego (opiniowane już na poprzednim posiedzeniu).

Pan burmistrz Jańczuk obiecał, że na początku przyszłego tygodnia rozpatrzy te wnioski i uwzględni je w projekcie budżetu na 2012 o ile tylko okażą się zgodne z przepisami (dotyczącymi wymiaru godzin itp. w oświacie publicznej).

Na posiedzeniu Komisji Budżetu, w związku z dyskusją o niewykorzystanych 1,17 mln zł na wynagrodzenia w oświacie gminnej w roku 2011, p. Burmistrz Jańczuk stwierdził, że nie były to absolutnie "cięcia", tylko fundusze niewykorzystane ze względu na nieprawidłowe oszacowanie potrzeb w budżecie, czyli m.in. tzw. "martwe etaty". Pani przewodnicząca Komisji BOKiS, Grażyna Chojnowska, podała dane dotyczące liczby nauczycieli w gminie na poszczególnych stopniach awansu zawodowego wg 4-stopniowego systemu obowiązującego w oświacie publicznej. Z danych tych wynikało, że nauczycieli stażystów jest w naszej gminie zaledwie kilkoro, zaś dyplomowanych (IV najwyższy stopień awansu) - ponad sześćdziesięciu, co oznacza, że największa grupa nauczycieli w gminie to właśnie nauczyciele dyplomowani. Przytoczyła także dane dotyczące średnich zarobków nauczycieli na wszystkich czterech szczeblach awansu (stażysta, kontraktowy, mianowany, dyplomowany), z których wynikało, że ich wynagrodzenia o ok. 15-20% przekraczają średnią krajową dla tych stopni. Jej zdaniem dane te świadczą o bardzo dobrej kondycji oświaty i wysokim poziomie nauczania w gminie. Podobnie zresztą dyrektorzy niektórych szkół, np. przy ul. Szkolnej, chwalili się na spotkaniu 14.11., że każdy z nauczycieli ma ukończone co najmniej dwa fakultety.

Przedstawiciele Rad Rodziców obecni na wczorajszym posiedzeniu Komisji stwierdzili jednak, że ich interesuje liczba godzin przeznaczona np. na kółka przedmiotów ścisłych (fizyka, chemia), których ich zdaniem brak, a nie zarobki nauczycieli. Zbyt mała liczba godzin niektórych zajęć dodatkowych wynika ich zdaniem z faktu, że nauczyciele pracujący na pół etatu tacy, jak fizyk czy chemik mają tylko jedną godzinę "karcianą" zagwarantowaną w pensum na zajęcia dodatkowe, zaś z kolei z innych przedmiotów typu nauczanie początkowe powstaje wiele godzin karcianych, których dyrekcje nie są w stanie wykorzystać. Paradoks polega bowiem na tym, że od 1.09.2011 zgodnie z przepisami każdy nauczyciel musi przeprowadzić 2 godziny zajęć pozalekcyjnych (spoza obowiązkowego planu zajęć) tygodniowo niezależnie od specjalności. W niektórych zatem dziedzinach tych godzin brakuje (są w całości wykorzystane na zajęcia wyrównawcze w ramach programów pomocy psych.-pedag.), a w innych - jest ich za dużo.

Wygląda jednak na to, że jest bardzo duża szansa na wpisanie postulowanych przez dyrekcje szkół godzin "burmistrzowskich" na zajęcia dodatkowe do projektu przyszłorocznego budżetu.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (---.t-mobile.pl)
Data: 25 lis 2011 - 11:46:09

wczoraj był BOKiS czy Komisja Budżetu?
Czy z innych szkół wnioski nie były rozpatrywane? Bo wg mej wiedzy Opacz taki wniosek do BOKiS określający potrzeby przesłała...


dane te świadczą o bardzo dobrej kondycji oświaty i wysokim poziomie nauczania w gminie
czy o wysokim bądź nie poziomie nauczania w Gminie świadczyć nie powinny aby wyniki i osiągnięcia uczniów?
Do tego, aby fachowość kadry (nikt w nią pewnie w 90 i to nawet kilku procentach nie wątpi) przełożyła się na właściwe wyniki nauczania decyduje wiele czynników... ale cóż...skoro statystyki mówią nam, że jest dobrze (jak było źle to się - szczęśliwie w Min.Edukacji a nie w Gminie...obniżyło progi statystyk by wykazać progres) to żaden 'system oświaty' nie jest nam potrzebny...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI EDUKACJI W KONSTANCINIE
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.centertel.pl)
Data: 25 lis 2011 - 12:37:22


Artek_Bartek
wczoraj był BOKiS czy Komisja Budżetu?
Czy z innych szkół wnioski nie były rozpatrywane? Bo wg mej wiedzy Opacz taki wniosek do BOKiS określający potrzeby przesłała...

O 16.00 było posiedzenie Komisji BOKiS, od 18.00 do 22.00 - Komisji Budżetu. Pani przewodnicząca Komisji BOKiS przedstawiła wnioski z ZS 3 i ZS 4 jako te, które wpłynęły przez Biuro Rady do Komisji do zaopiniowania. Z Opaczy wniosek widać jeszcze nie dotarł do Biura Rady.

Wyniki podawane przez OKE w skalach staninowych mają na celu przede wszystkim określenie "edukacyjnej wartości dodanej", czyli o ile poprawiły się wyniki III klasy gimnazjum w stosunku do wyników klasy VI oraz maturzystów w porównaniu z zakończeniem gimnazjum. Jeśli na przykład w jakiejś szkole średni wskaźnik wyników sprawdzianu VI-klasisty u gimnazjalistów przyjętych do klasy I wynosiłby 15/40, zaś po trzech latach ich średni wynik na egzaminie gimnazjalnym wyniósłby 23/40, to wartość dodana wyniesie 8/40 i będzie bardzo wysoka mimo niskiego bezwzględnego średniego wyniku tego egzaminu. Ta własnie wartość dodana jest uznawana za kryterium przydziału danej szkoły do jednej z czterech kategorii: szkoła sukcesu, szkoła wspierająca, szkoła wymagająca pomocy, szkoła niewykorzystanych możliwości. W naszej gminie, Gimnazjum n r 1 przy ul. Wojewódzkiej jest szkołą sukcesu w części polonistycznej i wspierającą w matem.-przyrodniczej; Gimn. ZS 2 przy Żeromskiego i Gimn. ZS 3 przy Bielawskiej - szkołą sukcesu w obu kategoriach, Gimn. ZS 4 - sukcesu w matem.-przyrodn. i wspierającą w polonistycznej. Nie ma to natomiast związku z wynikami bezwzględnymi, które są co prawda wyższe od średniej warszawskiej, ale niższe od wyników wielu szkół prywatnych oraz wybranych ":elitarnych" gimnazjów i liceów państwowych w stolicy - przeważnie tych, w których na jedno miejsce przypada po kilkunastu kandydatów, a zatem to sami kandydaci budują poziom szkoły.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Komisja BOKiS wnioskuje do burmistrza o godziny dodatkowe
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.bik.pl)
Data: 25 lis 2011 - 15:14:06

Witam wszystkich.

Wczoraj była komisja budżetowa.

Szkoda że były tylko trzy osoby z konstancińskiej społeczności ponieważ mieliśmy dwa baaaardzo ciekawe pokazy:

1) pokaz żenującego trybu pracy samorządu (w tym przypadku komisji budżetowej, ale to samo dzieje się na każdej innej komisji)
2) pokaz szczególnie bezczelnej postawy Pana Burmistrza.

Ad 1)

Praca nad uchwałami budżetowymi wyglądała tak:

Skarbnik na wniosek Burmistrza złożył wniosek o podniesienie podatków od nieruchomości, równo o 20% a następnie przeczytał stawki.

Nie podano żadnej analizy zysków, kosztów, reperkusji, oddziaływania z innymi składnikami budżetu itp.

A przecież "procenty" to jest paliwo demagogów. W procentach można ukryć wszystko od indolencji po wręcz złodziejstwo.

Spójrzmy:
- jeżeli się podnosi o 20% stawkę wyjściową na poziomie (dla czytelnych rachunków pomijam grosze) 5 złotych to podnosimy stawkę o 1 złoty (to dotyczy osób fizycznych)
- ale jeżeli się podnosi o te same 20% stawkę na poziomie 20 złotych to znaczy, że podwyżka sięga 4 złotych czyli 400% tej powyższej (to jest przykład właśnie demagogii procentów ;))) (ten przykład dot. osób prawnych)

Dlaczego na to zwracam uwagę ?

Otóż dlatego (zgodnie z tym co powiedział Tomek Zymer i z czym sie zgadzam w pełni), że podniesienie stawki podatku dla osób fizycznych o jeden złoty jest znikomym obciążeniem zważywszy na powierzchnie domów jednorodzinnych/mieszkań i fakt, że faktyczne koszty utrzymania domu to przedewszystkim ogrzewanie idące w tysiące złotych rocznie.

A jednoczesnie dla przedsiębiorców są to obciążenia ponieważ z reguły są związane z dużymi powierzchniami.

Faktem jest, że trzeba coś zrobić z podatkami bo nie sa aktualizowane od 2006 r. a w tym samym czasie gmina tnie po wszystkim - głównie po oświacie, bo przeceiż jest dziura budżetowa (do której przyczyniły się wygłupy Pana Skowrońskiego, który na rewitalizację parku przeznaczył w tym roku 10 milionów złotych !!!)

A co zrobili radni ? Otóż w większości zaczęli snuć jakieś demagogiczne banialuki, jak to na wsi ludzi nie stać, jak to jesteśmy przeciwni fiskalizmowi itp itd. i na końcu nie podejmując żadnej konstruktywnej dyskusji odrzucili uchwałę w całości.

Nikt nie zaczął dyskusji o tym, że zamiast podnosić podatki najpierw trzeba __USZCZELNIĆ__ system ściągania podatków !

Np. Falbruk, wytwórnia mas bitumicznych (czyli asfaltu) płaci podatek od 17 m2 !!! Śmieszny jest Pan Skowroński - jeden z ojców duchowych istnienia Falbruku na terenie gminy uzdrowiskowej - oburzając się na taki stan rzeczy. Przecież miał szansę za swojej kadencji zmienić ten stan rzeczy !

Nikt też się nie zająknął, że robiąc rachunek ciągniony należy zwrócić uwagę na to, że podniesienie kosztów inwestycyjnych spowoduje podniesienie cen usług więc faktycznie i tak za to zapłącą kleinci - ci których chce się uchronić przez podniesiem im podatku. Co wiecej; ponieważ zapłącą więcej w każdej usłudze to zapłącą ___dużo__ więcej niż by zapłacili za sam podatek.

Nikt nie zaproponował dyskusji na temat, że "podnieśmy osobom fizycznym tyle i tyle, a ew. najbiedniejszych - przecież MOPS prowadzi takie statystyki - zwolnimy, czy obniżymy stawkę", że "z uwagi na zachęty rozwoju małej przedsiębiorczości zachowamy małe stawki podatku lub wręcz je obniżymy", że "z uwagi na chęć pozbycia się dużego przemysłu dla dużych przedsiębiorstw podniesiemy do maksymalnej kwoty" itp itd.

No mało nie pękłem ze smiechu kiedy Pan skarbnik zaproponował, że żeby pozbyć się tranzytu ciężkich samochodów z gminy podnieśmy podatek od samochodów ... co za bzdura. Skończy się tylko tym, że gmina w ogóle nie bedzie miała wpływu z podatku od samochodów, bo wszyscy porejestrują je gdzieś na zadupiu i dalej będą jeździć po Konstancinie nie płacąc.

To jak postąpiono z projektem uchwały o KONIECZNEJ rewizji podatków od nieruchomości, która dobrze przemyślana nie tylko może poprawić budżet gminy, ale też może modelować jej charakter (np usunięcie ciężkiego przemysłu), a która poszła do kosza bez cienia zastanowienia pokazuje tylko, że w naszym samorzadzie jedynie liczy się walka stronników Pana Jańczuka ze stronnikami Pana Skowrońskiego.

Rzadkie perły takie jak Tomek Zymer tylko pogłębiają frustrację, bo uwypuklają beznadzieję pozostałych.

Ad 2) Pan Burmistrz Jańczuk stwierdził, że:

a) zwrócenie do budżetu ~1 000 000 (około miliona) złotych środków niewykorzystanych na etaty w szkołach to oszczędność. Jednocześnie wiemy, że to właśnie Pan Burmistrz w czerwcu TELEFONICZNIE (żeby nie został ślad) ustami Pani Białowąs nakazał obniżyć ilość etatów, które dopiero po interwencji Rady Rad Rodziców zgodził się "łaskawie" przywrócić.

My rodzice nazywamy to skandalicznym CIĘCIEM w oświacie. Skandalicznym tym bardziej, że budżet jest najeżony marnotrawstwem (jak np. nieskuteczny pobór podatków)

Przy okazji zaczął opowiadać jakieś głupstwa, że nie można mówić o zwrocie środków do budrzetu, bo tych pieniędzy nigdy nie było ... co to za brednie. To co by się stało, gdyby te etaty zostały wykorzystane przez dyrektorów szkół ? Nie byłoby z czego płacić pensji ? Czy Burmistrz by drukował te pieniadze ? A może dopłacał ze swoich ?

Czy Pan Burmistrz uważa, że słuchający go są idiotami i nic nie kojarzą/rozumieją ?

b) Przy okazji Pan Burmistrz nie omieszkał zaatakować Rady Rad Rodziców twierdząc, że postulowany pzrez nas System Oświaty nie jest w gestii gminy, bo system oświaty tworzy ministerstwo.

Dla obecnych na komisji BOKiS kiedy zaproponowałem utworzenie Systemu Oświaty było oczywiste, że chodzi o system zarzadzania oświatą, żeby nie było takich kwiatów, że dyrektorzy szkół dostają polecenia z gminny telefonicznie !!! Wiadomo po co - żeby nie było śladów.

Po tej wypowiedzi Pana Burmistrza zastanawiam się czy Pan Burmistrz uważa że my jesteśmy głupi, czy on jest na tyle ograniczony, że rzeczywiście nie docierają do niego pewne oczywistości ?

Dość powiedzieć, ze ten fachowiec od szkolnictwa, który już rozłożył jedną szkołę na łopatki, nie rozumie, że nauczyciel WFu nie jest w stanie uczyć angielskiego.

Dowód na to, że nie rozumie tego tematu, Pan Burmistrz przedstawia mówiąc, że przecież dyrektorzy szkół mają nadmiar godzin karcianych ...

Panie Burmistrzu !!!

Godziny karciane niczego nie rozwiązują !!!

Jak w szkole jest potrzeba (dla określonego nauczyciela) 5 godzin dodatkowych angielskiego to TYLKO 2 godziny są bezkosztowe dla gminy !!!

Bo za kolejne 3 trzeba nauczycielowi OD ANGIELSKIEGO zapłacić !!!

Państwo Dyrektorzy szkół mówili Panu o tym bardzo szczegółowo na poprzedniej komisji BOKiS !!!

Nauczyciel WFu, który nawet jak bedzie siedział swoje 2 godziny z założonymi rękami nie może być liczony jako potencjał godzin do zaspokojenia potrzeby godzin dodaktowych z angielskiego !!!

Oczywiście gdyby był system oświaty, to np. te godziny karciane, które są __niemozliwe__ do wykorzystania na zajęciach kierunkowych można przeznaczyć na zwiększenie oferty świetlicowej !!!

Można np. poprzesuwać godziny zajęć tak, żeby rano i po południu wykorzystać wolne sale lekcyjne jako świetlice, w których dyżur mają nauczyciele z tymi "wolnymi" godzinami karcianymi !!!

Ale do tego potrzebny jest system zarzadzania oświatą bo Pani Krawcowa Białowąs ani - jak widać - Pan Panie Burmistrzu Jańczuk nie mają odpowiednich kompetencji do takich działań !!!

Ehhh ... niech miną te 3 lata do kolejnych wyborów i obalmy Pana Burmistrza.

Ja z chęcią poprowadzę gminę.

Znam się na zarzdzaniu i nie potrzebuję iść do władzy, żeby zarabiać, bo mam swoje aktywa ...

Niech skończy się ten koszmar jakim jest obecność Pana Jańczuka na stanowisku Burmistrza.

Kończąc zwrócę uwagę na to, że oferta edukacyjna w gminie oraz sprawność funkjonowania urzędu gminy jest czynnikiem wpływającym na decyzje ludzi o ew. przeniesieniu się do Konstancina co w dłuższej perspektywie ma znaczenie dla budżetu gminy (np. podatek od nieruchomości i inne)

Dla przykładu pokażę (bez wnikania w ideologiczną dyskusję) np. w takiej Częstochowie, burmistrz zaproponował finansowanie InVitro z budżetu gminy żeby przyciągnąć mieszkańców !!!

A co się dzieje u nas ?

Edukacja jest na tapecie, ale czy ktoś o zdrowych zmysłach chce sie przenieść do Konstancina np. ze swoją działalnoscią gospodarczą, z której połowa podatku zasila budżet gminy ?

NIE !!!

NIKT tego nie zrobi bo panie w dziale skarbowym to jest totalna porażka.

Ale kto ma się tym zająć ? Pan Jańczuk ?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-25 15:21 przez Marek Wysmułek.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Strony: <--123456-->
Bieżąca strona: 2 z 6


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.